10173 Holiday Train
: 2007-01-09, 01:32
Zestaw: 10173 Holiday Train
Data premiery: Październik 2006
Seria: Train
Ilość klocków: 965
Ilość minifigów: 7
Waga brutto (z opakowaniem i instrukcją): około 1,8 kg (z tolerancją 10%)
Waga netto (same klocki): około 1,5 kg (z tolerancją 10%)
Cena detaliczna $89.99, polskiej ceny nie znalazłem
Dostępność: limitowana (patrz poniżej)
Spis części
Zestaw w Polsce jeszcze mało znany więc może warto będzie przeczytać zanim ktoś zdecyduje się na kosztowny import.
Jest to mój pierwszy kontakt z pociągami LEGO, purytstów kolejowych proszę o wyrozumiałość. Zestaw dostałem pod choinkę, nie była to oczywiście niespodzianka, zamówiłem go osobiście. Planowałem w ten sposób rozpocząć kolejową przygodę, kto doczyta do końca dowie się co z tego wynikło.
Pudełko
Niespodzianka – stosunkowo małe, przestrzeń wykorzystana w 100%. Jest to coś nowego, większość znanych mi dużych zestawów to spore pudła, zapełnione czasem nawet tylko w połowie. Tym razem dostajemy pudełko 48 x 29 x 9 cm wypchane klockami. Wszystkie częsci zapakowane sa w 14 nieponumerowanych woreczków bez dziurek. Zawartośc woreczków z punktu widzenia odbiorcy nie ma większego sensu, nie są one posegregowane ani rodzajami klocków, ani kolorami, ani kolejnościa budowania. Z pewnościa jest w tym jakaś logika procesu pakowania w fabryce (dla tych ktorzy nie wiedzą, klocki pakowane są przez roboty przemysłowe).
Pudełko otwiera się z boku, jest z solidnego kartonu, można z powodzeniem wykorzystać w przyszłości.
Dwie instrukcje, okładka w formacie landscape, zawartość w portrait. Graficznie bez zarzutu, okładka, podobnie jak pudełko, bardzo sympatyczna. Instrukcja budowania bardzo czytelna, duże obrazki, nareszcie można bez problemu odróżnić czarny od ciemnoszarego.
Pierwsza książeczka zawiera instrukcję budowy lokomotywy, tendra i wagonu osobowego (60 stron) oraz trzy strony reklam. Korzystając z drugiej budujemy duży odkryty wagon pełen prezentów, mniejszy z choinkami oraz caboose. Tu niestety się poddaję, znane mi słowniki proponują tłumaczenie „wagon brekowego”.
Drugi tom instrukcji budowy to 47 stron, kolejne 3 to bardzo dobra lista klocków i na koniec 6 (!) stron reklam.
Książeczki są zszywane, na papierze raczej cienkim ale po jednym budowaniu nadal są w dobrym stanie.
Klocki
Przeważają kolory „Świąteczne” tzn. białe, zielone, czerwone. Z oczywistych powodów dostajemy interesująca ilość elementów kolejowych: 36 kół, 12 zestawów zderzaków, 12 dużych białych okien. Z ciekawostek osiem log 1 x 2 i czternaście log 1 x 4 , trzy książki , dwa szczury , dwa jabłka i dużego królika . Siedem minifigow to siedem różych głowek i dwa komplety sympatycznych mundurów konduktorów.
Modele
Ideą zestawu jest pociąg i dokładnie tyle się dostaje. Nie ma żadnych modeli alternatywnych. UWAGA: w zestawie nie ma żadnych torów ani silnika. Szczególnie to pierwsze jest dużym brakiem, rozumiem że cena znacznie by podskoczyła ale w zestawie adresowanym wyraźnie na Święta ma ona mniejsze znaczenie. W sklepie internetowym LEGO jest możliwosć zakupienia wersji hiper-super-deluxe z rozsadną ilością torów 9V, silnikiem i regulatorem prędkości ale przy cenie $175 to z kolei przesada w drugą stronę.
Cały skład mierzy 115 cm długości.
