Cześć. Kolejna produkcja z kolejowego albumu rodzinnego - lokomotywa manewrowa T.334. Nie wiele o niej wiem, oprócz tego, że zawsze towarzyszyła zabawom z tatą, dlatego została uhonorowana takim modelem. Wg niemieckiej Wikipedii wyprodukowana w d. Czechosłowacji, gęsto służyła w kolejach CSD, DDR, węgierskich oraz innych.
Lokomotywa ma 3 osie. By zmniejszyć opory kół na zakrętach, trzecia para jest jest przymocowana do wózka, który stanowi skrętną całość względem dwóch pierwszych par. Kabina nie oddaje wszystkich skosów i jest z pewnością tematem do dalszej pracy.
Film
[EDIT] Nie wspomniałem o non-Lego elementach. Są to naklejki-szachownice na pługach, dwa białe paski na froncie i z tyłu lokomotywy, no i bateria z pstryczkiem.
Pozdrawiam
M
Ostatnio zmieniony przez meler 2016-06-16, 14:25, w całości zmieniany 1 raz
Rozumiem, że jest to model spalinowozu współczesnej serii 710 Kolei Czeskich? Ma strasznie duże bufory, a oryginał nie ma zaokrąglonego czoła, tylko lekko pochylone. Nie wiem też skąd ta szachownica? Na kolejach NRD takie stosowali?
meler
Wiek: 47 Dołączył: 26 Sie 2015 Wpisy: 402 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-16, 16:49
halerz, nie jestem historykiem kolei, ale wg Wikipedii, T.334 jest prekursorką wersji 710, czyli dokładnie tak jak piszesz. Szachownica jest uproszczeniem, nie pochyliłem jej, bo pierwotnie planowałem zrobić ją z biało-czerwonych 1x1 plate-ów, ale z boku wyglądało to marnie. Skośna szachownica jeździła w czeskich kolejach np:
Front (i tył) są zbyt zaokrąglone, zgadza się. Model wykonany z prostych klocków wyglądał jednak jak siekierą ciosany i zaokrąglenia krawędzi były konieczne. Pomyślę nad czymś innym.
Strasznie duże bufory... :) Myślę, że prostokątne 1x2 czarne kafelki byłyby mniej rzucające się w oczy, tym bardziej, że występują w tym modelu - też do rozważenia. Minus, że słabo trzymają się. Te okrągłe jednak lepiej leżą ;)
Wiek: 40 Dołączył: 08 Sie 2004 Wpisy: 1093 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-16, 20:19
Podobają mi się proste i zwarte linie fafki - wygląda estetycznie. Brak szyb powoduje uczucie "nieskończonego modelu". Chyba dało by się także upchnąć tam zwykłego battery boxa, bo miejsce na to masz, powiedział bym, że nawet sporo.
Fajnie, że cokolwiek się dzieje w temacie kolejek.
_________________ Maciej
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
meler
Wiek: 47 Dołączył: 26 Sie 2015 Wpisy: 402 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-16, 21:20
halerz napisał/a:
meler napisał/a:
T.334 jest prekursorką wersji 710
To jest po prostu jej dawne oznaczenie.
Czy masz jakąś fotkę tego "pstryczka" do baterii? :)
Cieszę się, że wyjaśniliśmy zawiłości nazewnictwa tej sympatycznej lokomotywy :) Pstryczek użyłem taki jak niżej. Akurat nie miałem mniejszego, ale działa bez zarzutu. Gwint przełącznika idealnie wchodzi w otwór technic plate.
Maciej Drwięga napisał/a:
Podobają mi się proste i zwarte linie fafki - wygląda estetycznie. Brak szyb powoduje uczucie "nieskończonego modelu". Chyba dało by się także upchnąć tam zwykłego battery boxa, bo miejsce na to masz, powiedział bym, że nawet sporo.
Szybki mam w planach jak tylko skończy mi się ban na zakupy w BL :) Dwie sztuki są u polskich sprzedawców. Klasyczna legowa bateria weszłaby, ale musiałbym podwyższyć lokomotywę o 1 plate'a i podłączenie kabli umieścić w kabinie. Rzecz do przemyślenia...
Wiek: 40 Dołączył: 08 Sie 2004 Wpisy: 1093 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-17, 05:45
meler napisał/a:
Szybki mam w planach jak tylko skończy mi się ban na zakupy w BL :)
No tak :)
meler napisał/a:
Klasyczna legowa bateria weszłaby, ale musiałbym podwyższyć lokomotywę o 1 plate'a i podłączenie kabli umieścić w kabinie. Rzecz do przemyślenia...
Ostoję masz grubą na trzy płytki. Wystarczy, że "pod baterię" wyriezasz w niej dziurę "na płytkę" głęboką i już. Albo nie montuj pudełka, zrób jedynie miejsce na sam koszyczek - zyskasz to, czego brakuje.
_________________ Maciej
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
meler
Wiek: 47 Dołączył: 26 Sie 2015 Wpisy: 402 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-17, 09:28
Maciej Drwięga napisał/a:
meler napisał/a:
Klasyczna legowa bateria weszłaby, ale musiałbym podwyższyć lokomotywę o 1 plate'a i podłączenie kabli umieścić w kabinie. Rzecz do przemyślenia...
Ostoję masz grubą na trzy płytki. Wystarczy, że "pod baterię" wyriezasz w niej dziurę "na płytkę" głęboką i już. Albo nie montuj pudełka, zrób jedynie miejsce na sam koszyczek - zyskasz to, czego brakuje.
Nie mówię, że jest to niemożliwe, ale może być skomplikowane. W ostoi jest silnik, który kończy się na równi z nią. Potem jest jeszcze pin silnika (stoi na nim wieżyczka IR). Natomiast tylna część ostoi jest w całości ruchoma. Nie zrobiłem fotki z budowy, ale może poniższe nieco wyjaśnią w czym jest trudność. Bateria mogłaby być umieszczona na samym przedzie, zaraz za pinem od silnika.
Na 1 zdjęciu widać przełącznik oraz powrót do centra tylnego wózka - gumka spełnia równocześnie rolę mocującą, ponieważ bez niej ciężki wózek zostawia szparę na końcu lokomotywy, między obudową a ostoją. Na drugim spód T.334.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum