Strona 1 z 1

[MOC] RSO PaK-40

: 2014-11-04, 23:05
autor: Myszomor
Niemiecki niszczyciel czołgów, zbudowany na badzie ciągnika, przeznaczonego na rosyjskie ciężkie warunki terenowe. Kiedy okazało się, że wszystko tonie w wiosennym i jesiennym błocie na froncie wschodnim, Niemcy, wzorując się nie pierwszy raz na Rosjanach, zbudowali lekki ciągnik artyleryjski RSO. Od tego była już prosta droga do wybudowania na jego bazie niszczyciela czołgów. Uwaga: pojazd ma wyjątkowo mało drogocennych detali. Jak oryginał.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

: 2014-11-05, 09:17
autor: Szerszen
Mały ale udały...

: 2014-11-05, 10:14
autor: Durzy
Jest tak samo szkaradny jak oryginał, więc się udał ;)

Nie znałem tej konstrukcji, więc pooglądałem sobie teraz zdjęcia oryginałów i jedna rzecz mi się rzuciła w oczy. Koła napinające i napędowe wydają się być w takiej samej odległości od nośnych, a u ciebie odstęp między napędowymi jest jakby większy.

: 2014-11-05, 19:56
autor: Myszomor
Durzy: wiesz, że masz rację z tymi kołami? Model budowałem łącznie parę miesięcy. Prowizoryczna całość powstała w jeden wieczór, ale okazało się, że brakuje mi trochę części. Kiedy te części w końcu kupiłem, zdążyłem zapomnieć, że gdzieniegdzie zostawiłem niedoróbki.

: 2014-11-06, 02:40
autor: Durzy
Myszomor, mam nadzieję, że nie odbierzesz tego jak afront :) Po prostu to rzuciło mi się w oczy, a Twoje modele zawsze starają się być jak najwierniejsze oryginałowi jak się da w tej skali, więc odważyłem się wyrazić swoje spostrzeżenie.

Gdybym ja próbował zbudować czołg wzorując się na prawdziwych pojazdach to pewnie wyszedłby mi, albo bunkier na gąsienicach w kolorach wolnej miłości, albo kosmiczna formuła 1 na gąsienicach, po wieśtiuningu.

: 2014-11-06, 09:42
autor: Myszomor
Durzy: A czy mogą być jakieś afronty w budowaniu z klocków ?:). Choć przyznam, że jak rzuciłem okiem na pojazd, to mnie zmroziło. Parę dni temu zacząłem budować Nashorna, działo na przedłużonym podwoziu Panzera IV. Niestety Niemcy tak go przedłużyli, że trudno mi było zachować ustawienie przednich kół względem reszty i długi czas walczyłem o niecałe 2mm. Tymczasem tutaj, na mniejszym modelu przeoczyłem całego studa. To się nazywa rozmach.
Ale niech to zostanie jako przykład prowizorycznej konstrukcji wojennej, powstałej z braku materiałów. W końcu w czasie wojny tak się właśnie buduje. Może Niemcy planowali zbudowanie pojazdu dłuższego o 1 studa, tylko jeszcze nie wiedzieli co to jest stud?