[MOC] RC Buggy
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] RC Buggy
Weekendowy MOC, który prawdę mówiąc powstał ponad miesiąc temu ale zdjęć i filmu doczekał się dopiero dziś.
Ogólnie chciałem zrobić coś w jakikolwiek sposób przypominającego HPI Baja i w miarę sprawnie jeżdżącego. Ogólnie model był tworzony z głowy, z ogólnego wyobrażenia jak wygląda HPI. Stąd brak proporcji oryginału itd.
Model jest dość lekki, ma niezależne zawieszenie o dużym skoku i długich wahaczach. Z przodu zwrotnice z supercara i drążek kierowniczy 9L bo siedzi na swoim miejscu dużo pewniej niż 6L.
Pojazd napędzany jest dwoma XLami przyśpieszonymi ok. 3x z20>z12 i z20>z12 a na koniec z20>z28. Model jest żwawy, nie ma problemu z podjazdami pod nie duże górki. Czuć, że mocy nie brakuje. Za skręt odpowiada serwo. Samo zawieszenie wyszło mi naprawdę fajnie działające, super sprężyste, dobrze wybierające nierówności. Ale gdy na pokład wpadły silniki, BBox i symboliczne nadwozie okazało się, że z buggy zrobił się bolid F1. Tym zostałem zmuszony do podwojenia amortyzatorów co popsuło wygląd, szczególnie przodu. Samo nadwozie zostało wykonane typowo w Technic'owym stylu, tam dziura, tam dziura a tam kolejna. sama bryła wyszła dość nietypowo ale moim zdaniem wygląda ciekawie i jestem z niej zadowolony. Jak bym miał jeszcze kilka klocków w kolorze LBG to coś tam bym dorzucił. Dach z ramek jest zaskakująco sztywny i wytrzymały a przy tym lekki. Bez problemu wytrzymuje podnoszenie zań pojazdu czy dociskanie go do podłogi.
Ogólnie z tego pojazdu jestem zadowolony jak z mało którego bo fajnie działa(pewnie przez same proste funkcje:P ) i nie najgorzej wygląda.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć, Filmu na YT i galerii BS (gdy ta się upubliczni)
I małe porównanie do 42029 na kołach z Crawlera
Ogólnie chciałem zrobić coś w jakikolwiek sposób przypominającego HPI Baja i w miarę sprawnie jeżdżącego. Ogólnie model był tworzony z głowy, z ogólnego wyobrażenia jak wygląda HPI. Stąd brak proporcji oryginału itd.
Model jest dość lekki, ma niezależne zawieszenie o dużym skoku i długich wahaczach. Z przodu zwrotnice z supercara i drążek kierowniczy 9L bo siedzi na swoim miejscu dużo pewniej niż 6L.
Pojazd napędzany jest dwoma XLami przyśpieszonymi ok. 3x z20>z12 i z20>z12 a na koniec z20>z28. Model jest żwawy, nie ma problemu z podjazdami pod nie duże górki. Czuć, że mocy nie brakuje. Za skręt odpowiada serwo. Samo zawieszenie wyszło mi naprawdę fajnie działające, super sprężyste, dobrze wybierające nierówności. Ale gdy na pokład wpadły silniki, BBox i symboliczne nadwozie okazało się, że z buggy zrobił się bolid F1. Tym zostałem zmuszony do podwojenia amortyzatorów co popsuło wygląd, szczególnie przodu. Samo nadwozie zostało wykonane typowo w Technic'owym stylu, tam dziura, tam dziura a tam kolejna. sama bryła wyszła dość nietypowo ale moim zdaniem wygląda ciekawie i jestem z niej zadowolony. Jak bym miał jeszcze kilka klocków w kolorze LBG to coś tam bym dorzucił. Dach z ramek jest zaskakująco sztywny i wytrzymały a przy tym lekki. Bez problemu wytrzymuje podnoszenie zań pojazdu czy dociskanie go do podłogi.
Ogólnie z tego pojazdu jestem zadowolony jak z mało którego bo fajnie działa(pewnie przez same proste funkcje:P ) i nie najgorzej wygląda.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć, Filmu na YT i galerii BS (gdy ta się upubliczni)
I małe porównanie do 42029 na kołach z Crawlera
- piotrek839
- Posty: 459
- Rejestracja: 2011-10-05, 18:37
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
- brickshelf: piotrek839
-
Amortyzator lepiej działa gdy jest bliżej koła.Krucz3k pisze:Samo zawieszenie wyszło mi naprawdę fajnie działające, super sprężyste, dobrze wybierające nierówności. Ale gdy na pokład wpadły silniki, BBox i symboliczne nadwozie okazało się, że z buggy zrobił się bolid F1. Tym zostałem zmuszony do podwojenia amortyzatorów co popsuło wygląd, szczególnie przodu.
