Strona 1 z 1

[MOC] Chatka na Kurzej Łapce

: 2015-07-12, 20:48
autor: Kocur
W nawiązaniu do tradycji posiadania "Bardzo Złej Czarownicy" w LEGO Castle jako czarnego charakteru (Sam miałem jeden świetny zestaw z Wiedźmą i Smokiem - 6037), oto czarownica całkiem niezła i mająca masę przyjaciółek w pobliskich zamkach:

ObrazekChatka Na Kurzej Łapce 01 by Kocur Velox, on Flickr

Każda szanująca sie czarownica powinna mieć w swojej chatce wszystko od szklanej kuli zaczynając, przez eliksiry i przetwory z jakiś paskudnych gadzin, na kominku do pieczenia Jasia i Małgosi kończąc. Oto parę fotek; jak widać tylko zwierzaki się nie boją Złej Wiedźmy, a tradycja nakazuje by miała ona czarnego kota o jakimś mrocznym imieniu, pasującym do różowych ścian jej domku, Mefistofeles lub Behemot by idealnie brzmiały...

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Oczywiście musi być też nietoperz:

Obrazek

A przed odwiedzinami u przyjaciółek Czarownica musi się dobrze ubrać i umalować...

Obrazek

... w końcu w takim zawodzie styl to podstawa, a dobrze różowa szminka i kapelusz* załatwiają wszystko ;)


*Każdy czytujący Świat Dysku doskonale wie że czarownicę poznaje się po kapeluszu.

: 2015-07-13, 11:13
autor: nisiia
Jestem absolutnie zauroczona tą pracą. Podoba mi się wszystko, najbardziej chyba gwiazdki na dachu.
Chciałabym zobaczyć Ciebie, z Twoją prezencją, słuchającego Twojej muzyki, budującego przy tym z Friends :D

: 2015-07-13, 11:32
autor: Kocur
Spoko spoko, leciał Motorhead, było piwko i chillout ;)

Mimo wszystko LEGO Friends to jest dla mnie taki poziom rżnięcia mózgu, że przeróbki zajęły parę godzin, zanim dotarłem do zadowalającego efektu.

: 2015-07-13, 11:39
autor: nisiia
Biorąc pod uwagę, że dostałeś worek klocków, z kompletnym misz-maszem, bez ładu i skladu, pomieszanych kilkanaście zestawów, to naprawdę jestem w szoku, że wyszło z tego coś więcej, niż krajobraz z lejem po bombie ;)

: 2015-07-14, 10:58
autor: Kocur
nisiia pisze:Biorąc pod uwagę, że dostałeś worek klocków, z kompletnym misz-maszem, bez ładu i skladu, pomieszanych kilkanaście zestawów, to naprawdę jestem w szoku, że wyszło z tego coś więcej, niż krajobraz z lejem po bombie ;)
Przepraszam ale za mało zaokrąglonych klocków było żeby lej zrobić, to wyszło tak a nie inaczej...

Najbardziej mnie rozwalał fakt że LEGO Friends ma poszczególne kolory poszczególnych klocków, to znaczy że różowy będzie plate 2x6, ale 1x6 już będzie magenta bo lekkiego różowego nie ma. Plate 4x2, 4x6 czy 2x6 są dostępne w lazurze, a w pastelowym szaro-niebieskim już nie. Złożenie czegokolwiek w ten sposób wymuszało dziesiątki przeróbek by dopasować pierw kolor z dostępnymi w nim elementami, a nie wybrać element którzy pasuje a potem znaleźć właściwy kolor. Masakra :)