76058 Spider-Man: Ghost Rider Team-Up
: 2016-06-03, 23:06
76058 Spider-Man: Ghost Rider Team-Up
Dane Techniczne
Seria: Marvel Super Heroes
Rok premiery: 2016
Liczba klocków: 217
Liczba figurek: 3
Cena: Allegro - od 99 PLN, S@H - 109,99 PLN
Spis części
BRICKLINK
BRICKSET
Dwa z trzech zestawów ze Spider-Manem (nie licząc polybaga), które premierę miały przedwczoraj, były dla mnie "jazdą obowiązkową". Pierwszy z nich to oczywiście Ultimate Bridge Battle, którego dzisiaj odpakowuję i postaram się zrecenzować w przyszłym tygodniu. Drugi z nich to Ghost Rider Team-Up. Zestaw dużo mniejszy, ale znakomicie wykorzystujący potencjał, jaki tkwi w licencyjnych zestawach z tego przedziału cenowego, zazwyczaj posiadających 3 świetne figurki i nijaki model. Tutaj jest nieco inaczej - świetne są tylko dwie figurki, za to sam model nie pozostawia moim zdaniem wiele do życzenia.
Pudełko
Pudełko ma standardowe wymiary 19 x 26 cm i przedstawia trójkę bohaterów w akcji, a nie jest to bynajmniej zabawa w piaskownicy. Tradycyjnie też z przodu mamy minigalerię figurek, a z góry jedną z nich w skali 1:1.
Tył jest dużo ciekawszy - poza bawialnymi efektami, pokazuje nam jeszcze większy rozgardiasz panujący na skrzyżowaniu Second Avenue i Bleeker Street... a w zasadzie Bleecker Street, bo Lego zrobiło dość poważną literówkę na naklejce.
Zawartość
Po rozwaleniu pudełka (nie mogą robić plomb w tych mniejszych zestawach? W Juniors jakoś robią) i wysypaniu zawartości, nasz wzrok kieruje się ku dwóm dziewiczym torebkom z klockami, instrukcji, pseudo-komiksie i znienawidzonym przez Afoli naklejkom. Przeze mnie też znienawidzonymi. Ale począwszy od tegorocznych zestawów (nie wiem czy wszystkich to dotyczy), naklejki są nieco grubsze i nie elektryzują się dzięki temu tak szybko; dużo łatwiej je zaaplikować. Tyle gwoli pocieszenia.
Żałosny, niemy komiks o akcji wciągającej niczym stary Zelmer, może przydać się jedynie do odhaczenia sobie posiadanych figurek na tylnej okładce.
Ale przejdźmy do rzeczy!
Minifigurki
Ghost Rider to niewątpliwie danie główne, kolejna po m.in. Deadpoolu, Venomie i Carnage'u postać niemająca wiele wspólnego z poprawnością polityczną i nudną doskonałością. Ale uwaga - jego "włosy" to nie jest osobny element; są one przyklejone na stałe do reszty przyłbicy.
Szkoda, bo ognista czupryna przydałaby się np. do zrobienia Human Torcha, ale trzeba przyznać, że czacha Ghost Ridera w obecnej formie wygląda imponująco. Można ponarzekać na nienadrukowane nogi, ale mi akurat to nie przeszkadza.
Co do Hobgoblina... jest to jeden z głównych przeciwników Spider-Mana w komiksach z lat osiemdziesiątych. Pierwszy raz pojawił się w tym komiksie, narysowany przez Johna Romitę Juniora.
Naprawdę uwielbiam jego głowę, która nawiązuje bezpośrednio do pierwowzoru.
I to by było na tyle, jeżeli chodzi o minifigurki. Sam Spider-Man w niezmienionej postaci pojawia się w zestawie Lego po raz dwunasty. W dodatku z super jumperem. Nie chce mi się o nim pisać, a tym bardziej go fotografować. Na szczęście już niedługo dostaniemy długo oczekiwaną, nową wersję. Natomiast godna uwagi jest nowa pajęczyna i uchwyt do niej, które jak dotąd pojawiają się tylko we wspomnianych trzech zestawach:
Przezroczysty okrągły plate ma wymiary 1x1, więc naturalnie dostajemy jedną zapasową sztukę. Póki co jest dostępny tylko w kolorze przezroczystym, na oficjalnej stronie Lego oraz na BrickOwl jest już ujawniony jego numer (25893) oraz nazwa (3.2 SHAFT W/ KNOB).
Model
Budowę zaczynamy od glidera Hobgoblina. Jest to w sumie najmniej udana z trzech konstrukcji; jest zdecydowanie za wysoki. Ale cóż. Wszyscy doskonale wiemy, że każdy taki zestaw musi mieć jakieś pociski.
Po usunięciu zbędnych strzelaczy, glider prezentuje się nieco lepiej.
Drugi w kolejce jest kawałek ulicy ze światłami, koszem na śmieci i z dwoma dystrybutorami z gazetami. I wspomnianą literówką.
I wreszcie, motocykl Ghost Ridera. Jego główna część składa się głównie ze SNOT-ów:
Całość prezentuje się rewelacyjnie. Wątpię, że coś dałoby się w tym motocyklu poprawić, mając do dyspozycji tę samą ilość elementów. Różne rozmiary kół, tarcza i dziurawy slope 2x1 z przodu kierownicy, wraz z odpowiednio rozmieszczonymi "ognikami" po bokach, kłami robiącymi za uchwyty kierownicy - wszystko wydaje się starannie przemyślane i osiąga zamierzony efekt niegrzecznego pojazdu diabolicznej postaci.
A tak nasze cudeńko prezentuje się wraz z właścicielem.
(co za nietakt... przecież oni są po tej samej stronie)
Podsumowując. Już od pierwszych relacji z targów w Norymberdze czekałem na ten zestaw i nie zawiodłem się. Ten przedział cenowy (£19.99 / $19.99 / 24.99€) wydaje się służyć ostatnio zestawom Super Heroes i trudno się dziwić - najważniejsze są tu figurki, a trzy w tej cenie rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Dlatego podejrzewam, że ten zestaw będzie najlepiej sprzedającym się w tym roku z całej serii Super Heroes.
Podsumowanie
+ dwa naprawdę udane minifigi kultowych, nietuzinkowych postaci z uniwersum Marvela
+ nowa pajęczyna i przydatny uchwyt do niej
+ motocykl Ghost Ridera to jeden z najlepszych minipojazdów w całej serii
- wciąż ten sam Spider-Man, a nawet jeszcze gorszy, bo nie zachował nowych nóg z ubiegłego roku
- glider Hobgoblina jest zbyt toporny i niewymiarowy
- przydałaby się Spider-Manowi jego "standardowa" sieć zamiast nieszczęsnego super jumpera
Dane Techniczne
Seria: Marvel Super Heroes
Rok premiery: 2016
Liczba klocków: 217
Liczba figurek: 3
Cena: Allegro - od 99 PLN, S@H - 109,99 PLN
Spis części
BRICKLINK
BRICKSET
Dwa z trzech zestawów ze Spider-Manem (nie licząc polybaga), które premierę miały przedwczoraj, były dla mnie "jazdą obowiązkową". Pierwszy z nich to oczywiście Ultimate Bridge Battle, którego dzisiaj odpakowuję i postaram się zrecenzować w przyszłym tygodniu. Drugi z nich to Ghost Rider Team-Up. Zestaw dużo mniejszy, ale znakomicie wykorzystujący potencjał, jaki tkwi w licencyjnych zestawach z tego przedziału cenowego, zazwyczaj posiadających 3 świetne figurki i nijaki model. Tutaj jest nieco inaczej - świetne są tylko dwie figurki, za to sam model nie pozostawia moim zdaniem wiele do życzenia.
Pudełko
Pudełko ma standardowe wymiary 19 x 26 cm i przedstawia trójkę bohaterów w akcji, a nie jest to bynajmniej zabawa w piaskownicy. Tradycyjnie też z przodu mamy minigalerię figurek, a z góry jedną z nich w skali 1:1.
Tył jest dużo ciekawszy - poza bawialnymi efektami, pokazuje nam jeszcze większy rozgardiasz panujący na skrzyżowaniu Second Avenue i Bleeker Street... a w zasadzie Bleecker Street, bo Lego zrobiło dość poważną literówkę na naklejce.
Zawartość
Po rozwaleniu pudełka (nie mogą robić plomb w tych mniejszych zestawach? W Juniors jakoś robią) i wysypaniu zawartości, nasz wzrok kieruje się ku dwóm dziewiczym torebkom z klockami, instrukcji, pseudo-komiksie i znienawidzonym przez Afoli naklejkom. Przeze mnie też znienawidzonymi. Ale począwszy od tegorocznych zestawów (nie wiem czy wszystkich to dotyczy), naklejki są nieco grubsze i nie elektryzują się dzięki temu tak szybko; dużo łatwiej je zaaplikować. Tyle gwoli pocieszenia.
