Strona 1 z 1

[MOC] 8054 Studless

: 2016-02-14, 22:07
autor: ontek
8054 w wersji studless - na konkurs
Zrobię krótki opis, gdyż krótka była budowa i moc też miniaturowy, ale za to zmotoryzowany.

Obrazek

Jest to jeden z możliwych do zbudowania wariantów z zestawu 8054 z 1989 roku.
Zestaw liczy sobie 196 elementów, oryginalny warian modelu - 91 + batbox i kabelek, mój liczy około 85.
Niestety nie posiadam oryginalnych gumek więc zastąpiłem je takimi jakie miałem.
Jestem zaskoczony mocą tego maleństwa, porusza się to bardzo wolno, ale jest bardzo silny - potrafi uciągnąć stojącego batboxa, pomimo zastosowania dwóch przekładni pasowych oraz "Technic, Pin Long with Friction Ridges Lengthwise and Stop Bush" do mocowania tylnych kół.

Obrazek Obrazek Obrazek

: 2016-02-14, 22:51
autor: JK
Szczerze mówiąc, nie wiem jak wyglądał oryginał, jednak jeżeli chodzi o przedstawioną wersję, to zastosowanie takiego przełożenia pasowego dla PF jest trochę bez sensu z punku widzenia zachowania dawnych właściwości (oraz charakterystyki obecnych PF). Dawne silniczki nie miały wewnętrznej przekładni redukcyjnej i stąd ta redukcja przekładnią pasową. Teraz efekt jest, jak piszesz, w postaci nadmiaru mocy i zbyt wolnej jazdy. Napisałeś, że zastosowałeś piny z tarciem. Przyznam, że wydaje mi się to dziwnym pomysłem. Czy tylko po to, aby zredukować część nadmiarowej mocy?

I jeszcze taka mała dygresja na temat gumek. Jak widzę, dosyć powszechną praktyką jest stosowanie zamienników. Stąd takie pytanie. Czy ten zamiennik, to jakaś gumka modelarska, czy zwykła recepturka? Pomijając kwestię "czystości formy", oryginalne gumki Lego są niesamowite pod względem jakości. Recepturka kruszeje po roku, dwóch. Gumki z Lego spokojnie mogę przetrwać 30 i więcej lat i nadal są idealnie sprężyste. Sprawdzone doświadczalnie:)

: 2016-02-14, 23:05
autor: M_longer
JK pisze: Przyznam, że wydaje mi się to dziwnym pomysłem. Czy tylko po to, aby zredukować część nadmiarowej mocy?
Na pinach z tarciem zamocował tylne koła, bo inaczej stałyby w miejscu, ponieważ nie mają otworu na axla, tylko okrągły :)

: 2016-02-14, 23:49
autor: JK
M_longer pisze:
JK pisze: Przyznam, że wydaje mi się to dziwnym pomysłem. Czy tylko po to, aby zredukować część nadmiarowej mocy?
Na pinach z tarciem zamocował tylne koła, bo inaczej stałyby w miejscu, ponieważ nie mają otworu na axla, tylko okrągły :)
Teraz rozumiem. Przyznam, że początkowo trochę inaczej to zinterpretowałem.

: 2016-02-15, 12:59
autor: ontek
M_longer pisze:JK napisał/a:
Przyznam, że wydaje mi się to dziwnym pomysłem. Czy tylko po to, aby zredukować część nadmiarowej mocy?

Na pinach z tarciem zamocował tylne koła, bo inaczej stałyby w miejscu, ponieważ nie mają otworu na axla, tylko okrągły :)
Jest dokładnie tak jak napisał Longer
JK pisze:Szczerze mówiąc, nie wiem jak wyglądał oryginał
KLIK i właśnie po to są te gumki, gdyż chciałem, aby przypominał oryginał.
JK pisze:Czy ten zamiennik, to jakaś gumka modelarska, czy zwykła recepturka?
Najzwyklejsza recepturka, prawdopodobnie z opakowania pęczka pietruszki lub szczypiorku :D

: 2016-02-16, 18:06
autor: Durzy
JK pisze:Gumki z Lego spokojnie mogę przetrwać 30 i więcej lat i nadal są idealnie sprężyste. Sprawdzone doświadczalnie:)
Niestety nie białe. Moja po latach straciły elastyczność.
JK pisze:Dawne silniczki nie miały wewnętrznej przekładni redukcyjnej i stąd ta redukcja przekładnią pasową.
Te gumki robiły też za sprzęgło chroniące silniczek i konstrukcję. Jak to teraz jest robione? Silniczki mają wewnętrzne sprzęgło, czy może zatrzymują się przy odpowiednim oporze? Bo chyba nie przez zębatkę ze sprzęgłem?

: 2016-02-16, 20:22
autor: ontek
Durzy pisze: Jak to teraz jest robione? Silniczki mają wewnętrzne sprzęgło, czy może zatrzymują się przy odpowiednim oporze?
Tutaj co nieco można poczytać i obejrzeć, raczej nie ma wewnętrznego sprzęgła. Po przyłożeniu odpowiednio dużej siły, silniczek zatrzymuje się i chyba (poprawcie jeśli się mylę) płynie przez niego niebezpieczny prąd zwarcia, który krótkotrwale krzywdy mu nie zrobi ale po dłuższej chwili prawdopodobnie go spali.

: 2016-02-16, 22:50
autor: JK
ontek pisze:
Durzy pisze: Jak to teraz jest robione? Silniczki mają wewnętrzne sprzęgło, czy może zatrzymują się przy odpowiednim oporze?
Tutaj co nieco można poczytać i obejrzeć, raczej nie ma wewnętrznego sprzęgła. Po przyłożeniu odpowiednio dużej siły, silniczek zatrzymuje się i chyba (poprawcie jeśli się mylę) płynie przez niego niebezpieczny prąd zwarcia, który krótkotrwale krzywdy mu nie zrobi ale po dłuższej chwili prawdopodobnie go spali.
A czy nie ma w nich jakiegoś elektronicznego układu zabezpieczającego?

: 2016-02-17, 12:52
autor: ontek
JK pisze:A czy nie ma w nich jakiegoś elektronicznego układu zabezpieczającego?
Może i jest, w końcu to zabawka dla dzieci, więc Lego chyba bierze pod uwagę tego typu formę zabawy.

: 2016-02-17, 13:25
autor: M_longer
ontek pisze:więc Lego chyba bierze pod uwagę tego typu formę zabawy.
Dlatego w Battery boxach są zabezpieczenia.

: 2016-02-17, 14:09
autor: sebanm
JK pisze:A czy nie ma w nich jakiegoś elektronicznego układu zabezpieczającego?
Silniki mają termistor zabezpieczający przed spaleniem uzwojenia.