[MOC] Oddział artylerii

Dział przeznaczony na dyskusje i prezentacje gier planszowych, bitewnych (Brikwars etc.), rpg i innych z użyciem produktów LEGO.

Moderatorzy: Szerszen, Mod Team, Szerszen, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
Szerszen
VIP
Posty: 1785
Rejestracja: 2012-03-30, 17:08
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Szerszen
Kontakt:

 

[MOC] Oddział artylerii

#1 Post autor: Szerszen »

W każdej armii przydać się może wsparcie artyleryjskie. Idąc tym tropem, postanowiłem stworzyć oddział, który poza użytecznością będzie również ładnie wyglądał. W ten sposób powstał niniejszy oddział artylerii z klocków LEGO. Oddział jest optymalizowany pod system bitewny BrikWars i może służyć zarówno jako samodzielna jednostka jak i fragment większej armii.

Rozpiska w dużym skrócie:
- Armata: 9 punktów
- Wózek z amunicją: 2 punkty
- Dodatkowe kartacze x3: 9 punktów
- Warg: 11 punktów
- Ork bohater: 20 punktów
- Oficer artylerii: 13 punktów
- Artylerzyści x3: 36 punktów

Detaliczna rozpiska i więcej zdjęć

Obrazek

Obrazek
Jeden klocek zgubię a drugi zepsuję. ;)

Awatar użytkownika
SERVATOR
VIP
Posty: 3606
Rejestracja: 2013-11-08, 11:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#2 Post autor: SERVATOR »

Napisz o osiągnięciach tego oddziału na ostatnim spotkaniu BW... :)

Awatar użytkownika
Szerszen
VIP
Posty: 1785
Rejestracja: 2012-03-30, 17:08
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Szerszen
Kontakt:

 

#3 Post autor: Szerszen »

Oj tam oj tam... miał jeszcze wsparcie łuczników i dwie bestie Chimy też swoje zrobiły o wilkach, któe szybko padły w większości nie wspominając.
A że załatwił parę jednostek... no cóż... miał być ładny i sprawny. Sprawny jest, mi się podoba a jak innym, to poczekam na komentarze.
Jeden klocek zgubię a drugi zepsuję. ;)

Awatar użytkownika
SERVATOR
VIP
Posty: 3606
Rejestracja: 2013-11-08, 11:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#4 Post autor: SERVATOR »

Moje zdanie już znasz. Fajny a w BW skuteczny. Czego chcieć więcej? :)

Jellyeater
VIP
Posty: 2363
Rejestracja: 2014-03-16, 16:34
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Proszę uzupełnić
Kontakt:

 

#5 Post autor: Jellyeater »

Dziwna zbieranina, krasnolud, ork i człowiek. Ale wygląda to ładnie.
Ile by nie było to i tak jest za mało.
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto

Awatar użytkownika
Szerszen
VIP
Posty: 1785
Rejestracja: 2012-03-30, 17:08
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Szerszen
Kontakt:

 

#6 Post autor: Szerszen »

Nie ma tam żadnego krasnoluda. Uwierz mi, ani jednego.
Bo nie fryzura czyni krasnoludem lecz wzrost... i zarost ;-)

Nie wspomnę już, że są światy fantasy np. (tfu tfu) Kryształy Czasu, gdzie orki są rasą dominującą i nie są prymitywami szukającymi jedynie mięsa.
Ostatnio zmieniony 2015-01-18, 09:53 przez Szerszen, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeden klocek zgubię a drugi zepsuję. ;)

Awatar użytkownika
V1
VIP
Posty: 2554
Rejestracja: 2007-04-07, 05:56
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Noddy

 

#7 Post autor: V1 »

Poczytałem Szerszeń na Twojej stronie o ludzikach, oddziałach, broni, poczytałem różne tabelki i przeraziła mnie złożoność pełnej wersji gry.
Wartość, waga, poziom, szybkość, łatwość użycia - na wszystko osobne punkty. To mnie przerasta. A jeszcze piszesz o namierzaniu ludzika laserem i strzelaniu do niego z jakiegoś satelity :)

Ostatnio budowaliśmy z Aleksandrem rycerzy i giermków do jego szkolnej pracy na ten temat. Wyszli super, choć trochę umownie, szczególnie, że Alusiowi bardzo się podoba rycerz calutki czerwony, czy caly niebieski i nie pozwala nawet zmienić rączek, czy nóżek na jasnoszare/srebrne.
Chyba poklikam trochę na Bricklinku i dobudujemy po pięciu każdej z czterech najbardziej charakterystycznych nacji, żeby zostawić do gier już na zawsze.

Podoba mi się leczenie i system ran. Choć to trochę kłopotliwe - raz o tyle, że traci się możliwość ataku na rzecz leczenia, a po drugie 'zdezorientowany' w następnej kolejce też nie może przeprowadzić ataku. Czyli relatywnie łatwo ich wykończyć obu. Chyba.
Adaptuję to sobie do uproszczonych zasad, których nas nauczyłeś na wystawie, a przy pełnej wersji zasad na pewno jest to bardziej skomplikowane.

'Ukrywanie się' i 'spostrzegawczość' wydają mi się zbędne, bo to bardzo naciągane. Gracz i tak wszystkich widzi i może atakować.
Przecież skoro ludzik strzela do jakiegoś ukrytego to znaczy, że go jednak dojrzał, nie?
I powinno mu być tak samo trudno go trafić, czy ma dodatkowe punkty spostrzegawczości, czy nie, bo to już tylko sprawa celności.
Myślę, że bardziej pasowałoby, żeby ludzika 'ukrytego' nie wolno było atakować ani się doń zbliżać dopóki nie zostanie on w jakiś sposób 'odkryty' - czy to umiejętnościami, czy przez to, że sam odda strzał.

