Forum LUGPOL

Nareszcie.

5 lat temu było coś takiego, a dzisiaj to co widzicie w tym temacie.

Jestem strasznie szczęśliwy, że go ukończyłem. Główną inspiracją był brązowy krążownik szos Karwika, a tak właściwie to jego maska. A reszta to już była ciężka batalia jak to wszystko połączyć z sobą. Wbrew pozorom kabina trzyma się zdumiewająco dobrze, wiadomo, detale pokroju nadkoli są delikatne. Koła z przodu są zamontowane tak, że study są na dół, te z tyłu studami do góry. Ogólnie z kombinowaniem w środku kabiny(nie mam pojęcia ile razy drobne pierdółki tam poprawiałem) zabawy było co niemiara.

Oto jest.





brickshelf

flickr

Edytka: wersja po przeróbkach.

Troche czerwony z kół raz ale podejrzewam że tak miało być. Oddany kształt znakomicie i bez problemu można określić co to za maszyna. Brawo!

W kazdym calu lepszy od poprzednika. Troche pokraczny, ma takie kreskowkowe proporcje ale to jest przypadlosc chyba wszystkich Scammelli.

Miał być z naczepą!!!

Fajny. Tak samo pokraczny jak oryginał, czyli jest dobrze :D Wielki plus za tematykę, bardzo lubię te brytyjskie poczwary.

Zdjęcia badziewnie wycięte! Jeśli nie miałeś białego tła to już lepiej było zrobić zdjęcie np. na stole, ale niczego nie wycinać, bo teraz wygląda nienaturalnie.

makorol pisze:Miał być z naczepą!!!

Cichaj!

Dodałem jeszcze jedno zdjęcie.

Fajnie zrobiona maska- ja się ostatnio męczyłem ze zrobieniem zwężającej się do szerokości 3 studów z przodu.

Fakt - dopiero teraz zauważyłem...
Im dłużej na niego patrzę, tym bardziej się podoba ;)

Samochodzik bardzo udany.
Niestety traci przez bledy fotografii i edycji. Caly tyl glownego zdjecia jest nieostry, a pomysl z wklejeniem autka na biale tlo niestety chybiony,bo przez szybke modelu widac szarosc, a nie biel i to daje poczycie sztucznosci. Brak cienia, nawet w szczatkowej postaci, takze odrealnia model, a w dodatku bezlitosnie podkresla nieladna momentami linie wyciecia (kola, spod auta).
...ale, to szczegoly, model jest bardzo ladny i kropka.

Bardzo fajne jeździdełko :-)

the oneman, to nie było wklejanie na biały, tylko szybkie szparowanie zdjęcia. Widać po nierówno ciętych oponach. Fotografia jednak fotografią, można się tego nauczyć.
Ja bym spróbował zbudować model "na 7" kropke, ewentualnie na 8. Wtedy lepiej udało by się chwycić proporcje kabiny. Pewnie także były by z tyłu bliźniaki i kilka innych drobiazgów, jak np. koło zapasowe czy potrójna szyba w tylnej ścianie kabiny (w rozumieniu trzech szybek, nie jednej wielkiej). Pewnie udało by się też powalczyć z lusterkami.

Maciej Drwięga pisze:Ja bym spróbował zbudować model "na 7" kropke, ewentualnie na 8. Wtedy lepiej udało by się chwycić proporcje kabiny. Pewnie także były by z tyłu bliźniaki i kilka innych drobiazgów, jak np. koło zapasowe czy potrójna szyba w tylnej ścianie kabiny (w rozumieniu trzech szybek, nie jednej wielkiej). Pewnie udało by się też powalczyć z lusterkami.

Na 7 kropek nie mógłbym wstawić szyby, musiałbym bawić się fleksami, które od razu odpadają z uwagi na to jaki w środku kabiny jest bałagan. Z bliźniakami to zabawna sprawa, bo część ma, a część nie, i to ciągników siodłowych(!). Nad lusterkami pomyślę. Zaraz do tego nawet usiądę.

Dzięki za komentarze. Muszę sobie kupić jakiś ładny brystol nowy do zdjęć ;)

Scrat pisze:Na 7 kropek nie mógłbym wstawić szyby

Kabina w nich jest węższa niż błotniki, więc to nie problem, nawet było by lepiej.

Scrat pisze:Z bliźniakami to zabawna sprawa, bo część ma, a część nie, i to ciągników siodłownych(!

Te, które nie mają z tyłu bliźniaka, mają koło i oponę o podwyższonej nośności i jest wtedy szersza niż przednia. U Ciebie są takie same :)

Maciej Drwięga, tak jest lepiej? :)

Moim zdaniem lepiej.

makorol pisze:Moim zdaniem lepiej.

Moim zdaniem też ;)