Żałosny, niemy komiks o akcji wciągającej niczym stary Zelmer, może przydać się jedynie do odhaczenia sobie posiadanych figurek na tylnej okładce.
Ale przejdźmy do rzeczy!
Minifigurki
Ghost Rider to niewątpliwie danie główne, kolejna po m.in. Deadpoolu, Venomie i Carnage'u postać niemająca wiele wspólnego z poprawnością polityczną i nudną doskonałością. Ale uwaga - jego "włosy" to nie jest osobny element; są one przyklejone na stałe do reszty przyłbicy.
Szkoda, bo ognista czupryna przydałaby się np. do zrobienia Human Torcha, ale trzeba przyznać, że czacha Ghost Ridera w obecnej formie wygląda imponująco. Można ponarzekać na nienadrukowane nogi, ale mi akurat to nie przeszkadza.
Co do Hobgoblina... jest to jeden z głównych przeciwników Spider-Mana w komiksach z lat osiemdziesiątych. Pierwszy raz pojawił się w tym komiksie, narysowany przez Johna Romitę Juniora.
Naprawdę uwielbiam jego głowę, która nawiązuje bezpośrednio do pierwowzoru.
I to by było na tyle, jeżeli chodzi o minifigurki. Sam Spider-Man w niezmienionej postaci pojawia się w zestawie Lego po raz dwunasty. W dodatku z super jumperem. Nie chce mi się o nim pisać, a tym bardziej go fotografować. Na szczęście już niedługo dostaniemy długo oczekiwaną, nową wersję. Natomiast godna uwagi jest nowa pajęczyna i uchwyt do niej, które jak dotąd pojawiają się tylko we wspomnianych trzech zestawach:
Przezroczysty okrągły plate ma wymiary 1x1, więc naturalnie dostajemy jedną zapasową sztukę. Póki co jest dostępny tylko w kolorze przezroczystym, na oficjalnej stronie Lego oraz na BrickOwl jest już ujawniony jego numer (25893) oraz nazwa (3.2 SHAFT W/ KNOB).
Model
Budowę zaczynamy od glidera Hobgoblina. Jest to w sumie najmniej udana z trzech konstrukcji; jest zdecydowanie za wysoki. Ale cóż. Wszyscy doskonale wiemy, że każdy taki zestaw musi mieć jakieś pociski.
Po usunięciu zbędnych strzelaczy, glider prezentuje się nieco lepiej.
Drugi w kolejce jest kawałek ulicy ze światłami, koszem na śmieci i z dwoma dystrybutorami z gazetami. I wspomnianą literówką.
I wreszcie, motocykl Ghost Ridera. Jego główna część składa się głównie ze SNOT-ów:
Całość prezentuje się rewelacyjnie. Wątpię, że coś dałoby się w tym motocyklu poprawić, mając do dyspozycji tę samą ilość elementów. Różne rozmiary kół, tarcza i dziurawy slope 2x1 z przodu kierownicy, wraz z odpowiednio rozmieszczonymi "ognikami" po bokach, kłami robiącymi za uchwyty kierownicy - wszystko wydaje się starannie przemyślane i osiąga zamierzony efekt niegrzecznego pojazdu diabolicznej postaci.
A tak nasze cudeńko prezentuje się wraz z właścicielem.
(co za nietakt... przecież oni są po tej samej stronie)
Podsumowując. Już od pierwszych relacji z targów w Norymberdze czekałem na ten zestaw i nie zawiodłem się. Ten przedział cenowy (£19.99 / $19.99 / 24.99€) wydaje się służyć ostatnio zestawom Super Heroes i trudno się dziwić - najważniejsze są tu figurki, a trzy w tej cenie rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Dlatego podejrzewam, że ten zestaw będzie najlepiej sprzedającym się w tym roku z całej serii Super Heroes.
Podsumowanie
+ dwa naprawdę udane minifigi kultowych, nietuzinkowych postaci z uniwersum Marvela
+ nowa pajęczyna i przydatny uchwyt do niej
+ motocykl Ghost Ridera to jeden z najlepszych minipojazdów w całej serii
- wciąż ten sam Spider-Man, a nawet jeszcze gorszy, bo nie zachował nowych nóg z ubiegłego roku
- glider Hobgoblina jest zbyt toporny i niewymiarowy
- przydałaby się Spider-Manowi jego "standardowa" sieć zamiast nieszczęsnego super jumpera