[MOC] Autko Freda !
: 2014-05-25, 13:24
Dziś jedna z perełek motoryzacji. Zapewne pierwsza perełka, bo pochodzi sprzed około 300 tysięcy lat! A być może nawet sprzed 2 milionów - naukowcy nie są zgodni co do okresu, w którym ludzie zamieszkiwali ziemię wraz z dinozaurami.
Zbudowałem toto kilka dni temu. Akurat ogarnęło mnie natchnienie i w ciągu 2 godzin autko było gotowe.
Samochód Freda Flintstone'a składa się z zadziwiająco wielu jak na takie maleństwo klocków - jest ich 63, w tym 9 odcinków flexa i dwie pelerynki, w które zawinięte są podłużnice (zrobione z barów 4L i nowych dinksów z clipem (przydałyby się brązowe!)
Płótno dachu jest wciśnięte w ramę dachu - trzyma się solidnie, ale wymagało to dużej liczby przymiarek, żeby rama idealnie trzymała wymiary.
Samochód jest mocny - można go podnieść za cokolwiek, również za dach.
'Nadwozie' jest przymocowane do podwozia dwiema łapkami ludzikowymi, które są zaklinowane w otworach w kołach. Żeby przyczepić/odczepić nadwozie trzeba przekręcić oba 'koła' w przeciwne strony.
Podłoga naturalnie dziurawa.
Ludzik się mieści do środka, wraz z nóżkami, ale to kiedyś, jak zrobię sobie Freda i Wilmę.
Żeby nie zwiększać wymiarów autka pewne kompromisy były konieczne, ale trzyma klimat mam nadzieję :)
Dinozaury do zdjęcia pożyczył mi mój syn Aleksander.
To tyle, dziękuję za uwagę :)
Zbudowałem toto kilka dni temu. Akurat ogarnęło mnie natchnienie i w ciągu 2 godzin autko było gotowe.
Samochód Freda Flintstone'a składa się z zadziwiająco wielu jak na takie maleństwo klocków - jest ich 63, w tym 9 odcinków flexa i dwie pelerynki, w które zawinięte są podłużnice (zrobione z barów 4L i nowych dinksów z clipem (przydałyby się brązowe!)
Płótno dachu jest wciśnięte w ramę dachu - trzyma się solidnie, ale wymagało to dużej liczby przymiarek, żeby rama idealnie trzymała wymiary.
Samochód jest mocny - można go podnieść za cokolwiek, również za dach.
'Nadwozie' jest przymocowane do podwozia dwiema łapkami ludzikowymi, które są zaklinowane w otworach w kołach. Żeby przyczepić/odczepić nadwozie trzeba przekręcić oba 'koła' w przeciwne strony.
Podłoga naturalnie dziurawa.
Ludzik się mieści do środka, wraz z nóżkami, ale to kiedyś, jak zrobię sobie Freda i Wilmę.
Żeby nie zwiększać wymiarów autka pewne kompromisy były konieczne, ale trzyma klimat mam nadzieję :)
Dinozaury do zdjęcia pożyczył mi mój syn Aleksander.
To tyle, dziękuję za uwagę :)