Strona 1 z 1

[MOC] Fire Boat

: 2015-07-20, 11:24
autor: Sariel
Obrazek

Dane techniczne:
Wymiary: dł. 80s / szer. 23s / wys. 26s
Waga: 1.29 kg
Napęd: 2 x PF M
Silniki: 5 x PF M, 2 x PF L

To jest, uprzedzam, jeden z tych brzydkich jak siedem nieszczęść MOCy służących do przetestowania/zademonstrowania różnych pomysłów. W tym przypadku dwóch. Pierwszym jest sterowanie łodzią nie za pomocą steru, ale tunelu na śrubie. Śruba jest nieruchoma, tunel obraca się wokół niej na boki - rozwiązanie które wypatrzyłem w niemieckiej miniłodzi podwodnej Seehund. Drugim jest pompa. Działającą pompę do wody z klocków próbowałem zbudować od dawna, w wielu wydaniach, od pompy perystaltycznej przy której okazało się że wężyki Lego mają za grube ścianki, po pompę ciśnieniową w której powietrze podawane do zbiornika wypiera z niego wodę - ta okazała się mieć mizerną wydajność.

Wtedy przypomniałem sobie że w dzieciństwie do psikania wodą świetnie sprawdzały mi się strzykawki (mama aptekarka). Szybki wypad do apteki, rack z Mercedesa, i powstał prosty mechanizm. Pierwsza wersja miała strzykawkę 20ml i działała bez zarzutu, ale ciśnienie wody na wyjściu było niskie, zasięg słaby, a całość działała wolno z uwagi na duży opór takiej ilości wody. Wtedy spróbowałem ze strzykawką 5ml i to okazało się strzałem w dziesiątkę. Ponieważ bezsensem byłoby napełnianie strzykawki ręcznie za każdym razem, połączyłem ją z zaworem pneumatycznym dzielącym wyjście ze strzykawki na dwa osobne przewody: jeden biegł do działka wodnego, drugi natomiast do wody. Dzięki sprzężeniu mechanizmu ruszania tłokiem z zaworem zasada działania jest prosta: tłok cofa się - zawór łączy strzykawkę z przewodem "czerpiącym". Tłok się wciska - zawór łączy strzykawkę z działkiem wodnym. Trochę czasu zajęło mi odpowiednie zsynchronizowanie tego, kluczowe było przełączanie zaworu możliwie jak najszybciej bo w środkowej pozycji zatyka on strzykawkę, i może zatrzymać cały mechanizm. Rozwiązanie do którego doszedłem działa dobrze, ale nie idealnie - ideałem byłoby przełączanie zaworu najpierw, i ruszanie tłokiem dopiero potem. Teraz, z racji pewnego opóźnienia w przełączaniu zaworu, część nabranej wody przy wypychaniu trafia z powrotem do przewodu czerpiącego.

Z działania całości jestem zadowolony, strzykawka okazała się perfekcyjnie szczelna, pasująca do wężyka pneumatycznego Lego, i odporna na wyciąganie tłoka do oporu. Raz na jakiś czas zawór pneumatyczny lubił się nie przełączać, wtedy całe ciśnienie wypychanej wody zatrzymywało się na nim - po jakimś czasie zauważyłem że doprowadziło to do przecieków z niego - ale minimalnych, dosłownie kilka kropel na dobre pół godziny zabawy. Biorąc pod uwagę okoliczności, zawór okazał się zadziwiająco szczelny. Cały system nie przeciekał w żadnym innym miejscu, ciśnienie na wyjściu było wystarczające żeby strzelać na drugi koniec wanny, a przy okazji całkiem skutecznie napędzać łódź. Jeśli ktoś chce spróbować czegoś podobnego, na pewno warto uwzględnić że z końcówki działka kapie - pod koniec ruchu tłoka ciśnienie spada i resztka wody wycieka praktycznie od razu do dołu. Idealnie byłoby zautomatyzować zmianę cykli pompki, ale nie chciało mi się komplikować już i tak dużego mechanizmu.

Samo gaszenie okazało się trudniejsze niż myślałem, tealighty potrafią się palić nawet kiedy są zalane wodą. Jedyną skuteczną metodą było trafienie strumieniem wody bezpośrednio w płomień. Ciężka jest dola strażaka ;)

Jeśli chodzi o napęd i sterowanie, łódź cierpiała trochę z powodu niskiej prędkości obrotowej śrub - przydałoby się zmienić przełożenie. Skręt tunelami okazał się skuteczny, chociaż wydaje mi się że mniej niż tradycyjny ster. Z ciekawości dodałem możliwość zdalnego odwrócenia obrotów jednego z silników napędowych, co sprawiało że śruby pracowały w przeciwnych kierunkach. W założeniu miało to pomóc skręcać, w praktyce nie robiło większej różnicy.

Galeria

Parę fotek:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I film:
https://www.youtube.com/watch?v=XqSEnjn_V1s

: 2015-07-20, 12:06
autor: SERVATOR
U Panie. Zwykle pokazuję dzieciakowi Twoje filmiki ale teraz się powstrzymam. Nie chcę słyszeć męczenia o coś podobnego...
Sam bym się tym pobawił.

: 2015-07-20, 12:14
autor: Jellyeater
Chyba jedna z Twoich najlepszych prac. :P Miło się oglądało.

: 2015-07-20, 13:37
autor: Biedrus
Po prostu genialne.

: 2015-07-20, 15:08
autor: martinb
SERVATOR pisze:U Panie. Zwykle pokazuję dzieciakowi Twoje filmiki ale teraz się powstrzymam. Nie chcę słyszeć męczenia o coś podobnego...
Sam bym się tym pobawił.
Święta racja. Też się wstrzymam z pokazaniem tego MOCa dla juniora. Chyba, że Sariel sprzeda potem komuś tego MOCa. ;-)

: 2015-07-20, 15:16
autor: Sariel
Panowie, strzykawka w aptece stoi po jakieś 30 groszy ;)

: 2015-07-20, 19:29
autor: judam
Od roku myślę nad pewnym MOC'em, i teraz widząc jaką siłę zasysania ma strzykawka, na pewno wykorzystam to w mojej budowie.

: 2015-07-20, 20:40
autor: Lomeltor
Pierwsze co mi się skojarzyło, jak to zobaczyłem to "This is madness!" z 300... A tak poważnie to jestem pod ogromnym wrażeniem, co prawda z reguły nie jarają mnie konstrukcje tego typu, tak wykorzystanie pneumatyki do hydrauliki... Majstersztyk! Naprawdę czapki z głów :)

: 2015-07-21, 00:50
autor: BJ
Taka łódka to moje marzenie z dzieciństwa. Zastanawia mnie tylko, czy zamiast strzykawki dałoby się wykorzystać siłowniki pneumatyczne? W sensie, czy miałyby wystarczającą wydajność i lekkość działania strzykawki.

: 2015-07-21, 01:25
autor: Sariel
Duże siłowniki odpadają, mają metalowe części i smar wrażliwy na wodę. Małych musiałbyś mieć straszną ilość żeby uzyskać dobrą wydajność - woda nie kompresuje się tak łatwo jak powietrze, siłownik wypełniony wodą będzie stawiał większy opór niż wypełniony powietrzem.

: 2015-07-21, 06:53
autor: Kocur
Świetna robota. Ta scena ze skoszonym minifigiem trochę mnie zaskoczyła jak się obróciła armatka ;)