Forum LUGPOL

Ural 43206 wersja 2016



Drugie (po [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=23287]Tatra 813[/URL]) podejście do trialówki bez knobów w napędzie.

Główna atrakcja w tym modelu to wbudowane w mosty silniki napędowe wraz ze skrzyniami biegów:

Biegi są zmieniane przez serwo PF. W pozycji wychylenia serwa o 90 stopni w lewo wrzucony jest pierwszy bieg, w pozycji wychylenia w prawo - drugi.

Do kontroli skrzyni biegów nie potrzeba Mindstorms, wystarczy pilot kolejkowy PF, choć Mindstorms zmienia biegi szybciej niż pilot.

Drugą ciekawostką jest dodatni kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy. Niweluje on wpływ mocno podwiniętych mostów dzięki czemu model jest stabilny przy skręcie na pochyleniach. Po uwzględnieniu pochylania mostów kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy nadal jest dodatni choć już niewiele.


Dzięki mocno podwiniętym mostom udało mi się uzyskać ogromny prześwit wynoszący 10 studów. Ciężkie elementy jak silniki czy kostka EV3 umieszczone są dość nisko dzięki czemu stabilność również jest na przyzwoitym poziomie. Myślę, że jest to moja najdzielniejsza trialówka jak do tej pory.

Dane techniczne

• wymiary pojazdu dł/szer/wys (mm): 455/200/205
  rozstaw osi/kół (mm): 330/165
  waga pojazdu (g): 1900
  silniki napędowe: 2 NXT
  skręt: 1 EV3 medium
  przełożenia: 1:5 oraz 1:1,8 (na niektórych rajdach miałem 1:5 oraz 1:3)
  zawieszenie: mosty pływające
  co osiągnął:
  LTTC 2-2016 - miejsce 6/8, LTTC 3-2016 - miejsce 1/6, LTTC 4-2016 - miejsce 1/6, LTTC 5-2016 - miejsce 1/5, LTTC 6-2016 - miejsce 1/6 oraz ogólnie 1 miejsce na LTTC 2016
  LTTC 1-2017 - miejsce 1/7, LTTC 2-2017 - miejsce 1/5, LTTC 3-2017 - miejsce 2/5, LTTC 4-2017 - miejsce 3/4, LTTC 5-2017 - miejsce 2/6, LTTC 6-2016 - miejsce 3/7 oraz ogólnie 2 miejsce na LTTC 2017

Galeria Bricksafe

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=pcGUWqc1lbM]https://www.youtube.com/watch?v=pcGUWqc1lbM[/youtube]
Film: https://www.youtube.com/watch?v=pcGUWqc1lbM

Podziękowania dla 3doma za pożyczenie opon.

Doskonałe auto. Proste, lekkie, z efektywnym napędem i niezawodnym softem.

Pod względem rozłożenia kostki i silników przypomina trochę mojego Man KATa z 2012 roku:

jednak upchnięcie w mostach skrzyni biegów to jest mistrzostwo świata i przenosi tę maszynę na wyższy level.

Za zwichrowanie mostu też należą się gratulacje. Świetnie to wpłynęło stabilność i od razu widać, jaki miało wpływ na wyniki (wystarczy porównać rajd pierwszej wersji z pozostałymi rajdami).

To, że jesteś w stanie całość skutecznie oprogramować daje dodatkowego boosta. Samo NXT nie jeździ - tu trzeba mieć wiedzę i Ty ją masz. Szacun. Czapki z głów.

No jestem pod wrażeniem, całkiem ciekawe patenty. Sam kiedyś się zastanawiałem jak w trialówce wykorzystać silniki z EV3, ale na taką skrzynię to bym w życiu nie wpadł. Naprawdę bomba.

Sam model również bardzo udany, bardzo mi się podoba. A i sama publikacja trialówki jako moca zawsze cieszy ;)

Tył wygląda jakby był po prostu złamany. Nie znam się na trialu, więc tak to wygląda z mojego punktu widzenia. Poza tym uważam, że zawody trialowe to niszczenie klocków. Czemu ma służyć ta dwukolorowość błotników?

Fajne, "fresh" chętnie obadałbym terenie pozawystawowym. Gratuluję konstrukcji.

legosamigos pisze:...Nie znam się na trialu...

no coment

legosamigos pisze:Poza tym uważam, że zawody trialowe to niszczenie klocków.

Ale jak w zęby bierzesz to ok jest?

Atros pisze:Podziękowania dla 3doma za pożyczenie opon.

Dogadamy się na procent z ewentualnych nagród za ten sezon :)

Bardzo zgrabna trialówka. W wersji z "nadszarpniętą zębem czasu" karoserią idealnie oddaje klimat terenowego Urala.

Mechanicznie - mistrzostwo. Silniki napędowe już bliżej kół być nie mogą, skrzynia prosta - skutecznie przekazuje napęd. Mosty wraz ze skrzynią i silnikiem mega kompaktowe.
Zawieszenie mimo że resorowane elastycznością liftów spisuje się dobrze. Nie napisałeś że istnieje możliwość regulacji wysokości zawieszenia (obniżenia środka ciężkości) poprzez przepięcie pinów. To też fajna opcja, ale jak pamiętasz z rajdu 3/2016 nie zawsze sprzyja ;>

Pierwotną bolączkę, przechylaniem się auta podczas skrętu, szybko wyeliminowałeś poprzez obrót mostu - kąt wyprzedzenia. Nadal nie mogę się nadziwić jak to wszystko obróciłeś i upchnąłeś z powrotem.
Auto zgrabnie i nieustająco pełznie do przodu.
Nawet do dźwięku się przyzwyczailiśmy, a ostatnio nawet stwierdziliśmy że jest fajny - wiadomo, że Atros jedzie :D

Fakt, klocki się trochę niszczą. Zwłaszcza ośki, łączniki, kardany i zębatki. Przy rolce można się trochę porysować, ale przecież LEGO zostało wymyślone do zabawy ;]
Na początku też nie dawało mi to spokoju, ale jak się się zacznie...
Zresztą trial to chyba kwintesencja mechaniki - czyli klocków Lego Technic. Tu nie wystarczy że coś działa, lub się kręci. Ma to robić sprawnie, możliwie bez oporów i w trudnych warunkach oraz powtarzalnie. Nie raz trzeba przebudować coś co jest złożone w sumie dobrze, ale jednak nie działa właściwie - taka ot zabawa.

Smyku, twój Man to też była ciekawa i innowacyjna maszyna, szkoda, że nie ma w galerii fotek bebechów.

Dobrze pamiętacie, na drugim rajdzie wersja bez przechylonych zwrotnic podczas skręcanie przechylała się i łapała dużo rolek. Na szczęście udało się to poprawić. Stara wersja miała też możliwość zwiększania prześwitu, teraz już nie ma potrzeby (i się nie da) tego robić bo prześwit jest zwiększony na stałe.

legosamigos pisze:Czemu ma służyć ta dwukolorowość błotników?

Tak jak omen napisał - Ural to radziecki sprzęt, gniotsia nie łamiotsia. Piękne, błyszczące kabinki to nie ta bajka :)