[MOC] Wieża Borgiów
: 2015-03-13, 21:28
Przedstawiam moją kolejną pracę. Tym razem mój wybór padł na Wieżę Borgiów z gry Assassin’s Creed Brotherhood.
Gra została wydana w 2010 roku i była pierwszą produkcją, której proces powstawania starałem się dokładnie śledzić. Była też pierwszą grą, którą nabyłem w edycji kolekcjonerskiej. Zajmuje ona drugie miejsce w moim prywatnym rankingu ulubionych gier (po odebraniu jej szlachetnego pierwszego miejsca w 2012 roku, przez Assassin’s Creed III) i jest dla mnie czymś wyjątkowym.
Dla nieobeznanych: w grze, jednym z zadań gracza, jest wyzwolenie Rzymu spod wpływu rodu Borgiów. Wyzwalamy poszczególne dzielnice podpalając wieże, które są swego rodzaju posterunkami i zabijamy kapiatana straży. Gdy to zrobimy, dzielnica jest wolna.
Konstrukcja przeleżała na półce prawie rok, poprawiana od czasu do czasu i kontynuowana. Nie chcąc budować całej wieży, której wysokość przekroczyłaby finalną konstrukcję dwukrotnie, zdecydowałem się „uciąć ją” w połowie.
Największym wyzwaniem konstrukcyjnym okazał się dach. Chciałem jak najlepiej odtworzyć włoski dach, podzielony na cztery części i po kilkudziesięciu nieudanych próbach, zdecydowałem się zastosować najprostsze rozwiązanie: plate 1x1.
Szczególnie zadowolony jestem jednak z rusztowań, których zakrzywienia, według mnie, udało mi się świetnie odtworzyć:
Zaś sama bryła wieży, zbudowana w tradycyjnej technice "klocek na klocku", również nie wyszła najgorzej:
A tu orginał z gry:
Zamieszczam też zdjęcie, które zamieściłem kilka dni temu na flickrze, jako swego rodzaju „zapowiedź” MOCa:
Gra została wydana w 2010 roku i była pierwszą produkcją, której proces powstawania starałem się dokładnie śledzić. Była też pierwszą grą, którą nabyłem w edycji kolekcjonerskiej. Zajmuje ona drugie miejsce w moim prywatnym rankingu ulubionych gier (po odebraniu jej szlachetnego pierwszego miejsca w 2012 roku, przez Assassin’s Creed III) i jest dla mnie czymś wyjątkowym.
Dla nieobeznanych: w grze, jednym z zadań gracza, jest wyzwolenie Rzymu spod wpływu rodu Borgiów. Wyzwalamy poszczególne dzielnice podpalając wieże, które są swego rodzaju posterunkami i zabijamy kapiatana straży. Gdy to zrobimy, dzielnica jest wolna.
Konstrukcja przeleżała na półce prawie rok, poprawiana od czasu do czasu i kontynuowana. Nie chcąc budować całej wieży, której wysokość przekroczyłaby finalną konstrukcję dwukrotnie, zdecydowałem się „uciąć ją” w połowie.
Największym wyzwaniem konstrukcyjnym okazał się dach. Chciałem jak najlepiej odtworzyć włoski dach, podzielony na cztery części i po kilkudziesięciu nieudanych próbach, zdecydowałem się zastosować najprostsze rozwiązanie: plate 1x1.
Szczególnie zadowolony jestem jednak z rusztowań, których zakrzywienia, według mnie, udało mi się świetnie odtworzyć:
Zaś sama bryła wieży, zbudowana w tradycyjnej technice "klocek na klocku", również nie wyszła najgorzej:
A tu orginał z gry:
Zamieszczam też zdjęcie, które zamieściłem kilka dni temu na flickrze, jako swego rodzaju „zapowiedź” MOCa: