75171 Battle on Scarif

Recenzje oficjalnych zestawów LEGO napisane przez Forumowiczów

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
wesyr
Posty: 111
Rejestracja: 2016-02-02, 18:03
Lokalizacja: Tychy
brickshelf: Proszę uzupełnić
Kontakt:

 

75171 Battle on Scarif

#1 Post autor: wesyr »

Obrazek

Recenzja z bloga: http://legopo30.pl

Na zakup 75171 Battle on Scarif zdecydowałem się, gdy mój otrzymałem e-mail ze sklepu Lego, że zestaw ten udostępniony został do sprzedaży. Było to jeszcze kilkanaście dni przed Świętami, gdy Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie wchodził właśnie do naszych kin, więc zamawiając go sugerowałem się estetyką produktu, a nie uczuciami względem konkretnej sceny. Klocki dotarty do mnie tuż przed Bożym Narodzeniem (tutaj) i wówczas zdecydowałem, że recenzję ruszę jak zapoznam się z nowym filmem. Jako że bardzo nie lubię zatłoczonych sal kinowych postanowiłem wybrać się na projekcję kiedy podnieta społeczeństwa opadnie, czyli po świętach. Ostatecznie obejrzałem ten spin-off Gwiezdnych Wojen dopiero po Nowym Roku.

Jak sama nazwa zestawu wskazuje model przedstawia niewielki wycinek Bitwy o Scarif (a dokładnie jedno z wielu lądowisk rozsianych wokół Imperialnego Archiwum), która odbyła się w roku 0 BBY w związku z próbą wykradzenia przez Sojusz planów konstrukcyjnych Gwiazdy Śmierci. Oczywiście filmowe lądowiska były zdecydowanie większe, lecz skala zastosowana przez TLG wydaje się w porządku. Tym bardziej, że zestaw prezentuje się zupełnie inaczej niż pozostałe zestawy z serii. Dla mnie wygląda tak bardziej MOCowo.

Seria: Star Wars
Podseria: Rogue One
Rok: 2017
Numer: 75171
Elementów: 419 (wg Brickset)
Minifigów: 4
Cena za jeden element: 0,64 zł
Waga modelu: 440 g
Waga zestawu (pudełko z zawartością): 731 g
Model alternatywny: nie
Cena: £54.99 / 59.99€ / 269,99 zł

Spis części:
– Bricklink (niekompletny)
– Brickset (niekompletny)

Pudełko i zawartość

Pudełeczko jest dość duże o prostokątnym kształcie. Jego wymiary to 38 cm x 26 cm x 6,5 cm, a waga to 731 gramów. Front opakowania wygląda bardzo atrakcyjnie i przykuwa uwagę sporym dynamizmem fotografii, która zajmuje zdecydowanie najwięcej miejsca. Ale po kolei; patrząc od góry widzimy standardowo loga Lego i Star Wars i głowę Deathtroopera z dwoma myśliwcami TIE w tle. Poniżej w/w fotografia zbudowanego modelu i minifigów w ruchu opatrzona kilkoma wybuchami i strzałami z blasterów. W tle widać piaszczyste wybrzeże, kilka palm i kolejne dwa myśliwce TIE w oddali, sugerujące że bitwa trwa w najlepsze. Kolorystyka modelu (połączenie Light i Dark Bluish Gray z Tan) doskonale oddaje filmowy klimat Scarif. Poza tym z przodu pudełka znalazło się miejsce dla oznaczeń wiekowych, numeru i nazwy zestawu oraz zdjęcia czterech minifigurek, które znajdziemy wewnątrz opakowania.

Tył pudełka to duże zdjęcie gotowego modelu w innym rzucie i z inną scenką niż na froncie do tego umiejscowionego na wodzie (średnio to wygląda, głównie dlatego, że wejście do bazy wojskowej prowadzi prosto do wody). Na tle dużego zdjęcia umieszczono pięć mniejszych fotografii przedstawiających szczegóły modelu i jego funkcje.

Jeden z dłuższych boków prezentuje minifigurki, w tym jedną w skali 1:1, a jest to Scarif Stormtrooper (choć chyba powinien się nazywać Shoretrooper). Drugi dłuższy bok zwiera ostrzeżenia przed zadławieniem, natomiast oba krótsze boki opatrzone zostały tym samym zdjęciem co front.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po otwarciu pudełka możemy dojść do wniosku, że TLG zdecydowało się na taki rozmiar opakowania głównie po to, żeby ładnie zaprezentować model, bowiem woreczki z klockami i instrukcja zajmują tylko połowę wnętrza.

Obrazek

Pudełko otwiera się od prawej strony w nielubiany przeze mnie sposób, czyli wbiciem kciuków i oderwaniem krótszego z boków. Wewnątrz opakowania znajdujemy:

trzy numerowane woreczki z klockami, są wypełnione całkiem solidnie i nie służą do “przewożenia powietrza”,
niezabezpieczoną instrukcję,
niezabezpieczony arkusz z naklejkami.

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Instrukcja to książeczka o wymiarach 20,5 cm x 18,5 cm x 0,4 cm i składa się z pięćdziesięciu klejonych kartek. Proces budowy podzielony jest na etapy wyznaczane kolejnymi woreczkami z częściami – woreczek pierwszy kroki budowy od 1 do 35, drugi od 36 do 78 i trzeci od 79 do 121. Poza procesem budowy, który kończy się na stronie 91 znajdujemy tu infografikę z funkcjami modelu (strony 92-93), reklamy podserii Rogue One i minifigów SW (strony 94-95), reklamy gier SW i aplikacji Lego (strony 96-97) i spis klocków (strony 98-99).

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Klocków nowych chyba nie ma – nie mam pewności, bowiem spis elementów na BL jest niekompletny. Z rzadkich znajdujemy takie rzeczy:

Obrazek

4599b – Reddish Brown Tap 1 x 1 without Hole in End, 3 szt

występuje wcześniej tylko w jednym zestawie 75040 Disney Castle z 2016 roku


Obrazek

3068bpb0947 – Tile 2 x 2 with Death Star Pattern, 1 szt

występuje wcześniej tylko w jednym zestawie 75136 Droid Escape Pod z 2016 roku

Poza nimi mamy tu kilka sztuk tile with pattern (2×1 i 4×1), slope with pattern (2×1) i round tile (1×1), które wielokrotnie pojawiały się w zestawach Star Wars, ale klocków takich nigdy za wiele.

Nie wiem jak wygląd sytuacja z oliwkowymi liśćmi palm – do tej pory nie miałem z nimi styczności, więc nie wiem czy to nowy element czy nie. Na pewno dowiem się to go od Was, doświadczonych konstruktorów.

Minifigurki


Minifigi są bardzo ważne w tym zestawie przede wszystkim dlatego, że są unikatowe i przedstawiają dwie ważne postaci oraz dwóch nowych szturmowców.

Jyn Erso, czyli główna postać Rogue One – córka Galena Erso, konstruktora Gwiazdy Śmierci – występuje tu w mundurze imperialnego członka obsługi naziemnej (Imperial Ground Crew Outfit), którego tors, nogi i hełm są identyczne jak w minifigu w 75154 TIE Striker. TLG zadbało by wyjątkowości dodać tej minifigurce dając możliwość zmiany hełmu na włosy. Jyn wyposażona jest w standardowy blaster.
Elementy figurki sw814: hełm, głowa, tors, nogi tutaj i włosy tutaj

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek



Cassian Andor to druga z ważnych postaci w filmie. W tym wydaniu, czyli w mundurze Sojuszu, Cassian występuje tylko w tym zestawie. Minifiga Andora można znaleźć jeszcze w zestawie 75155 Rebel U-wing Fighter z 2016 roku, gdzie głowa i włosy (co zrozumiałe) są takie same, jednak różni się torsem i nogami. Figurka przyjemna, jednak dla mnie trochę za krótkie włosy z tyłu przez co widać drugą buźkę.
Figurka na BL: sw813

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek



W zestawie znajdujemy też dwie mnifigurki Scarif Stormtroopersów, choć będę się upierał, że to Shoretroopersi, tym bardziej, że pod tą nazwą występują w 75174 TIE Striker. Jedynym wytłumaczeniem tej dodatkowej nazwy może być to, że szturmowcy z obrony wybrzeża na Sarif mają nieco inny pancerz (nie jest przyozdobiony błękitnym kolorem na torsie i ramieniu) i zasobnikiem na naboje na prawej nodze. Figurki są bardzo szczegółowo pomalowane i wyglądają naprawdę zacnie. Obaj szturmowcy wyposażeni są w blastery E-22 z podwójną, przedłużaną lufą.
Figurka na BL: sw815

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek



Budowa i gotowy model

Przy okazji opisu instrukcji napisałem już, że proces budowy składa się ze 121 kroków i podzielony jest na trzy etapy. Sama budowa nie jest specjalnie skomplikowana i trwa mniej więcej 60-80 minut (ciężko mi dokładnie powiedzieć przez robienie zdjęć, sprawdzaniem ich itp). To co lubię w budowie zestawów Star Wars to połączenie studowych klocków z klockami i rozwiązaniami z Technic. I w tym zestawie zabrakło wykorzystania elementów technicznych, dzięki czemu model zyskuje kilka funkcji.

Zawartość pierwszego woreczka i kroki 22 i 35, klocki zapasowe
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zawartość drugiego woreczka i kroki 54, 78, klocki zapasowe
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Zawartość trzeciego woreczka, krok 100, elementy zapasowe, gotowy model
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Gotowy model prezentuje się zna-ko-mi-cie! Tak, podzielnie tego słowa na sylaby i wykrzyknik mają oddawać rewelacyjny wygląd tego zestawu. Wspomniane wcześniej przez mnie połączenie szarego i piaskowego koloru w połączeniu z brązem i brudną zielenią palm oraz pomarańczową skrzynią (czy czymś innym służącym do transportu – liczę tu na waszą pomoc w nazwaniu tego przedmiotu) wygląda nieprawdopodobnie atrakcyjnie. Do tego dochodzą nieregularne kształty podstawy i skosy lądowiska oraz wejścia do bazy. No i minifigi. W całości wygląda to, że się powtórzę, zna-ko-mi-cie.

