Strona 1 z 1

[MOC] TRON Light Cycle

: 2016-12-09, 18:16
autor: Sariel
Obrazek

Dane techniczne:
Wymiary: dł. 81s / szer. 25s / wys. 29s
Waga: 1.88 kg
Zawieszenie: brak
Napęd: 2 x PF L z przełożeniem 1:1.25

Motocykl z filmu, a właściwie filmów z serii TRON. Pierwszy film to kultowy dziś klasyk lat 80, równie stary jak ja ;) drugi natomiast należy traktować tak samo jak porno: fabuła nie bardzo ma sens i jest na doczepkę, za to popatrzeć miło.
Impulsem do budowy modelu było dla mnie trafienie na przewody elektroluminescencyjne, w skrócie przewody EL, czyli takie skrzyżowanie kabla z diodą w różnych kolorach. Przewody są elastyczne, dostępne w różnych długościach, podłączone do zasilania tylko z jednego końca i zasilane z małego batboxa, stąd też dość łatwo je zaadoptować do klocków. Pierwszym krokiem była budowa kół - tu zasadnicza trudność polega na tym, że koła mają postać pustych pierścieni z podświetlonymi krawędziami. Ponieważ koła dało się albo podświetlić albo obracać, szukałem rozwiązania które pozwoli jeździć bez obracania nimi. Z początku chciałem wokół nieruchomych kół owinąć podwójne sekcje małych gąsienic, ale przy testach okazało się że takie rozwiązanie generuje duże naprężenia w samym kole które gąsienice ściskają ze wszystkich stron, i całość jeździ skokowo i z trudem. Stanęło więc na małych czarnych kółkach wbudowanych po cztery w podstawę każdego z dużych "kół". Te w tylnym kole są dyskretnie połączone wałem napędowym z dwoma silnikami PF L, podczas gdy skręt odbywa się dzięki silnikowi PF przechylającemu całe przednie koło na pionowym przegubie. Całość jeździ dość sprawnie i szybko, ale z braku zawieszenia mocno się telepie na nierównościach. Dodatkowo przegub przedniego koła jest mocno obciążony z racji wagi i długości modelu, i nieco się ugina. Oświetlenie składa się z pojedyńczej 3-metrowej sekcji niebieskiego kabla EL który jest trzymany w miejscu wyłącznie przez klocki, bez żadnego klejenia itd. - dużo pracy pochłonęło przewleczenie tego 3-metrowego odcinka przez model za jeden wolny koniec, tak żeby wszystko się zgadzało. Doświadczenie trochę jak ciągnięcie makaronu przez labirynt ;)
Dla uzupełnienia oświetlenia zastosowałem 4 LEDowe rurki firmy Andsmann, które Longer pomógł skonwertować na zasilanie z wtyczki PF - dziękuję. Rurki siedzą sobie w Legowym cylindrze trans-light-blue który jest umieszczony poziomo wewnątrz modelu i imituje "rdzeń" widoczny w motocyklach z nowszej części filmu. Dodatkowo, ponieważ w filmie rdzenie wirują, zamontowałem wokół przedniego końca tego cylindra coś w rodzaju wirnika z czarnymi barami, które silnik PF M znajdujący się poniżej wprawia w ruch wirowy wokół "rdzenia" i tym samym symuluje efekt znany z filmu.
Przy okazji serdecznie pozdrawiam panów policjantów którzy widząc mnie jeżdżącego modelem po drodze publicznej o 2 w nocy ograniczyli się do bardzo zdziwionych spojrzeń ;)

Kilka fotek:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Galeria: http://bricksafe.com/pages/sariel/tron-light-cycle

I film:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=92sP0SYQc7w[/youtube]

: 2016-12-09, 18:37
autor: ELEMENT
Stylistyka bardzo prosta (jeżdżąca skrzynka). Dlaczego?

Na pierwszy rzut oka nie ma miejsca dla kierowcy i kierownicy; brakuje mi różnorakich obłości, przewężeń, dynamiki w tym modelu.

Bardzo podoba mi się za to oświetlenie. Dobrze prezentuje się w ciemności, bo zagięcia neonu sprawiają wrażenie, że model posiada stylistykę tam gdzie w świetle dziennym jej brak.

: 2016-12-09, 18:50
autor: Sariel
Głównie to nie chciałem obciążać bardziej przedniego przegubu, ani komplikować konstrukcji nadwozia która zasadniczo trzyma wszystko w całości - większość środka zajmuje "rdzeń", więc ramy jako takiej w zasadzie nie ma. Plus fakt że do motocykla trudno tak naprawdę znaleźć dokumentację, a ta dostępna mocno się różni jedna od drugiej też niczego nie ułatwia.
Kierownica to akurat jest, tam gdzie w oryginale - wystaje po bokach przedniego koła, przyjrzyj się.

: 2016-12-09, 18:56
autor: DonBolano
Szkoda, że na chomiczym napędzie nie dało rady ;)

: 2016-12-09, 19:07
autor: ELEMENT
Tak, faktycznie nie dostrzegłem tych uchwytów - biję się w pierś.

Bardzo ciekawy MOC z punktu widzenia zastosowanych technologii, no i świetnie się prezentuje to oświetlenie, a przecież o to w końcu chodzi ;-)

: 2016-12-10, 14:59
autor: MickeyMPL
1993 rok, Commodore 64 i ta gra.... Wspomnienia wracają :) THX!