[MOC] Scania Logging Truck 1:10
: 2014-06-30, 21:45
Witam wszystkich serdecznie!
Jest to mój pierwszy MOC, więc się przedstawię. Mam na imię Michał. Moja przygoda z klockami trwa właściwie nieprzerwanie już od 4 roku życia.
Scania Logging Truck
Dane techniczne:
Skala 1:10
dł. 113s / szer. 29s / wys. 37s
Waga: 6,3 kg
10 silników
Napęd 4x6
Niezależne przednie zawieszenie
Pływające tylne zawieszenie
Historia
Już od dłuższego czasu planowałem zbudować coś dużego. Wybór padł na ciężarówkę Scania służącą do przewożenia drewna. Nie jest to idealne odwzorowanie, ponieważ w oryginale dźwig znajduje się z tyłu, za osiami, co odrzuciłem z powodów technicznych – brak miejsca, wyginanie się klocków. Model budowałem od listopada do marca.
Początkowo zastosowałem dwu-biegową skrzynię rodem z trialówek, ale wtedy nie byłoby wystarczająco miejsca dla dźwigu.
Zawieszenie
Przednie zawieszenie miało około 5 wersji. Głównie było to spowodowane dużą masą kabiny (ponad 1kg), przez co koła ześlizgiwały się i odpadały. Najpierw zawieszenie było podobne do obecnego – niezależne na gotowych wahaczach i zwrotnicach – ale amortyzatory były zamontowane jak w zestawie 8297. Powodowało to trochę inny rozkład sił, przez co przy skręcaniu koła odpadały. Następnie przyszedł czas na kolebkę, ale okazała się ona za słaba jak na tę masę. Potem przez dłuższy czas było zawieszenie podobne do tylnego (pływające, na przegubie z Unimoga), z tym że na sprężynach z amortyzatorów 9,5L. Jednak nacisk na ramkę 5x11, która służyła jako główny element zawieszenia, był za duży i pękła na pół.
Obecnie jest zawieszenie niezależne na elementach gotowych z Lego. Do amortyzacji służą dwie sprężyny z amortyzatora 9,5L (z Unimoga) i dwie z żółtych amortyzatorów 6,5L na jedno koło.
Natomiast tylne zawieszenie było dużo prostsze do wykonania, co nie oznacza, że łatwe. Podstawowym problemem było doprowadzenie napędu do drugiej osi, ale nie przez dyferencjał pierwszej. Zdecydowałem się na zawieszenie pływające z przegubem od Unimoga dla ochrony kardana. Do ramek podłączone są zwolnice z redukcją 3:1. Do amortyzacji służą dwie sprężyny z żółtych amortyzatorów 6,5L na oś.
Jazda
Od początku do napędu służyły dwa silniki XL z przełożeniem 7:1. Silniki są połączone elektrycznie i za pomocą knobów. Po wyjściu z tej przekładni następuje redukcja 1,67:1, następnie napęd zostaje doprowadzony do osi za pomocą dwóch zębatek z16, które przekazują go na dyferencjał nowego typu, skąd napędzane są zwolnice. Scania jeździ sprawnie, podjeżdża pod nieduże górki ( z obciążeniem 4kg też pojedzie). Napędzane są dwie tylne osie, na których znajduje się 8 kół – bliźniaki.
Skręt
Skręcanie odbywa się za pomocą silnika M. Przełożenie wynosi 5:1. Napędzany jest rack 1x4 zamontowany do liftarmu 11x1.
Pneumatyka
Początkowo kompresor znajdował się w tylnej części pojazdu i był sterowany elektrycznie przez switcha. Kiedy nie było ciśnienia, sprężyna powodowała odgięcie się switcha, który włączał Mediuma odpowiedzialnego za kompresor. Gdy ciśnienie wracało, duży siłownik kurczył się i wyłączał kompresor. Jednak z powodu długiego czasu oczekiwania – 5s – zrezygnowałem z tego mechanizmu na rzecz dużo prostszej konstrukcji. Obecnie kompresor jest napędzany przez silnik M z przełożeniem 1:1. Zaworem steruje servo, które jest elektrycznie połączone z silnikiem M, więc w momencie pracy kompresora zawór otwiera się, a gdy kompresor przestanie działać zamyka się. Ciekawostką jest, że długość wszystkich przewodów wynosi 260cm (na filmie jest błąd).
