Wiek: 38 Dołączył: 28 Mar 2007 Wpisy: 5197 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-07, 20:23 [MOC] Automated Rotary Dumper & Belt Loader
Po polsku to chyba będzie zwyczajnie wywrotka kolejowa, nie jestem pewien. W każdym razie urządzenia tego typu budowano już w XIX wieku i w niewiele zmienionej formie używa się ich do dziś. Najczęściej spotykana dziś wywrotka ma postać bębna przez który przejeżdża cały pociąg, i każdy wagon po kolei jest obracany, bez konieczności odłączania do reszty składu. Zdarzają się też wersje zdolne pomieścić i obrócić dwa lub trzy wagony naraz. Kiedyś widziałem takie cudo w akcji, mocno się zdziwiłem, i kiedy w moje ręce trafiły nowe części z 42055, był to mój pierwszy pomysł ich wykorzystania.
Moja wersja mieści dwa wagony i wymaga ręcznego odpięcia lokomotywy, a to z dwóch powodów. Po pierwsze Legowe wagony kolejowe są po spięciu tak blisko siebie że aby obracać je bez rozpinania, musiałbym zmieścić "obudowę" wywrotki, a więc pierścień i elementy go trzymające/napędzające na szerokości 1-2 studów, co było w sumie bliskie rzeczywistości ale jednak trudno wykonalne tak do końca. Opcjonalnie możnaby skrócić skrzynię załadunkową na samym wagonie lub olać wszystko i sypać ładunek na pierścień etc., ale żadna z tych opcji mi nie odpowiadała. Co ważne, cały mechanizm jest w pełni automatyczny dzięki wykorzystaniu SBricka Plus - nowej wersji Sbricka, wyróżniającej się tym, że może działać z sensorami Lego WeDo. W wywrotce znajduje się czujnik ruchu, który po wykryciu wjeżdżających wagonów inicjuje zapisaną w apce sekwencję kontrolującą w sumie 3 silniki. Cała sekwencja trwa nieco ponad minutę, wliczając pauzy na początku i na końcu kiedy uruchomiony jest tylko pas transmisyjny, a które to pauzy dają czas na odpięcie i przypięcie lokomotywy. Sekwencję widać w całości na filmie, i polega na uruchomieniu pasa, dociśnięciu wagonów do torów, obróceniu całości, a potem powrocie do normalnej pozycji i zwolnieniu wagonów. Pewnym problemem jest końcowa pozycja torowiska która potrafi o kilka stopni odbiegać od poziomu - niestety mimo prób nie udało mi się całkowicie wykluczyć błędów, tu należałoby albo wymyślić sposób blokowania torowiska który go nie rozwali (z dwoma mocno zredukowanymi PF L jest to duże wyzwanie), albo przesiąść się na NXT i silniki z licznikami obrotów.
Skoro mamy mechanizm rozładunkowy, wypadałoby też pociąg jakoś ładować - temu celowi służy drugi mechanizm na drugim końcu trasy. Jest on inspirowany mechanizmem do załadunku statków w porcie jaki kiedyś widziałem, który to mechanizm ładował drobnicę bezpośrednio na pokład, zawsze pozostając równo nad statkiem. Chciałem odtworzyć takie rozwiązanie, i choć nie wiem tak naprawdę jak uzyskano to w oryginale, to u mnie sprawę załatwia to, że sekcja z pasem transmisyjnym może się przesuwać przód/tył. Mamy więc "końcówkę" mechanizmu która jeździ wzdłuż wagonów, dociążoną batboxami żeby mogła ciągnąć resztę mechanizmu za sobą, nad końcówką na obrotnicy znajduje się przód sekcji z pasem transmisyjnym, a tył tejże sekcji przechodzi przez parę rolek umieszczonych na kolejnej obrotnicy. W ten sposób jeden silnik, przemieszczając tylko przód pasa transmisyjnego wzdłuż pociągu wymusza jego obrót i przesuwanie się jego tylnej części. Brzmi to może zawile, ale na filmie doskonale widać o co chodzi. Mechanizm nie jest idealny, część ładunku zwykle nie trafia tam gdzie powinna, byłby precyzyjniejszy gdyby pas kończył się równo nad obrotnicą przy wagonach, a dalej ładunek spadał już przez samą obrotnicę na jakąś pochylnię - uznałem że nie skorzystam z takiego rozwiązania bo znacznie podwyższyłoby cały mechanizm.
Ogólnie całość jest brzydka i toporna, za co przepraszam, chodziło mi tu o klasyczny proof of concept czyli sprawdzenie pewnych pomysłów w praktyce. Do strony estetycznej nie mam zacięcia, klocków właściwie też nie.
Dużo gadania, a w sumie najlepiej zobaczyć to na filmie :)
Wiek: 26 Dołączył: 14 Maj 2015 Wpisy: 1394 Skąd: Iłowa
Wysłany: 2016-09-07, 21:03
Widziałem już w nocy. Świetny pomysł i wykonanie. Trochę bałagan się robi przy opróżnianiu i napełnianiu wagonów.
Podoba mi się umieszczenie kamerki w środę pociągu pasażerskiego. Fajny widok :)
Wiek: 26 Dołączył: 14 Maj 2015 Wpisy: 1394 Skąd: Iłowa
Wysłany: 2016-09-07, 21:19
Sariel napisał/a:
bart_ilo napisał/a:
Trochę bałagan się robi przy opróżnianiu i napełnianiu wagonów.
Mam dwoje bardzo skutecznych sprzątaczy fasolek ;)
No to tyle dobrego :)
Co do samej maszyny to nie wiedziałem że takie istnieją. Na żywo musi to ciekawe wyglądać.
Jeżeli chodzi o estetykę to myślę że to mało ważne. Ważniejsze że całość jest praktyczna.