Ciekawy model ale faktycznie jego "buggowatości" na filmie zbytnio nie widać.
Ogólna bryła i skala pojazdu od razu przypomniała mi model B zestawu 8070. Oba chyba są nawet na tych samych kołach.
Ogólna bryła i skala pojazdu od razu przypomniała mi model B zestawu 8070. Oba chyba są nawet na tych samych kołach.
- piotrek839
- Posty: 459
- Rejestracja: 2011-10-05, 18:37
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
- brickshelf: piotrek839
-
Nie do końca to prawda. Kolega Krucz3k zastosował 2 długie amortyzatory z twardą sprężyną na koło które są tak daleko od koła że i tak wstępnie się uginają. Zastosował również zwrotnice/wahacze które fizycznie mocno ograniczają skok zawieszenia. Do tego co ma wystarczy jeden długi/twardy amortyzator przesunięty bliżej koła. Zakres pracy zwrotnicy/wahaczy pokryje się z amortyzatorem i oba te elementy lepiej będą współpracować.dirtzone pisze:Co to znaczy lepiej? Czym bliżej koła, tym mniejszy skok samego koła i większa twardość całego zawieszenia.piotrek839 pisze:Amortyzator lepiej działa gdy jest bliżej koła.
- Waler
- VIP
- Posty: 768
- Rejestracja: 2010-09-08, 21:42
- Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki
- brickshelf: waler
- Kontakt:
-
SERVATOR, felgi te same co od 8070 ale opony grubsze :) Bardziej tutaj pasuje stwierdzenie kola takie jak w formułce 42000. Sam mialem baje b5 i oryginal jest bardzo dlugi i wąski. U ciebie zaczyna się kabina trochę za wczesnie, brak tutaj nosa. No a w srodek mógłbyś upachać jakąś atrapę silnika i niemałego filtra powietrza. No i kolor - aż prosi się o czarny :)
- Kruk
- Posty: 471
- Rejestracja: 2013-01-16, 12:18
- Lokalizacja: Okolice Namysłowa
- brickshelf: Na razie brak ;/...
-
Model całkiem w porządku , dla mnie trochę za wolno jeździ jak na buggy , a i mam wrażenie że tył jest niżej niż przód. Podwojenie amortyzatorów samo w sobie nie jest złe bardziej sama skorupa jest trochę do poprawy. Nie mniej bardzo fajna praca tak dla relaksu dla pojeżdżenia .
Taka mała reklama, dla AFOL'i zniżka 20%: http://cutedragonsandmore.deviantart.com/
Piotrek, po to są tak daleko od koła aby skok był duży, a co do zwrotnic i wahaczy "ograniczających skok" to zauważ, że są przedłużone do 9 kropek co daje im naprawdę duże pole "manewru"piotrek839 pisze:Nie do końca to prawda. Kolega Krucz3k zastosował 2 długie amortyzatory z twardą sprężyną na koło które są tak daleko od koła że i tak wstępnie się uginają. Zastosował również zwrotnice/wahacze które fizycznie mocno ograniczają skok zawieszenia. Do tego co ma wystarczy jeden długi/twardy amortyzator przesunięty bliżej koła. Zakres pracy zwrotnicy/wahaczy pokryje się z amortyzatorem i oba te elementy lepiej będą współpracować.dirtzone pisze:Co to znaczy lepiej? Czym bliżej koła, tym mniejszy skok samego koła i większa twardość całego zawieszenia.piotrek839 pisze:Amortyzator lepiej działa gdy jest bliżej koła.
A co do oddalenia amortyzatorów od koła. Było to celowe. Nie lubię modeli, które potrzebują docisku ręką by cokolwiek z zawieszeniem się zadziało. Starałem się dobrać je tak aby działało podczas jazdy a nie podczas zabawy ręką. Jak bym chciał zrobić pingponga to bym zrobił. Tutaj to działa troszkę fajniej. Jak widzisz obok na zdjęciu stoi 42029, którego Sariel tak mocno chwalił za zawieszenie. I ma bardzo fajne ale gdy naciskasz na niego ręką, gdy pokonujesz jakieś przeszkody pozostaje niewzruszone. W moim modelu jest inaczej. Zawieszenie reaguje na nierówności, dołki i inne przeszkody.
opony z 42000 dokładnie a felgi z unimoga. Kurdę myślałem o tym filtrze i atrapie ale model zaraz po zdjęciach poszedł w proszek. Z samą atrapą filtra pewnie nie byłoby problemu ale z atrapą silnika raczej już tak. Mało było tam miejsca. Cały model trzeba by było pewnie przebudować by coś tam wsadzić.Waler pisze:SERVATOR, felgi te same co od 8070 ale opony grubsze :) Bardziej tutaj pasuje stwierdzenie kola takie jak w formułce 42000. Sam mialem baje b5 i oryginal jest bardzo dlugi i wąski. U ciebie zaczyna się kabina trochę za wczesnie, brak tutaj nosa. No a w srodek mógłbyś upachać jakąś atrapę silnika i niemałego filtra powietrza. No i kolor - aż prosi się o czarny :)
jeździ wolno bo to taki kompromis, na wyższym przełożeniu miałby problem z górkami i przeszkodami pewnie. Ale cóż to tylko XLe.. A ja ze skorupy byłem najbardziej zadowolony, taka surowa i "rasowa" :) Fakt tył siedzi troszkę niżej niż przód. Ale to dodawało mu moim zdaniem zadziorności.Kruk pisze:Model całkiem w porządku , dla mnie trochę za wolno jeździ jak na buggy , a i mam wrażenie że tył jest niżej niż przód. Podwojenie amortyzatorów samo w sobie nie jest złe bardziej sama skorupa jest trochę do poprawy. Nie mniej bardzo fajna praca tak dla relaksu dla pojeżdżenia .
42029 Jest niedociążony, przez co brakuje mu skoku negatywnego, czyli iluś tam procentowego ugięcia pod własnym ciężarem. W trakcie jazdy napotykamy nie tylko przeszkody, ale też dziury, amortyzator musi mieć możliwość pracy w każdą ze stron. Potrzebne jest to, żeby koło pojazdu było dociskane cały czas do podłoża. Bez skoku negatywnego auto na wybojach będzie podskakiwać jak te lekkie przyczepki jedno osiowe ;] Podnosząc prawdziwy samochód na lewarku, koła opadają w dół. Niestety projektanci Lego nie zaprzątają sobie głowy takimi pierdołami, w końcu tworzą tylko zabawki...Krucz3k pisze:Starałem się dobrać je tak aby działało podczas jazdy a nie podczas zabawy ręką. Jak bym chciał zrobić pingponga to bym zrobił. Tutaj to działa troszkę fajniej. Jak widzisz obok na zdjęciu stoi 42029, którego Sariel tak mocno chwalił za zawieszenie. I ma bardzo fajne ale gdy naciskasz na niego ręką, gdy pokonujesz jakieś przeszkody pozostaje niewzruszone.
Fakt, że nie pracują w dół, ale jakbyś chciał być dociekliwy, to geometria kół nie sprzyja również jeździe na wprost, jak jest w rzeczywistości (lekkie nachylenie piast dołem do środka). W Lego jest wręcz odwrotnie, koła rozjeżdżają się góra do środka, pod wpływem ciężaru. Ale jak sam zauważyłeś, to tylko zabawka. A 42029 będę bronił, bo zauważ, że model jest zaprojektowany, jako zabawka manualna z HoGiem, więc z założenia jakiś nacisk na tym pojeździe podczas zabawy ma być, który wówczas nieco urealnia sposób, w jaki działa zawieszenie.dirtzone pisze:42029 Jest niedociążony, przez co brakuje mu skoku negatywnego, czyli iluś tam procentowego ugięcia pod własnym ciężarem. W trakcie jazdy napotykamy nie tylko przeszkody, ale też dziury, amortyzator musi mieć możliwość pracy w każdą ze stron. Potrzebne jest to, żeby koło pojazdu było dociskane cały czas do podłoża. Bez skoku negatywnego auto na wybojach będzie podskakiwać jak te lekkie przyczepki jedno osiowe ;] Podnosząc prawdziwy samochód na lewarku, koła opadają w dół. Niestety projektanci Lego nie zaprzątają sobie głowy takimi pierdołami, w końcu tworzą tylko zabawki...
A co do modelu. Do jego pracy doczepić się za bardzo nie można. Nie podoba mi się kabina w niektórych miejscach. Np. dziwnie wygląda brak słupka pionowego w drzwiach przy przedniej szybie. Z profilu się mocno proporcje rozjeżdżają. Dach mógł z przodu być o dwa study krótszy, wtedy szyba z przodu powinna wyglądać nieco lepiej. Ale rozumiem, że budując go, miałeś inne priorytety, a sam model był raczej MOCykiem relaksacyjnym, więc moje marudzenie możesz olać:).