Dźwig
Dźwig waży około 700g (z czego około 200g przeciwwaga), zawiera trzy siłowniki liniowe i jeden pneumatyczny oraz silnik M.
Obrót
Obrót jest oparty na obrotnicy, która jest napędzana przez silnik M z redukcją 168:1. Dźwig obraca się jedynie o 180° z powodu przewodów pneumatycznych doprowadzonych do chwytaka. Przez obrotnicę przechodzi napęd do pierwszej i drugiej sekcji dźwigu.
Pierwsza sekcja
Pierwsza sekcja jest podłączona bezpośrednio do obrotnicy. Znajdują się w niej siłowniki odpowiedzialne za podnoszenie sekcji drugiej. Początkowo były napędzane przez Mediuma, ale nie miał on wystarczająco mocy, więc zastosowałem XLa z redukcją 3,5:1. Na połowie wysokość sekcji wystaje przeciwwaga, w której znajdują się ciężarki wędkarskie o wadze ~200g.
Druga sekcja
Druga sekcja jest bezpośrednio podłączona do pierwszej. Znajduje się w niej siłownik odpowiadający za podnoszenie trzeciej sekcji. Jest on niestety napędzany przez silnik M z redukcją 4,6:1 (na razie nie mam więcej XL i L), co powoduje, że wystarczy lekkie obciążenie, a trzecia sekcja się nie podniesie. W środku jest zamontowany Medium odpowiedzialny za obrót chwytaka.
Trzecia sekcja i chwytak
Do trzeciej sekcji jest podłączony chwytak, który otwiera się lub zamyka za pomocą dużego siłownika pneumatycznego. Obrót chwytaka jest napędzany przez silnik M z redukcją 58:1.
Podpory
Za podpory odpowiadają dwa małe siłowniki liniowe, które są napędzane przez Mediuma bez redukcji.
Pozostałe funkcje
Otwieranie drzwi
Otwieranie grilla kabiny
Otwieranie kabiny
Przednie światła LED
Działająca atrapa silnika V8
Kilka zdjęć
GALERIA
GALERIA WIP
FILM
Jest to mój pierwszy MOC, więc się przedstawię. Mam na imię Michał. Moja przygoda z klockami trwa właściwie nieprzerwanie już od 4 roku życia.
Scania Logging Truck
Dane techniczne:
Skala 1:10
dł. 113s / szer. 29s / wys. 37s
Waga: 6,3 kg
10 silników
Napęd 4x6
Niezależne przednie zawieszenie
Pływające tylne zawieszenie
Historia
Już od dłuższego czasu planowałem zbudować coś dużego. Wybór padł na ciężarówkę Scania służącą do przewożenia drewna. Nie jest to idealne odwzorowanie, ponieważ w oryginale dźwig znajduje się z tyłu, za osiami, co odrzuciłem z powodów technicznych – brak miejsca, wyginanie się klocków. Model budowałem od listopada do marca.
Początkowo zastosowałem dwu-biegową skrzynię rodem z trialówek, ale wtedy nie byłoby wystarczająco miejsca dla dźwigu.
Zawieszenie
Przednie zawieszenie miało około 5 wersji. Głównie było to spowodowane dużą masą kabiny (ponad 1kg), przez co koła ześlizgiwały się i odpadały. Najpierw zawieszenie było podobne do obecnego – niezależne na gotowych wahaczach i zwrotnicach – ale amortyzatory były zamontowane jak w zestawie 8297. Powodowało to trochę inny rozkład sił, przez co przy skręcaniu koła odpadały. Następnie przyszedł czas na kolebkę, ale okazała się ona za słaba jak na tę masę. Potem przez dłuższy czas było zawieszenie podobne do tylnego (pływające, na przegubie z Unimoga), z tym że na sprężynach z amortyzatorów 9,5L. Jednak nacisk na ramkę 5x11, która służyła jako główny element zawieszenia, był za duży i pękła na pół.
Obecnie jest zawieszenie niezależne na elementach gotowych z Lego. Do amortyzacji służą dwie sprężyny z amortyzatora 9,5L (z Unimoga) i dwie z żółtych amortyzatorów 6,5L na jedno koło.
Natomiast tylne zawieszenie było dużo prostsze do wykonania, co nie oznacza, że łatwe. Podstawowym problemem było doprowadzenie napędu do drugiej osi, ale nie przez dyferencjał pierwszej. Zdecydowałem się na zawieszenie pływające z przegubem od Unimoga dla ochrony kardana. Do ramek podłączone są zwolnice z redukcją 3:1. Do amortyzacji służą dwie sprężyny z żółtych amortyzatorów 6,5L na oś.
Jazda
Od początku do napędu służyły dwa silniki XL z przełożeniem 7:1. Silniki są połączone elektrycznie i za pomocą knobów. Po wyjściu z tej przekładni następuje redukcja 1,67:1, następnie napęd zostaje doprowadzony do osi za pomocą dwóch zębatek z16, które przekazują go na dyferencjał nowego typu, skąd napędzane są zwolnice. Scania jeździ sprawnie, podjeżdża pod nieduże górki ( z obciążeniem 4kg też pojedzie). Napędzane są dwie tylne osie, na których znajduje się 8 kół – bliźniaki.
Skręt
Skręcanie odbywa się za pomocą silnika M. Przełożenie wynosi 5:1. Napędzany jest rack 1x4 zamontowany do liftarmu 11x1.
Pneumatyka
Początkowo kompresor znajdował się w tylnej części pojazdu i był sterowany elektrycznie przez switcha. Kiedy nie było ciśnienia, sprężyna powodowała odgięcie się switcha, który włączał Mediuma odpowiedzialnego za kompresor. Gdy ciśnienie wracało, duży siłownik kurczył się i wyłączał kompresor. Jednak z powodu długiego czasu oczekiwania – 5s – zrezygnowałem z tego mechanizmu na rzecz dużo prostszej konstrukcji. Obecnie kompresor jest napędzany przez silnik M z przełożeniem 1:1. Zaworem steruje servo, które jest elektrycznie połączone z silnikiem M, więc w momencie pracy kompresora zawór otwiera się, a gdy kompresor przestanie działać zamyka się. Ciekawostką jest, że długość wszystkich przewodów wynosi 260cm (na filmie jest błąd).
Dźwig
Dźwig waży około 700g (z czego około 200g przeciwwaga), zawiera trzy siłowniki liniowe i jeden pneumatyczny oraz silnik M.
Obrót
Obrót jest oparty na obrotnicy, która jest napędzana przez silnik M z redukcją 168:1. Dźwig obraca się jedynie o 180° z powodu przewodów pneumatycznych doprowadzonych do chwytaka. Przez obrotnicę przechodzi napęd do pierwszej i drugiej sekcji dźwigu.
Pierwsza sekcja
Pierwsza sekcja jest podłączona bezpośrednio do obrotnicy. Znajdują się w niej siłowniki odpowiedzialne za podnoszenie sekcji drugiej. Początkowo były napędzane przez Mediuma, ale nie miał on wystarczająco mocy, więc zastosowałem XLa z redukcją 3,5:1. Na połowie wysokość sekcji wystaje przeciwwaga, w której znajdują się ciężarki wędkarskie o wadze ~200g.
Druga sekcja
Druga sekcja jest bezpośrednio podłączona do pierwszej. Znajduje się w niej siłownik odpowiadający za podnoszenie trzeciej sekcji. Jest on niestety napędzany przez silnik M z redukcją 4,6:1 (na razie nie mam więcej XL i L), co powoduje, że wystarczy lekkie obciążenie, a trzecia sekcja się nie podniesie. W środku jest zamontowany Medium odpowiedzialny za obrót chwytaka.
Trzecia sekcja i chwytak
Do trzeciej sekcji jest podłączony chwytak, który otwiera się lub zamyka za pomocą dużego siłownika pneumatycznego. Obrót chwytaka jest napędzany przez silnik M z redukcją 58:1.
Podpory
Za podpory odpowiadają dwa małe siłowniki liniowe, które są napędzane przez Mediuma bez redukcji.
Pozostałe funkcje
Otwieranie drzwi
Otwieranie grilla kabiny
Otwieranie kabiny
Przednie światła LED
Działająca atrapa silnika V8
Kilka zdjęć
GALERIA
GALERIA WIP
FILM