Seria: Creator Expert
Rok wydania: 2016
Liczba elementów: 1167
Cena: £69.99 / $99.99 / 89.99€
Brickset
Za:
- cieszy oko ładnymi kształtami i żywym kolorem
- ocieka klimatem lat 60-tych
- rozpoznawalny na kilometr (no, może do pomylenia z pewną Tatrą), swojego porzednika czyli 10187 wciąga nozdrzem
- budowa uczy całej masy ciekawych, wymyślnych technik (jak dla mnie przebija nawet 10248)
- świetny materiał do modyfikacji (Volksrody!)
- ciekawe nowe części, m.in. szyba przednia, i masa nowych elementów w kolorze dark azure
- bogaty zapas części zapasowych, a nawet zapasowe nalepki
Przeciw:
- parę szczegołów odbiega od wyglądu oryginału (ja się nie umiem przekonać do przodu dachu
- pod kątem funkcji i bawialności to niemal żywcem kopia Mini Coopera
- dark azure jest fajny, ale nie zaszkodziłoby przełamać go jakimś innym kolorem; mam wrażenie że jest go po prostu za dużo, i że przez ten kolor model wygląda jak zabawka, w czymś ciemniejszym mógłby wypadać bardziej realistycznie
- główny kolor jest wybitnie egzotyczny - choć ładnie się komponuje np. ze zwykłym niebieskim - więc ciężko znaleźć więcej klocków w tym kolorze
- desperacko potrzebuje chromu zamiast jasnoszarego, który ewidentnie zastosowano jako biedachrom
Dark Azure to w mojej ocenie jeden z najładniejszych kolorów LEGO (obok Medium Azure ;) ), więc sam rozumiesz, że nie mogę się zgodzić z krytyką akurat tego wyboru estetycznego. Dobrze, że będzie teraz więcej części w tym kolorze. Jasne, nigdy nie będzie tyle, ile niebieskich czy szarych, ale już teraz będzie wystarczająco dużo Dark Azure, żeby zrobić niebanalne wstawki w dużych modelach. I bardzo dobrze!
Trudno mi sobie wyobrazić lepiej wykonanego garbusa w tej skali. Jeśli chodzi o szybę, to oryginał jest po prostu nie do zbudowania z klocków - jest miękko gięty, zaokrąglony.
Lodówka i zawartość - pierwsza klasa. Wszędzie widać dużą staranność - cóż, tablica rejestracyjna wiele tłumaczy: Mike Psiaki był jednym z NAS, zanim został jednym z NICH ;) .
Ogólnie - poważny kandydat na prezent gwiazdkowy dla mnie!
_________________ Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
Ostatnio zmieniony przez dmac 2016-07-19, 22:49, w całości zmieniany 1 raz
Przednia szyba mogłaby mieć naklejkę z przodu dodającą jej "owalności", coś podobnego jak te na słupkach. Co więcej pragnę zauważyć, że ciemniejsza wersja takiej szyby jest w odświeżonej edycji Mini.
Mnie się strasznie słupki nie podobają, od C do A (C najbardziej). Wydaje mi się, że tylna szyba powinna być albo bardziej owalna, albo tylna klapa mieć więcej kratek (w zależności, którą wersję autor miał na myśli).
Z Lego łatwiej byłoby oddać hitlerowskieg cabrio:
Choć wtedy po recenzji pewnie miałbym koszmary z chomikami ze swastykami na łapkach, chcącymi opanować świat ;)
Czekałem na tą recenzje, musze podać ją dalej znajomym.
Sam model mi się podoba - taki do postawienia na półce.
Możesz zdradzić tytuł i wykonawcę pierwszego kawałka wykorzystanego w recenzji?
Taki "VW BEETLE CHROME TUNING PACK" pewnie schodziłby na pniu. :)
Auri, podziękuj Servatorowi i do roboty! :D
Właściwie to nie pamiętam, czy LEGO unika chromów bardziej z powodu ceny, czy kłopotów z trwałością, ale zgadzam się, że byłoby pięknie, gdyby tu się przemogli.
_________________ Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
SERVATOR napisał/a:
Taki "VW BEETLE CHROME TUNING PACK" pewnie schodziłby na pniu. :)
Auri, podziękuj Servatorowi i do roboty! :D
Nie mam pojęcia, ile by to kosztowało, ale wstępnie się zapisuję ;)
Zachwycające autko. Mam nadzieję, że się sprzeda i zrezygnują z nudnych sportowych ścigaczy typu Ferrari. Wracam do Country Joe & The Fish.
_________________ Alonzo Brickovsky says hello!
Szymon [Usunięty]
Wysłany: 2016-07-20, 10:20
Blame Ferrari for looking like a Ferrari.
F50 oparte jest na prostych liniach dlatego nie bylo problemu z zaprojektowaniem jego...
Co do VW to jak wspomnialem kilka dni temu w innym watku. Jak go zobaczylem na zywo to pierwsza rzecz jaka rzucila mi sie w oczy procz dysproporcji w ksztaltach to fakt ze nie ma chromowanego zderzaka. Nawet sticker zalatwilby sprawe poniekad. No ale coz... jest to co jest.
Wiek: 26 Dołączył: 14 Maj 2015 Wpisy: 1386 Skąd: Iłowa
Wysłany: 2016-07-20, 11:18
Dzięki za recenzję. Czekałem na nią.
Model bardzo sympatyczny. Może i względem oryginału nie jest idealny ale i tak myślę że jest dobrze odwzorowany.
Rozbawił mnie chomik, jadący w garbusie :)
F50 oparte jest na prostych liniach dlatego nie bylo problemu z zaprojektowaniem jego...
F50 z klocków? Masakra. Te obcości... Przód jest nie do zrobienia (ładnie) z nie technic.
F40 nie jest proste. Cala maska to jeden wielki element będący całym przodem. Genialnie to oddali z Lego, a wcale proste nie było, zwłaszcza w tej skali.
Cytat:
Właściwie to nie pamiętam, czy LEGO unika chromów bardziej z powodu ceny, czy kłopotów z trwałością,
Kiedyś były rury wydechowe. I w Model Team i w Town(w dwóch rodzajach). Może to nie do końca był chrom, ale wystarczające. Mini nie ma chromowanych zderzaków, ale srebrne i one wyglądają o niebo lepiej. Mogli się chociaż o to pokusić, ale nie, lepiej dać kocyk;)
Ostatnio zmieniony przez Durzy 2016-07-21, 11:49, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum