Jest to moj pierwszy "powazny" pojazd z technica, popelnilem przy nim mnostwo bledow ale tez sporo sie nauczylem.
Mialem go nie pokazywac (bo troche wstyd ;D ), ale ze wzgledu na to ze niedlugo go rozloze (chce zbudowac lepsza wersje) postanowilem go zaprezentowac z pobudek czysto sentymentalnych ;)
Ladowarka ma praktycznie cale wnetrznosci takie same jak w pierwowzorze:
naped 2xPF L - naped na 4 kola, dyf na kazdej osi, tylna os ma zawieszenie wahadlowe
skret PF M + 2 male silowniki
podnoszenie lyzki PF XL + 2 duze silowniki
wychylanie lyzki PF M + 1 duzy silownik
wszystkie silniki znajduja sie w tylnej czesci pojazdu
Jedyna malo istotna modyfikacja to uzycie kilku elementow z Unimoga(8110) - portal axle przy kolkach oraz ball joint na przegubach.
W praktyce ladowarka jezdzi i skreca dosyc sprawnie. Jest jednak kilka wad, ktore strasznie irytuja:
Lyzka ma ograniczony zakres ruchu w gore - ma mocowanie w zlym miejscu.
Niskie zawieszenie - dodalem na spodzie belki zeby wzmocnic rame.
Malutko miejsca w kabinie - ledwo wcisnalem jakis fotel.
W kolejnej konstrukcji postaram sie uniknac tylu bledow.
Ostatnio zmieniony przez Valiaur 2015-04-14, 12:59, w całości zmieniany 2 razy
Nie widząc filmu mogę wypowiedzieć się jedynie w sprawach wizualnych. Lubię dobrze zbudowane Model Teamy i Twoja konstrukcja nie jest wyjątkiem - jest bardzo ładna. Lecz na pierwszy rzut oka zmieniłbym tutaj 3 rzeczy:
1. Ramiona łyżki wydaja się być takie cienkie i słabe podług całej konstrukcji. Zamiast liftarmów lepiej byłoby użyć po całości technic bricków i obudować to skosami.
2. Łyżka. No aż prosi się o większą łychę z Volvo
3. Z Volvo przydałyby się jeszcze felgi. Żółte pasowałyby o niebo lepiej.
Zgadzam się z przedmówcami odnośnie łyżki, że powinna być ta od Volvo, no i przede wszystkim film z działania poszczególnych funkcji. Wzorowałeś się na jakimś konkretnym modelu ładowarki?
_________________ Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
Wzorowałeś się na jakimś konkretnym modelu ładowarki?
Przy budowie podpatrywalem model Sariela oraz improwizowalem ;)
Waler napisał/a:
1. Ramiona łyżki wydaja się być takie cienkie i słabe podług całej konstrukcji. Zamiast liftarmów lepiej byłoby użyć po całości technic bricków i obudować to skosami.
2. Łyżka. No aż prosi się o większą łychę z Volvo
3. Z Volvo przydałyby się jeszcze felgi. Żółte pasowałyby o niebo lepiej.
Rzeczywisce ramiona sa dosc slabe a lyzka powinna byc wieksza. Zdecydowalem jednak ze nie bede juz tego poprawiac i skoncentruje sie na kolejnej konstrukcji. Tym razem upatrzylem juz sobie konkretny model. Zrobie rez ramiona z technic brickow - cos podobnego do 42030, no i oczywiscie dam wieksza lyzke.
Ostatnio zmieniony przez Valiaur 2015-04-12, 11:00, w całości zmieniany 1 raz
Auć. Zdajesz sobie sprawę że pomarańcz ma bardzo mało sensownych klocków oprócz kafli i płytek?
Tez myslalem o tym ze to moze byc zbyt ambitne;) Dlatego obmyslilem ze zrobie tak:
Plan "A" jest taki zeby najpierw sprobowac z tym doosanem, a jesli wyjdzie jakis dziwilag, nastapi przejscie do planu "B" - zachowujac w miare niezmienione podwozie przerobie go na cos zoltego;)
Ostatnio zmieniony przez Valiaur 2015-04-12, 18:18, w całości zmieniany 1 raz
Jak na debiut model prezentuje się całkiem przyzwoicie.
Fajnie, że zadałeś sobie trud i ładnie wygładziłeś tylną cześć ładowarki.
To co mnie zazwyczaj najbardziej interesuje to wnętrzności i proces trwórczy, tu niestety niewiele widać, ale to co od razu rzuciło mi się w oczy i bardzo spodobało to użycie w na łamaniu ładowarki ramek z przegubami.
A teraz trochę czepialstwa :)
Ładowarka niestety ma gdzieś zaburzone proporcje - albo kabina jest za daleko z tyłu albo jest za wysoka? Dodatkowo wysięgnik łyżki wydaje się być albo za krótki albo zamocowany za wysoko do ramy. Co do łyżki - maszyna lepiej prezentowała by się z tą nową od Volvo, ale przed zestawem 42030 powstało milion innych fajnych ładowarek więc jest ok.
No i "ładowarka łyżkowa"...
Oczywiście do pełnej oceny brakuje filmu pokazującego dzielność tej maszyny w pracy, ale jestem kolejną osobą która zwraca na to uwagę więc mam nadzieję ze się zmobilizujesz.
Co do planów na przyszłość - podzielam zdanie Longera, albo nie znajdziesz tyle potrzebnych części w potrzebnym kolorze albo zabraknie Ci funduszy, czasu i ochoty na kompletowanie tego co jest.
Sam cały czas dojrzewam do zbudowania ładowarki i jak już to się stanie to będzie w jedynym, słusznym, żółtym kolorze :)
Podsumowując - widać, że podążasz w dobrym kierunku!
JTo co mnie zazwyczaj najbardziej interesuje to wnętrzności i proces trwórczy, tu niestety niewiele widać, ale to co od razu rzuciło mi się w oczy i bardzo spodobało to użycie w na łamaniu ładowarki ramek z przegubami
W srodku wszystko jest zbudowane na wzor konstrukcji Sariela, wiec uznalem ze nie ma sensu robic zdjec i sie rozpisywac - wystarczy spojrzec tutaj. Troche mi glupio tak duzo kopiowac z czyjejs pracy. Czuje sie jak fabryka samochodow z Chin ;) To nie jest samodzielna konstrukcja, wiec nie jestem z niej w pelni zadowolony. Ot takie tam cwiczenie zeby poznac Lego na nowo. Nie zbudowalem nic z Lego przez ostatnie 10 lat albo dluzej...
noniusz napisał/a:
Ładowarka niestety ma gdzieś zaburzone proporcje - albo kabina jest za daleko z tyłu albo jest za wysoka? Dodatkowo wysięgnik łyżki wydaje się być albo za krótki albo zamocowany za wysoko do ramy. Co do łyżki - maszyna lepiej prezentowała by się z tą nową od Volvo, ale przed zestawem 42030 powstało milion innych fajnych ładowarek więc jest ok.
Racja, kilka elementow jest nieproporcjonalnie malych/duzych. Nie skalowalem ani nie wzorowalem sie na niczym oproch zdjec z konstrukcji Sariela. Dopiero w nastepnej konstrukcji zaczalem skalowac z brueprintow (to liebherr 944c tunneling excavator - czeka na publikacje, a moze tez na nowy cylinder pneumatyczny z Actrosa). Model 42030 jeszcze nie istnial kiedy zbudowalem ta ladowarke.
noniusz napisał/a:
podzielam zdanie Longera, albo nie znajdziesz tyle potrzebnych części w potrzebnym kolorze albo zabraknie Ci funduszy, czasu i ochoty na kompletowanie tego co jest.
Moze porywam sie z motyka na slonce, ale moj liebherr 944C tunneling excavator jest lemonkowy wiec moze jakos dam rade? W kazdym razie nie poddam sie bez walki ;)
Poza tym nie chce uzywac zoltych bo bede ich potrzebowac w kolejnej konstrukcji - John Deere 764 HSD (podwozie gotowe w 50%).
noniusz napisał/a:
Podsumowując - widać, że podążasz w dobrym kierunku!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum