eric trax - nie przeszkadza mi to, że są opony od pp :-)
Bardziej mnie ciekawi, jak na węższą felgę wsadziłeś tę oponę.
Ona nie spada z felgi? Dobrze pamiętam, że felga od pp jest szersza o 5 mm od zwykłej - tej np z 9398?
Pozdr.
Michu.
_________________ Nie jest sztuką trafić w muchę przednią szybą...
Sztuką jest, zrobić to boczną!
eric trax - nie przeszkadza mi to, że są opony od pp :-)
Bardziej mnie ciekawi, jak na węższą felgę wsadziłeś tę oponę.
Ona nie spada z felgi? Dobrze pamiętam, że felga od pp jest szersza o 5 mm od zwykłej - tej np z 9398?
Aaaaaaaaa... To jeszcze malowanie części doszło. Ciuś ciuś :P
Malowana była przy okazji budowy Jaguara. Tam składano reklamacje, przegapiłeś swoją szansę :D
Teraz już wiem co miałem na myśli pisząc że koła Xeriona są za małe. Zestawiałem je z PP i takie mi się wydały. Nie chodzi tu o szerokość tylko średnicę. Moje PP mają 108mm (w środku jest opona unimoga). Żeby nie być gołosłownym poniżej zdjęcie dla zainteresowanych:
Proszono mnie również o schemat instalacji elektrycznej. Mam nadzieję że jest czytelny :D
_________________ Na warsztacie:
- Krone Big X 770 - 100%
Ostatnio zmieniony przez eric trax 2016-11-01, 23:20, w całości zmieniany 1 raz
Mam raczej małe doświadczenie jeśli chodzi o pneumatykę ale z tego co zaobserwowałem to kompresor działał, autozawór się nie wyłączał w momencie kiedy chciałem podnosić motowidła. Tak jakby ciśnienie było niewystarczające. Jeśli już coś się zadziało to kiedy delikatnie pomagałem podnieść palcem motowidła, wtedy małe siłowniczki wyskakiwały jeden za drugim. Nawet przy zdemontowanej pneumatyce małe siłowniki jakby sklejały się w pozycji zamkniętej tak że ciężko je z tej pozycji rozłożyć. Nie wiem o co chodzi.
Podejście numer dwa będę robił przy okazji kolejnego modelu. Rozkładanie siewnika mam zamiar zrobić na pneumatyce, muszę tylko kupić te nowe długie cienkie siłowniki i jeszcze jedną pompkę kompresora.
_________________ Na warsztacie:
- Krone Big X 770 - 100%
Małe siłowniki są bardzo słabe i nie da się z nimi uzyskać płynnej pracy - strzelają gwałtownie. Myślałem, że chciałeś podnosić całą tę "kosiarkę" - tam gdzie masz duże śruby. Tam dobrze by się spisały nowe siłowniki + dedykowany kompresor (2 pompki na PF L) + serwozawór.
_________________ "As nigdy nie odmawia w słusznej sprawie!" :)
Piszesz, że w osi tylnej też są "rolki odbijające", a na filmie (2:43) widać jak koło się koślawi - dlaczego?
Przeoczyłem to pytanie i już śpieszę z wyjaśnieniem. Na ten problem składa się kilka rzeczy. Rolki działają przede wszystkim w pozycji wyjściowej jeśli koła ustawione są w kierunku jazdy. Tutaj nacisk na tylną oś wynosi około 2,6kg czyli większość ciężaru. Rolka nie dość że zamocowana jest na osi biegnącej przez 3 study to jest podparta jeszcze z drugiej strony brickiem na którym pracują talerze rolki. Dlaczego talerze? Generują minimalne tarcie ocierając o ściankę. W przypadku skręcania koło naciska w innym miejscu względem osi obrotu. Wtedy talerz traci podparci po przeciwległej stronie koła i stąd zaczyna się wyginać. Dodatkowo oprócz tego dwie redukcje za dyfrem powodują że kombajn woli jednak jechać prosto dlatego skręcając generuje dodatkowe opory dla kół kierujących wypychając je do zewnętrznej. O ile w przypadku koła od wewnętrznej nie robi to problemu o tyle z drugiej strony generuje dodatkowy nacisk na wspomnianą wcześniej rolkę.
_________________ Na warsztacie:
- Krone Big X 770 - 100%
W przypadku skręcania koło naciska w innym miejscu względem osi obrotu. Wtedy talerz traci podparci po przeciwległej stronie koła i stąd zaczyna się wyginać.
No to dlaczego tego nie zamocować solidniej? Przecież ten talerz dystansujący nie powinien się opierać o nic innego, tylko być osadzony na ośce tak mocno, żeby ten nacisk wytrzymać. Da się tak zrobić? Pokaż jakieś foto gdzie to widać.
_________________ "As nigdy nie odmawia w słusznej sprawie!" :)
Nie znam się na takich maszynach kompletnie, ale tak głupio rzucę, w prawdziwych autach koła podczas skrętu potrafią się całkiem sporo wyginać w różne strony, może w kombajnach też i może wyginają się tak jak u ericowego?
W przypadku skręcania koło naciska w innym miejscu względem osi obrotu. Wtedy talerz traci podparci po przeciwległej stronie koła i stąd zaczyna się wyginać.
No to dlaczego tego nie zamocować solidniej? Przecież ten talerz dystansujący nie powinien się opierać o nic innego, tylko być osadzony na ośce tak mocno, żeby ten nacisk wytrzymać. Da się tak zrobić? Pokaż jakieś foto gdzie to widać.
Mam zdjęcie ale ostrość jest nastawiona na inny element. Zwrotnice przerabiałem kilka razy. Nie mówię że się nie da ale na chwilę publikacji to był mój najlepszy pomysł. Modelu nie rozbieram więc do wystawy powinienem to i tamto poprawić :)
Durzy napisał/a:
Nie znam się na takich maszynach kompletnie, ale tak głupio rzucę, w prawdziwych autach koła podczas skrętu potrafią się całkiem sporo wyginać w różne strony, może w kombajnach też i może wyginają się tak jak u ericowego?
To akurat wynika z geometrii zawieszenia. Długo by o tym pisać. Na forum jest wątek na ten temat. Nawet kilka modeli z taką geomerią kiedyś powstało :)
_________________ Na warsztacie:
- Krone Big X 770 - 100%
Wiem, i potrafi np. zmniejszyć średnicę zawracania, w czym kiedyś np. przodowały Merce, którym koła przy maksymalnym skręcie ustawiały się pod sporym kontem. Chodziło mi o to, czy wadę Twojego modelu nie da się pod to podciągnąć ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum