[WIP] BWE

Technic, Scale Modeling, Great Ball Contraption

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
Filus
Posty: 596
Rejestracja: 2010-08-08, 20:37
Lokalizacja: Śląsk
brickshelf: Filus

 

[WIP] BWE

#1 Post autor: Filus »

BWE to skrót od Bucket Wheel Excavator, czyli w naszej nomenklaturze koparka wielonaczyniowa stosowana w górnictwie odkrywkowych, z którym dane było mi się spotkać w rzeczywistości dwa razy.

Moja maszyna z założenia miała być duża, na podwoziu kroczącym. Jednakże, jak to już raz mi się zdarzyło, nie bardzo chce mi się kontynuować, zwłaszcza, że póki co nie mam zbytnio czasu, by to ruszyć, a mam pomysł na kolejnego, mniejszego MOCa, którego zbudowanie nie będzie trwać jeszcze rok;p.

Temat zakładam ku potomności, choć projekt jeszcze nie jest w 100% przekreślony, bo fizycznie jeszcze jest. Póki co mam działające koło wieloczerpakowe, wespół z całym mocowanie, zsypem (jak w prawdziwej maszynie) oraz przenośnik na ramieniu do transportu urobku od koła. Urobek później ma trafiać poprzez obrotnice na kolejny przenośnik podający urobek wysięgnikiem dalej.

Generalnie nie ma się na czym wzorować, bo nikt nie mógłby mi nic zarzucić. Maszyny typu BWE są robione na zamówienie, są dostosowywane w każdym detalu do indywidualnego zamówienia, więc zasadniczo nie ma mowy, by na dwóch różnych kopalniach były dwie te same maszyny. Dlatego jest to dość wdzięczny temat do budowy, bo sporo jest tutaj własnej inwencji.

Z błędów na już - źle podszedłem do budowy wysięgnika z kołem, a konkretnie do kratownicy. Obecna konstrukcja trzyma wszystko dobrze, jest wystarczająco sztywna etc. ale jej wygląd odstrasza. Powinienem budować kratownicę segmentowo, z identycznych elementów i jedynie wkomponować w to przenośnik. Ja budując zacząłem od tyłka strony - czyli najpierw rynna przenośnika, a później reszta.

Nie bardzo jestem zdecydowany, czy budować dalej, czy też sobie darować i budować to co teraz mam w głowie?

Na koniec parę fotek:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Ostatnio zmieniony 2014-04-25, 18:35 przez Filus, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
M_longer
VIP
Posty: 5429
Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
Lokalizacja: Lubin
brickshelf: M-longer
Kontakt:

 

#2 Post autor: M_longer »

Filus pisze:Nie bardzo jestem zdecydowany, czy budować dalej, czy też sobie darować i budować to co teraz mam w głowie?
Jesteś pewien, że materiał jakim są w tym wypadku klocki, wytrzyma wszystkie obciążenia?

Sarielowi taka mniejsza koparka się rozsypała.

Awatar użytkownika
Żbik
Administrator
Posty: 2960
Rejestracja: 2006-06-06, 15:34
Lokalizacja: Gdynia
brickshelf: Zbiczasty

 

#3 Post autor: Żbik »

Ciekawy sposób na tarczę z łyżkami. Ja też mam w głowie patent, który pozwala pominąć koła z droida ale przy moim tempie, to za 25 lat go wykorzystam :D
Filus pisze:Z błędów na już - źle podszedłem do budowy wysięgnika z kołem, a konkretnie do kratownicy. Obecna konstrukcja trzyma wszystko dobrze, jest wystarczająco sztywna etc. ale jej wygląd odstrasza. Powinienem budować kratownicę segmentowo, z identycznych elementów i jedynie wkomponować w to przenośnik. Ja budując zacząłem od tyłka strony - czyli najpierw rynna przenośnika, a później reszta.

Nie bardzo jestem zdecydowany, czy budować dalej, czy też sobie darować i budować to co teraz mam w głowie?
No jak chcesz być zadowolony z efektu końcowego, to trzeba to przebudować :)
M_longer pisze:Jesteś pewien, że materiał jakim są w tym wypadku klocki, wytrzyma wszystkie obciążenia?

Sarielowi taka mniejsza koparka się rozsypała.
Skoro innym się udało, to znaczy, że Filusowi też może się udać :)

Awatar użytkownika
legosamigos
VIP
Posty: 3942
Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
Lokalizacja: Gdańsk
brickshelf: legosamigos
Kontakt:

 

#4 Post autor: legosamigos »

Skoro masz już tyle zbudowane, więc myślę, że warto kontynuować ten wątek, a zapowiada się wielka konstrukcja. Tym bardziej, że takich maszyn nie ma zbyt wiele z Lego. Ta maszyna co pokazał Żbik, to musi być ogromna budowla.
Ostatnio zmieniony 2014-04-26, 06:14 przez legosamigos, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję

Awatar użytkownika
Waler
VIP
Posty: 768
Rejestracja: 2010-09-08, 21:42
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki
brickshelf: waler
Kontakt:

 

#5 Post autor: Waler »

legosamigos pisze:Skoro masz już tyle zbudowane
Pewnie jest już coś zbudowane, lecz do końca to tutaj jeszcze daleka droga. Przynajmniej jeszcze 3/4 trzeba do dokończenia, uporządkowanie kolorów i wykończenie wizualne.
Faktycznie, konstrukcja zapowiada(ła) się świetnie lecz wiem ile kilogramów klocków potrzeba by było do takiego kolosa. To już zależy od budującego czy ma ochotę i górę klocków/zasobny portfel na dokończenie :)

Awatar użytkownika
Żbik
Administrator
Posty: 2960
Rejestracja: 2006-06-06, 15:34
Lokalizacja: Gdynia
brickshelf: Zbiczasty

 

#6 Post autor: Żbik »

Nie da się ukryć, że to projekt czaso- i kasochłonny. Ale można wybrać mniejszą wersję, na przykład taką:

Obrazek

Awatar użytkownika
Filus
Posty: 596
Rejestracja: 2010-08-08, 20:37
Lokalizacja: Śląsk
brickshelf: Filus

 

#7 Post autor: Filus »

Zatem tak - po kolei.
M_longer pisze: Jesteś pewien, że materiał jakim są w tym wypadku klocki, wytrzyma wszystkie obciążenia?
M. in. dlatego też planowane jest podwozie kroczące. Sanie byłyby napędzane łącznie 4 siłownikami, sani byłoby minimum dwie sztuki, choć myślałem też o zdublowaniu. Siłowniki kroczące byłyby napędzane ze spora redukcją (rzędu 1:40) przez XLe, kątówki dopiero przy samych siłownikach. Pojęcie o maszynach mam, wiem też, jak w takich maszynach jest rozwiązane kroczenie. Jeden z tych patentów się powinien dobrze sprawdzić w Lego. Oczywiście zabudowa pancerna, tam gdzie trzeba, a reszta na maksa oszczędnie, by niepotrzebnie masy nie zwiększać.
Żbik pisze:No jak chcesz być zadowolony z efektu końcowego, to trzeba to przebudować :)
To wiem, zasadniczo jedynie koło zostałoby w całości ze zsypem, bo z nich jestem zadowolony. Musiałbym tylko pokombinować nad mocowaniem zsypu, bo z uwagi na zastosowanie kątowych liftów, w konstrukcji są lekkie rozbieżności odległości przy mocowaniu.
Waler93 pisze:Pewnie jest już coś zbudowane, lecz do końca to tutaj jeszcze daleka droga. Przynajmniej jeszcze 3/4 trzeba do dokończenia, uporządkowanie kolorów i wykończenie wizualne.
Faktycznie, konstrukcja zapowiada(ła) się świetnie lecz wiem ile kilogramów klocków potrzeba by było do takiego kolosa. To już zależy od budującego czy ma ochotę i górę klocków/zasobny portfel na dokończenie :)
To fakt, ale w zasadzie, jeżeli mechanizm kroczący by się sprawdzał tak, jak zakładam, to reszta to tylko kosmetyka. Bo mechanizmy nawijania bębnów linowych to żadna filozofia. Jak będzie za ciężko, to się przewinie dodatkowe 2 koła pasowe i będzie grało. Realne maszyny działają bardzo powoli (jak chodzi o zmianę geometrii pionowej, postęp), więc odpowiednik w Lego też taki będzie (choćby z powodów wytrzymałościowych:)).

A co do klocków - myślę, że przy obecnych moich zasobach, rzędu 35 000, jak nie 40 000 powinno wystarczyć z nawiązką. Silników też mam dostatek.

Na chwilę obecną chyba zrobię tak, że ramię rozłożę, zbuduję sobie to co planowałem, a później wrócę do projektu.

Antek
Posty: 82
Rejestracja: 2007-07-19, 14:56
Lokalizacja: Sieradz

#8 Post autor: Antek »

Nie było mnie tu kupę czasu, bo sam od dawna prawie nic nie buduję, ale temat ciekawy i się wypowiem. Z racji na wymiary i ograniczone możliwości klocków radziłbym Ci zbudować tzw. koparkę kompaktową, nie są to potwory z gatunku tych które pracują w KWB Bełchatów czy Turów, ale raczej maszyny mniejsze dopiero zdobywające rynki górnicze. Obrazek . To jest znacznie mniejsza i mniej wymagająca od strony wytrzymałościowej konstrukcja. Gdybyś miał jakiekolwiek wątpliwości albo pytania, myślę że będę w stanie załatwić jakieś pomocne materiały. Trzymam kciuki za Twój projekt.

Awatar użytkownika
piotrek839
Posty: 459
Rejestracja: 2011-10-05, 18:37
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
brickshelf: piotrek839

 

#9 Post autor: piotrek839 »

Filus pisze:Nie bardzo jestem zdecydowany, czy budować dalej, czy też sobie darować i budować to co teraz mam w głowie?
A co masz teraz w głowie?

Jaki jest powód by zaniechać dalszej budowy? Jakiś fragment już masz, pomysły na następne też, klocków Ci nie brakuje, a czasu nikt Ci nie liczy. Na czym tak naprawdę polega Twój problem?

Chętnie też dowiem się jak wygląda i jak pracuje "podwozie kroczące". Myślę, że najciekawszy element tej maszyny.

Awatar użytkownika
Bricksley
VIP
Posty: 2573
Rejestracja: 2005-03-29, 23:00
Lokalizacja: Stalowa Wola
brickshelf: KAROL4

 

#10 Post autor: Bricksley »

Miałem okazję widzieć takie maszyny na żywo (KWB Bełchatów, więc gąsienicowe, nie kroczące) i trzeba przyznać, że robią niesamowite wrażenie podczas działania, poniekąd poprzez rozmiar. Fajnie byłoby zobaczyć takie coś w Lego, ale jakby nie patrzeć czy będzie to na full wypasie czy budowane "oszczędnie", to i tak pochłonie masę budulca. Jak już, to na Twoim miejscu zrobiłbym z tego projekt długoterminowy (nie aż tak jak Endor ;) ) i próbował jak najlepiej to zbudować. Mając pojęcia jak to działa w rzeczywistości dużo łatwiej będzie szło :)
Ostatnio zmieniony 2014-04-26, 21:52 przez Bricksley, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
legosamigos
VIP
Posty: 3942
Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
Lokalizacja: Gdańsk
brickshelf: legosamigos
Kontakt:

 

Re: BWE

#11 Post autor: legosamigos »

Filus pisze:...
Nie bardzo jestem zdecydowany, czy budować dalej, czy też sobie darować i budować to co teraz mam w głowie? ...
Buduj, buduj. Myślę, że jak obejrzysz ten film, to przekonasz się do dalszego budowania BWE :)
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję

Awatar użytkownika
Filus
Posty: 596
Rejestracja: 2010-08-08, 20:37
Lokalizacja: Śląsk
brickshelf: Filus

 

#12 Post autor: Filus »

piotrek839 pisze: Na czym tak naprawdę polega Twój problem?
Mój problem polega na braku cierpliwości. Ja nie lubię długo czekać na efekty mojej pracy, a że z czasem na budowanie ostatnio u mnie krucho, to postępy są mizerne, a to z kolei jeszcze bardziej potęguje zniecierpliwienie. Zbudowanie czegoś małego byłoby lepsze dla mnie (z uwagi na mój charakter), ale ja zawsze, ambitnie, muszę się porywać z motyką na słońce;p.
Karol pisze:Miałem okazję widzieć takie maszyny na żywo (KWB Bełchatów, więc gąsienicowe, nie kroczące) i trzeba przyznać, że robią niesamowite wrażenie podczas działania, poniekąd poprzez rozmiar.
Też byłem, dwa razy. Raz na inżynierce (przypuszczalnie organizowali to ci sami ludzie, co w Twoim przypadku;)), drugi raz na magisterce, to już Politechnika Śląska. W zasadzie całe WOW opiera się tylko na rozmiarach. Ale z drugiej strony, mając tak wielkie możliwości, jak chodzi o rozmiary, w sumie to żaden wyczyn wprawić takiego kolosa w ruch, bo nie ma ograniczenia w gabarytach, w których trzeba by się zmieścić. Zawsze więc można większe redukcje zastosować, zagęścić kratownice itp.

Awatar użytkownika
makorol
Posty: 666
Rejestracja: 2004-11-20, 09:55
Lokalizacja: Bystrzyca / Wrocław
brickshelf: makorol

 

#13 Post autor: makorol »

Filus pisze:Mój problem polega na braku cierpliwości. Ja nie lubię długo czekać na efekty mojej pracy, a że z czasem na budowanie ostatnio u mnie krucho, to postępy są mizerne, a to z kolei jeszcze bardziej potęguje zniecierpliwienie. Zbudowanie czegoś małego byłoby lepsze dla mnie (z uwagi na mój charakter), ale ja zawsze, ambitnie, muszę się porywać z motyką na słońce;p.
No to może spróbuj jednak zbudować coś małego. Małe wcale nie oznacza łatwe, zmieszczenie funkcji w małym modelu może być ogromnym wyzwaniem, a odpada problem braku klocków, czekania na zamówienia i wydawania mnóstwa pieniędzy.

Dla mnie też dobrym sposobem na brak motywacji jest budowanie dwóch (lub więcej) modeli jednocześnie. Gdy mam dość jednego modelu, to siadam do drugiego :)
Pozdrawiam, Makorol.

ODPOWIEDZ