Patrząc na model od frontu na pierwszym planie zobaczymy stację kontrolną, która okraszona jest dużym czerwonym przyciskiem, dźwignią i panelem z nadrukowanymi kontrolkami. Doczepiona jest ona z przodu platformy. Stacja ta odgrywa ważną rolę w filmie (chociaż wygląda inaczej i jest nieco odmiennie od filmowego oryginału ułożona) to dobrze, że znalazła się w tym zestawie.

Obrazek
Obrazek

Po obu stronach platformy od strony stacji kontrolnej znajdują się zabezpieczenia, które można unieść do góry żeby odblokować wysuwaną szufladkę, w której znajdują się dwa blastery i detonator. Podoba mi się ten pomysł, choć z filmem nie ma nic wspólnego. Pokazuje możliwość wykorzystania wolnego miejsca w modelu.

Obrazek

Patrząc dalej w kierunku wejścia do bazy znajdujemy dwie platformy, które możemy “wysadzić” naciskając na szare elementy techniczne w zagłębieniach pośrodku platformy. Po ich energicznym nienaciśnięciu odrywamy od podłoża dwa Light Bluish Tile’y. Miło jest zauważyć, że TLG zadbało o szczegóły – kiedy zajrzymy do otworów powstałych po “eksplozji” zobaczymy podłożone tam dwa detonatory. Bardzo dobry pomysł.

Obrazek
Obrazek

Po lewej stronie od wejścia widzimy ładną palmę skonstruowaną z elementów Technica i liśćmi o kolorze oliwkowym. Po prawej stronie widzimy wieżyczkę komunikacyjną, którą możemy położyć na płask, przekręcając ją w kierunku lądowiska, dzięki czemu odblokowujemy drzwi wejściowe do bazy. Rozsuwają się ona dzięki wewnętrznej prowadnicy. poruszają się gładko i są zabezpieczone wewnątrz przed wypadnięciem. Samo wejście opatrzone jest dwoma panelami kontrolnymi (są to naklejki, nadruki są marzeniem ściętej głowy).

Obrazek
Obrazek

Wejście prowadzi do wnętrza bazy, a konkretnie do tunelu transportowego. Ten element nieco rozczarowuje, aż się prosi, żeby nieco tą sekcję rozbudować i nawiązać do filmowego korytarza. Pomimo tak małej przestrzeni projektanci TLG zadbali o kilka drobiazgów – panele sterujące po obu drzwi. Po lewej stronie, patrząc od strony lądowiska, nad panelem umieszczono plany Gwiazdy Śmierci – wiele to z filmem nie ma wspólnego, ale dla dzieciaków może być elementem zabawy.

Obrazek
Obrazek

Ostatnim elementem jest wspomniana wcześniej pomarańczowa skrzynia. Wygląda bardzo podobnie do filmowego pierwowzoru i kolor, i kształt, i czarne uchwyty. Wieko skrzyni można podnieść, a w środku znajdujemy kosmiczną lornetkę.

Obrazek

Podsumowanie

75171 Battle on Scarif jest pierwszym recenzowanym przeze mnie zestawem z Rogue One (w trakcie recenzji jest 75153 AT-ST i mam nadzieję skończyć ją do niedzieli-poniedziałku) i muszę powiedzieć, że jestem nim zachwycony. Nie dość, że model wygląda pięknie to nie jest zwykłą bryłą, bowiem ma sporo ruchomych elementów gwarantujących świetną zabawę. W sumie Sacarif jest bardzo atrakcyjną lokacją (już nie mogę się doczekać MOCy związanych z tą planetą) a projektanci TLG stanęli na wysokości zadania i oddali klimat znany z filmu. Dodatkowo zestaw daje dużo przydatnych klocków do konstrukcji własnych. Gdyby nie cena to chętnie kupiłbym jeszcze ze dwa-trzy te zestawy i pobawił się w rozbudowę lądowiska i wnętrza tunelu. Cóż może kiedyś trafi się jakaś okazja w Selgrosie czy na Amazon.

Z czystym sercem polecam. Ja jestem zachwycony.

Plusy
+ wspaniały wygląd
+ dobre figurki
+ funkcje
+ bawialność
+ dostawca części


Minusy
– cena (troszkę za wysoka)
– niedopracowana część “wewnętrzna” bazy, ale jest to do przeżycia


I taka drobna makietka z modelem, który jest w trakcie recenzji.


Obrazek

Zdjęcia w wyższej rozdzielczości http://legopo30.pl

ODPOWIEDZ