No to po kolei: (przypadkiem tak mi wyszlo :mruga: )
Lokomotywa – całkiem sympatyczna, zbudowana bardzo rozsądnie. Wystarczająco urządzone wnętrze, na uwagę zasługuje otwierane palenisko z imitacją płonącego drewna. Powtarzającym się motywem tej części recenzji bedą uwagi na temat kolorów. Nie jestem nimi zachwycony. Lokomotywa czarno – zielona? No nie wiem. Dla porówania zbudowałem ją w klasycznej czerni i moim zdaniem wygląda lepiej.
Tender – znowu bardzo sympatyczny, pełen drewna. Również w tym samym czarno –zielonym. Pojawiają sie pierwsze świateczne ozdoby, konsekwentne z tematem przewodnim zestawu. Można je po prostu zdjąć.
Wagon osobowy – tutaj mam największe zastrzeżenia. Przede wszystkim kolor. Biały?! Kto widział biały wagon osobowy w epoce lokomotym parowych? Wyrażnie mi nie pasuje. Po drugie styl. Biorąc pod uwagę początek i koniec pociągu to znaczy parową lokomotywę i caboose (nadal nie wiem jak to jest po polsku) całość powinna być stylizowana na coś starszego, styl wagonu osobowego z dużymi nowoczesnymi oknami jakoś jest tu nie na miejscu.
Po trzecie wnętrze. Wiem, że trudno zrobić wnetrze do minifigów na szerości 4 studów, nie wymagam cudów ale zdecydowanie można było zrobić więcej.
I w końcu drzwi. Nie dadza się otworzyć do końca. Co by się nie robiło drzwi o szerokości 3 studów nie da się otworzyć na przestrzeni 2 studów.
Dobrze zrobione otwieranie dachu. Na zewnątrz znów ozdoby.
Mały odkryty wagon towarowy z choinkami. Tu jest nieźle. Styl w porządku, czerwone słupki pasują, tylko te białe burty ... Duże choinki zawsze się przydadzą.
Duży odkryty wagon towarowy z prezentami. Nie jest źle. Styl do przyjęcia, drewniane burty całkiem fajne, tylko czemu znowu z białym ? O dziwo nie ma ozdób.
Prezenty symaptyczne, dużo małych plate i tile. Trójkołowiec też w towarzystwie minifigów będzie mile widziany.
I na koniec caboose, no bo chyba jednak nie wagon brekowego. Pomysł dobry, wykonanie gorsze.
Nasuwa się natychmiast porównanie z piękną caboose 10014, która zasługuje na własną recenzję. Teraz tylko zdjęcie.
Caboose z zestawu powiela błedy wagonu osobowego. Kolor, bo cała zielona byłaby ładniejsza. Styl, bo duże nowoczesne okna znów nie pasują. Wnętrze, bo go nie ma a można (patrz 10014). Drzwi bo znów się nie otwierają do końca a można (patrz 10014 ). Na zewnątrz ozdoby.
Całośc buduje się bardzo prosto, nie ma właściwie żadnej ciekawej techniki, ot proste cztery ściany i czasem dach.
No i teraz czas na najważniejsze czyli ocenę końcową. W sumie jestem zadowolony. Tak jak wspominałem zestaw miał służyć do zapoznania się z serią Train. I tu spełnił swoje zadanie znakomicie. Od Świąt jestem fanem pociągów LEGO. Kombinuję gdzie by tu większą ilość torów zmieścić i wziąłem się do budowania stacji. Jako zestaw początkowy bardzo udany zakup. Dostajemy od razu gotowy pociąg, który ma swoje wady ale dzięki temu można nad nim posiedzieć i przerobić po swojemu. Brak torów trochę dziwi, ale nie była to żadna tajemnica, wiedziałem co kupuję. Dla zaawansowanych kolejarzy zestaw może być doskonałą skarbnicą tematycznych klocków. Całość jest fantastycznie bawialna, gotowy pociąg z siedmioma minifigami i górą prezentów, czego można chcieć więcej?
Zestaw ma ograniczoną dostępność. W tej chwili przyjmowane są tylko zamówienia z realizacją w połowie lutego, z ograniczeniem jednego zestawu na zamówienie. Ze względu na sezonowy charakter można się spodziewać szybkiego wycofania z oferty. Ewentualnym zainteresowanym zalecam szybką decyzję. Koszt wysłania tego zestawu z USA do Polski to $25 - $30.
Pudełko: 9
Instrukcja: 9
Bawialność: 10
Styl / kolor: 6
Minifigi / akcesoria: 10
Cena do ilości klocków: 8
Prezent pod choinkę: 10
Całość: 8
Data premiery: Październik 2006
Seria: Train
Ilość klocków: 965
Ilość minifigów: 7
Waga brutto (z opakowaniem i instrukcją): około 1,8 kg (z tolerancją 10%)
Waga netto (same klocki): około 1,5 kg (z tolerancją 10%)
Cena detaliczna $89.99, polskiej ceny nie znalazłem
Dostępność: limitowana (patrz poniżej)
Spis części
Zestaw w Polsce jeszcze mało znany więc może warto będzie przeczytać zanim ktoś zdecyduje się na kosztowny import.
Jest to mój pierwszy kontakt z pociągami LEGO, purytstów kolejowych proszę o wyrozumiałość. Zestaw dostałem pod choinkę, nie była to oczywiście niespodzianka, zamówiłem go osobiście. Planowałem w ten sposób rozpocząć kolejową przygodę, kto doczyta do końca dowie się co z tego wynikło.
Pudełko
Niespodzianka – stosunkowo małe, przestrzeń wykorzystana w 100%. Jest to coś nowego, większość znanych mi dużych zestawów to spore pudła, zapełnione czasem nawet tylko w połowie. Tym razem dostajemy pudełko 48 x 29 x 9 cm wypchane klockami. Wszystkie częsci zapakowane sa w 14 nieponumerowanych woreczków bez dziurek. Zawartośc woreczków z punktu widzenia odbiorcy nie ma większego sensu, nie są one posegregowane ani rodzajami klocków, ani kolorami, ani kolejnościa budowania. Z pewnościa jest w tym jakaś logika procesu pakowania w fabryce (dla tych ktorzy nie wiedzą, klocki pakowane są przez roboty przemysłowe).
Pudełko otwiera się z boku, jest z solidnego kartonu, można z powodzeniem wykorzystać w przyszłości.
Dwie instrukcje, okładka w formacie landscape, zawartość w portrait. Graficznie bez zarzutu, okładka, podobnie jak pudełko, bardzo sympatyczna. Instrukcja budowania bardzo czytelna, duże obrazki, nareszcie można bez problemu odróżnić czarny od ciemnoszarego.
Pierwsza książeczka zawiera instrukcję budowy lokomotywy, tendra i wagonu osobowego (60 stron) oraz trzy strony reklam. Korzystając z drugiej budujemy duży odkryty wagon pełen prezentów, mniejszy z choinkami oraz caboose. Tu niestety się poddaję, znane mi słowniki proponują tłumaczenie „wagon brekowego”.
Drugi tom instrukcji budowy to 47 stron, kolejne 3 to bardzo dobra lista klocków i na koniec 6 (!) stron reklam.
Książeczki są zszywane, na papierze raczej cienkim ale po jednym budowaniu nadal są w dobrym stanie.
Klocki
Przeważają kolory „Świąteczne” tzn. białe, zielone, czerwone. Z oczywistych powodów dostajemy interesująca ilość elementów kolejowych: 36 kół, 12 zestawów zderzaków, 12 dużych białych okien. Z ciekawostek osiem log 1 x 2 i czternaście log 1 x 4 , trzy książki , dwa szczury , dwa jabłka i dużego królika . Siedem minifigow to siedem różych głowek i dwa komplety sympatycznych mundurów konduktorów.
Modele
Ideą zestawu jest pociąg i dokładnie tyle się dostaje. Nie ma żadnych modeli alternatywnych. UWAGA: w zestawie nie ma żadnych torów ani silnika. Szczególnie to pierwsze jest dużym brakiem, rozumiem że cena znacznie by podskoczyła ale w zestawie adresowanym wyraźnie na Święta ma ona mniejsze znaczenie. W sklepie internetowym LEGO jest możliwosć zakupienia wersji hiper-super-deluxe z rozsadną ilością torów 9V, silnikiem i regulatorem prędkości ale przy cenie $175 to z kolei przesada w drugą stronę.
Cały skład mierzy 115 cm długości.
No to po kolei: (przypadkiem tak mi wyszlo :mruga: )
Lokomotywa – całkiem sympatyczna, zbudowana bardzo rozsądnie. Wystarczająco urządzone wnętrze, na uwagę zasługuje otwierane palenisko z imitacją płonącego drewna. Powtarzającym się motywem tej części recenzji bedą uwagi na temat kolorów. Nie jestem nimi zachwycony. Lokomotywa czarno – zielona? No nie wiem. Dla porówania zbudowałem ją w klasycznej czerni i moim zdaniem wygląda lepiej.