Ale tylko teoretyzuję, bo nie grałem z pełnymi zasadami i raczej długo nie zagram. Skoro te umiejętności wprowadziłeś, to wierzę, że się jednak sprawdzają.

Czy w grach jest praktykowane przeciąganie obcych żołnierzy na swoją stronę? Np. przy bezpośrednim kontakcie dwóch lub więcej ludzików jednej armii z jednym ludzikiem wroga można rzucić kostką, czy da się wroga przekabacić zamiast go atakować i jeśli wynik jest większy niż jego morale, wtedy założyć mu inną czapeczkę. I oczywiście po takiej zacji morale zdrajcy zmniejszamy np. o 2 punkty, (a może dodatkowo równiez jego umiejętności?)


Teraz słówko w temacie:
Podoba mi się koncepcja, żeby potworek ciągnął wóz z przyczepką. Ale w takiej konfiguracji 'sprzęg' wozu z koniem powinien być raczej sztywny. Chyba że ma -10 siły tarcia/grawitacji :)
Przydałaby się bardziej jednolita podstawka (jej 10 kolorów wprowadza chaos wokół prostego skądinąd wozu) i jaśniejsze zdjęcia.
Oddział niewielki, a i tak wygląda na przypadkową zbieraninę. Mongoł mi się najbardziej podoba, muszę kupić sobie taką czapę.
Taki oddział nie wprowadza zamieszania na planszy? Ludki nie mają jednego charakterystycznego stylu/koloru ubrań, i chyba nie możesz grać przeciwko komuś, kto gra orkami?
\/1 ______________

Awatar użytkownika
Szerszen
VIP
Posty: 1785
Rejestracja: 2012-03-30, 17:08
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Szerszen
Kontakt:

 

#8 Post autor: Szerszen »

@V1
Wbrew pozorom pełna wersja zasad, jeśli nie będziesz się bawił w szarże... nie jest bardziej skomplikowana od podstawowej - dochodzi raptem jeden rzut podczas walki, na trafienie.

Przeliczenia i punktację robi się "w domu" a przynajmniej powinno się robić. Przy doraźnym liczeniu "na polu chwały" czyli przed walką trudno jest zoptymalizować oddział.

Co do rycerzy... to IMHO świetny pomysł, zresztą ten oddział artylerii miał na polu bitwy właśnie wsparcie małego oddziału łuczników, tak za 50 punktów (weterani).

=======================================

Leczenie wprowdziłem właśnie tak trochę bardziej "na siłę" - aby dać możliwość / opcję wzięcia umiejętności i zmniejszyć efekt "płacisz głową za wskrzeszenie żołnierza", co właśnie mój młodociany nagminnie praktykował (nie tylko zresztą). Tak czy inaczej - istnienie opcji, nie implikuje jej używania.

======================================

Ukrywanie się / spostrzegawczość są właśnie tak pomyślane aby zniwelować efekt "przecież i tak cię widzę". W praktyce w sumie jeszcze ich nie przerabiałem, poza lokalnymi testami, niemniej w zamyśle jest to para cech, które z jednej strony otwierają możliwość grania "ninja", z drugiej klasą "snajpera".

======================================

Nie praktykowaliśmy opcji "przejmowania żołnierzy", ale nic nie stoi na przeszkodzie aby taką umiejętność stworzyć, ew. rozstrzygać to rzutem spornym - to świetne narzędzie w wypadku wątpliwości.
Nie jestem pewien wprowadzania dodatkowej cechy "morale"... wiesz, to trochę jak z irlandczykami w "Bravehearcie" - to, że zmienili stronę, nie zmniejszyło ich bitewności.
Natomiast oznaczyć "czapeczką" / "pinem" niewątpliwie warto.

W zasadach jest możliwość przejmowania wierzchowców i maszyn / broni przeciwnika. Nie jest zabroniona kooperacja ani zmiana stron, więc... feel free to use.

To ma być zabawa i nawet w samych zasadach jest nadmienione, że ma działać jak zabawa dzieci - z pewnymi regułami... ale też z pewną "filmowością" / umownością.

=======================================

Zdjęcia w istocie nie wyszły najlepiej, ale mam straszny kłopot z fotografowaniem "większych prac". Niestety takie a nie inne warunki lokalowe.

Co do sprzęgu wozu, z koniem - rozumiem, że chodzi o to, że powinno w zasadzie obracać się "koło ze sprzęgiem" pod skrzynią a nie być ustawiony sprzęg osobno i możliwość jego skrętu przed wozem - tu się trochę nie zgodzę, bo wzorowałem się (luźno) na tym:

Obrazek

Podstawka pewnie mogłaby być ładniejsza / mniej kolorowa ale na bogów... polne drogi właśnie takie są - tu krzak, tam gruda ziemi... natomiast jednolitość umundurowania w istocie pewnie mogłaby być lepsza... z drugiej strony, jak to składałem to właśnie tak mi "podeszli" ludkowie.
Rzeczony wcześniej regiment łuczników jest już jednokolorowy... jak znajdę chwilę, to go również zaprezentuję.
Ostatnio zmieniony 2015-01-18, 13:17 przez Szerszen, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeden klocek zgubię a drugi zepsuję. ;)

ODPOWIEDZ