Dość ciekawy sposób opróżniania wagonów. Też nie byłem świadomy, ze takie maszyny istnieją. Chomiki dostaną kiedyś zawału serca przy tych Twoich szybkich MOCach :D Napisałeś, że masz 2 sprzątaczy, to fasolkę też chomiki jedzą? Nie podoba mi się jedna rzecz na filmie, a mianowicie pociągi za długo jeżdżą po Twoim mieszkaniu. Myślę, że można to było trochę skrócić :)
_________________ Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
Wiek: 38 Dołączył: 28 Mar 2007 Wpisy: 5197 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-08, 07:05
legosamigos napisał/a:
to fasolkę też chomiki jedzą?
Z rzeczy których chomiki definitywnie nie jedzą przez te wszystkie lata udało mi się odkryć tylko ogórki kiszone. Ale już kapusta kiszona owszem, bardzo proszę ;)
Sariel, muszę przyznać, że myślimy podobnie - od momentu kiedy zobaczyłem te zaokrąglane listwy zębate, pomyślałem żeby z nich zbudować właśnie wywrotnicę wagonową - czyli to fachowo nazywane to, co zbudowałeś.
Twoja praca bardzo mi się podoba, choć mogłeś pokusić się o trochę wierniejsze oddanie urządzenia. Brakuje mi tutaj bunkra węglowego z wygarniakami oraz paru innych detali, stosowanych w prawdziwych wywrotnicach. Niemniej jednak, pomysł ciekawy i fajnie, że zastosowałeś SBricka do automatyzacji procesów.
W pracy zawodowej często mam styczność z tymi właśnie specyficznymi urządzeniami. W rzeczywistości, urobek z wagonów z wywrotnicy trafia przeważnie do wielkiego zsypu (bunkra) i albo na przenośniki taśmowe (odgrodzone przed ich zasypaniem zasuwami prętowymi), albo z zsypu wybierany przenośnikami ślimakowymi lub ładowany jest na przenośniki taśmowe za pomocą wygarniaczy umieszczonych bezpośrednio pod bunkrem. Fajnie, że zrobiłeś coś na kształt łap (zatrzasków) trzymających wagony przed wypadnięciem, jednak w prawdziwych wywrotnicach, łapy są nieco inaczej skonstruowane ;-). Dodatkowo, na torach znajdują się hamulce, które przed rozpoczęciem obrotu stołu rozładowczego, blokują koła wagonów na szynach, chroniąc przed przemieszczaniem się wagonów w czasie obrotu.
No i pozostał ostatni aspekt - w celu ułatwienia procesu rozładunku wagonów, wyjazd z wywrotnicy odbywa się z przeciwnego końca - wagony są wypychane po rozładowaniu, przy jednoczesnym wpychaniu kolejnych wagonów przeznaczonych do rozładunku.
W rzeczywistości całość wygląda tak:
Jeśli chodzi o idee przesuwnych przenośników taśmowych (np. jeżdżących nad miejscem rozładunku), możemy kiedyś podyskutować o rozwiązaniach - bardzo prostych, stosowanych na ciągach nawęglania w energetyce lub przy instalacjach oczyszczania spalin w części rozładunku gipsu. W większości są to po prostu przenośniki taśmowe na kołach, jeżdżące po specjalnym torowisku, z przesypami odpowiednio zabezpieczonymi przed rozsypywaniem się urobku ;-). W razie pytań, mam trochę zdjęć i rysunków, jakbyś był zainteresowany ;-). Podobnie, jak mostów rozładunkowych o specyficznej konstrukcji...
Po naszemu się to nazywa "wywrotnica" i jest kilka w Polsce, ot choćby w Krakowie[/youtube]
Wcześniej już o tym wspomniałem, a nawet podlinkowałem ten sam materiał na YT ;-). A dla ścisłości, wywrotnic wagonowych jest zdecydowanie więcej niż kilka w naszym kraju. Ot, chociażby w Elektrowni Rybnik, znajdują się 3 takie urządzenia, w Elektrowni Dolna Odra pod Szczecinem są dwie wywrotnice, w EC Gdańsk jest jedna, itd :-)... Generalnie tego typu maszyny znajdują się w większości elektrowni i elektrociepłowni oraz w zakładach przemysłowych.
_________________ Bart
meler
Wiek: 47 Dołączył: 26 Sie 2015 Wpisy: 402 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-08, 10:49
Niby zabawa, a można dowiedzieć się ciekawych rzeczy :) Pochylnie widziałem w akcji, ale wywrotnic jeszcze nie miałem okazji. Praca jak i opis + historia bardzo ciekawe. Dziękuję.
Ostatnio zmieniony przez meler 2016-09-08, 10:49, w całości zmieniany 1 raz
Kiedyś się martwiłem, że skończą Ci się pomysły, jeśli będziesz tyle budował, ale przeszło mi.
Teraz mam wrażenie, że maszyny, czasem bardzo dziwaczne, są wszędzie, a Ty je po kolei odkrywasz przed światem. I bardzo dobrze.
Ale gdybyś się postarał, to mechanizm automatycznego odczepiania i odpychania lokomotywy też byś zrobił ;) .
Ja chyba nie jestem zbyt mądry, bo zamiast pracować, obejrzałem filmik do ostatniej sekundy - gapienie się na te pociągi sprawiło mi dziwną przyjemność :) .
_________________ Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
Wiek: 38 Dołączył: 28 Mar 2007 Wpisy: 5197 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-08, 11:53
dmac napisał/a:
Ja chyba nie jestem zbyt mądry, bo zamiast pracować, obejrzałem filmik do ostatniej sekundy - gapienie się na te pociągi sprawiło mi dziwną przyjemność :) .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum