Myśl "Eureka!" pojawiła się dość wcześnie, przy skojarzeniu z maszynami prostymi; zdążyłem się zabawić nawet potrójnym bloczkiem, ale na potrzeby zadania (w wyniku bardziej kulturalnego obudowania) pozostał tylko pojedynczy. Całość w średniowiecznym klimacie, zdaje się, że korzystano już wówczas dłuższy czas z tego wynalazku.