Tender – znowu bardzo sympatyczny, pełen drewna. Również w tym samym czarno –zielonym. Pojawiają sie pierwsze świateczne ozdoby, konsekwentne z tematem przewodnim zestawu. Można je po prostu zdjąć.
Wagon osobowy – tutaj mam największe zastrzeżenia. Przede wszystkim kolor. Biały?! Kto widział biały wagon osobowy w epoce lokomotym parowych? Wyrażnie mi nie pasuje. Po drugie styl. Biorąc pod uwagę początek i koniec pociągu to znaczy parową lokomotywę i caboose (nadal nie wiem jak to jest po polsku) całość powinna być stylizowana na coś starszego, styl wagonu osobowego z dużymi nowoczesnymi oknami jakoś jest tu nie na miejscu.
Po trzecie wnętrze. Wiem, że trudno zrobić wnetrze do minifigów na szerości 4 studów, nie wymagam cudów ale zdecydowanie można było zrobić więcej.
I w końcu drzwi. Nie dadza się otworzyć do końca. Co by się nie robiło drzwi o szerokości 3 studów nie da się otworzyć na przestrzeni 2 studów.
Dobrze zrobione otwieranie dachu. Na zewnątrz znów ozdoby.
Mały odkryty wagon towarowy z choinkami. Tu jest nieźle. Styl w porządku, czerwone słupki pasują, tylko te białe burty ... Duże choinki zawsze się przydadzą.
Duży odkryty wagon towarowy z prezentami. Nie jest źle. Styl do przyjęcia, drewniane burty całkiem fajne, tylko czemu znowu z białym ? O dziwo nie ma ozdób.
Prezenty symaptyczne, dużo małych plate i tile. Trójkołowiec też w towarzystwie minifigów będzie mile widziany.
I na koniec caboose, no bo chyba jednak nie wagon brekowego. Pomysł dobry, wykonanie gorsze.
Nasuwa się natychmiast porównanie z piękną caboose 10014, która zasługuje na własną recenzję. Teraz tylko zdjęcie.
Caboose z zestawu powiela błedy wagonu osobowego. Kolor, bo cała zielona byłaby ładniejsza. Styl, bo duże nowoczesne okna znów nie pasują. Wnętrze, bo go nie ma a można (patrz 10014). Drzwi bo znów się nie otwierają do końca a można (patrz 10014 ). Na zewnątrz ozdoby.
Całośc buduje się bardzo prosto, nie ma właściwie żadnej ciekawej techniki, ot proste cztery ściany i czasem dach.
No i teraz czas na najważniejsze czyli ocenę końcową. W sumie jestem zadowolony. Tak jak wspominałem zestaw miał służyć do zapoznania się z serią Train. I tu spełnił swoje zadanie znakomicie. Od Świąt jestem fanem pociągów LEGO. Kombinuję gdzie by tu większą ilość torów zmieścić i wziąłem się do budowania stacji. Jako zestaw początkowy bardzo udany zakup. Dostajemy od razu gotowy pociąg, który ma swoje wady ale dzięki temu można nad nim posiedzieć i przerobić po swojemu. Brak torów trochę dziwi, ale nie była to żadna tajemnica, wiedziałem co kupuję. Dla zaawansowanych kolejarzy zestaw może być doskonałą skarbnicą tematycznych klocków. Całość jest fantastycznie bawialna, gotowy pociąg z siedmioma minifigami i górą prezentów, czego można chcieć więcej?
Zestaw ma ograniczoną dostępność. W tej chwili przyjmowane są tylko zamówienia z realizacją w połowie lutego, z ograniczeniem jednego zestawu na zamówienie. Ze względu na sezonowy charakter można się spodziewać szybkiego wycofania z oferty. Ewentualnym zainteresowanym zalecam szybką decyzję. Koszt wysłania tego zestawu z USA do Polski to $25 - $30.
Pudełko: 9
Instrukcja: 9
Bawialność: 10
Styl / kolor: 6
Minifigi / akcesoria: 10
Cena do ilości klocków: 8
Prezent pod choinkę: 10
Całość: 8