Forum LUGPOL

Poznajcie autora tego słynnego wzoru, znanego również z niemniej słynnego zdjęcia z językiem:)

Będę wdzięczny za Wasze opinie!

Mega!!! :D
Aż poprawiłeś mi nastrój, jak widzę te wszystkie karykatury momentalnie się śmieję.

Świetne ! i te zmarszczki :-D Brawo !

Jest to najciekawszy/najlepszy BrickHeadz jaki do tej pory w sieci widziałem - głównie za sprawą tematu. Gratuluję (i zazdroszczę) pomysłu. Wykonanie, a zwłaszcza twarz (czoło i język) oraz włosy też PRO. Spodziewam się, że wpadniesz na jakieś światowe blogi.

Po profesorze Żbiczastym to mój drugi faworyt, świetny pomysł. Gratulacje. :) Będzie zacięta rywalizacja.

Jak dla mnie najlepszy jak dotąd, publikowany na LUGPolu !

Wygląda bardzo dobrze, ale sposób w jaki zrobione są włosy mi się niezbyt podoba. Chyba lepsze byłyby serki/curved slopes jak w LEGOwych bricheadz. Usunąłbym też study z boku głowy i obniżył twarz o pół płytki.

Tranzystor pisze:ale sposób w jaki zrobione są włosy mi się niezbyt podoba

A widzisz - ja jestem zupełnie odmiennego zdania, jakkolwiek "nie czuję" całej serii brickheadz to tutaj włosy zrobione w ten sposób to chyba najmocniejszy element MOCa.

Dziękuję za wszystkie komentarze! Bardzo się cieszę, że MOC się spodobał:)

Tranzystor pisze:Wygląda bardzo dobrze, ale sposób w jaki zrobione są włosy mi się niezbyt podoba. Chyba lepsze byłyby serki/curved slopes jak w LEGOwych bricheadz. Usunąłbym też study z boku głowy i obniżył twarz o pół płytki.

Dzięki za uwagi. Jeżeli chodzi o włosy, to jest to oczywiście kwestia subiektywnego odczucia i moim zdaniem dodają tej postaci charakteru. Tej wizji zdecydowanie nie zmienię:)

Study z boku głowy - tu nie jestem do końca pewny. Technicznie jak najbardziej wykonalne (chodzi oczywiście o zastąpienie, nie o dołożenie kolejnej warstwy). Jednak brickheadsy nie unikają studów za wszelką cenę i nie wiem, czy głowa nie jest dzięki nim, w tej swojej koniecznej skądinąd kanciastości, nieco bardziej wyokrąglona. Pomyślałem też, że mogą też pełnić rolę buforującą optycznie przejście pomiędzy skórą a włosami, które w zamyśle miały być w 100% "wystudowane". A być może też nieco twarz postarzają. No i nawiązują do dłoni, które studa siłą rzeczy posiadają. Tak więc nie wiem czy w tym miejscu byłoby dobrze tak idealnie na gładko.

Obniżenie twarzy o pół płytki - brzmi niewinnie:) Jednak jej obecne usytuowanie to cena za wmontowanie języka. Być może da się to jakoś zrobić, ale szczerze mówiąc nie bardzo wiem jak, żeby w innych miejscach się nie rozjeżdżało. Ostatecznie stwierdziłem, że sam fakt, że jest o te pół płytki wyżej nie jest problemem w odbiorze wizualnym, zwłaszcza, że całość obniżają otwarte usta z językiem. Konsekwencją jest tylko odsłonięcie na pół płytki tej jasnoszarej cegiełki 1x2x1i2/3 z czterema studami z boku, choć na szczęście nie psuje to chyba odbioru i jakoś komponuje się z wąsami. Ale tu akurat można łatwo wstawić tan - o czym sam później pomyślałem, tylko trzeba zastąpić ten wspomniany element cegiełką 1x2x1 z dwoma studami z boku a od dołu połączyć ją z dwoma płytkami 1x2, z czego dolna musi być w kolorze tan. Może dla własnego spokoju sumienia tak zrobię:)

Świetne to jest. Chyba sobie też taki sklonuję i postawię na półce :-)

Genialne! Włosy miodzio, reszta też znakomita. Przyczepie się tylko do podstawki, jest chyba lekko wykrzywiona i trochu psuje odbiór.

OmenGda pisze:Świetne to jest. Chyba sobie też taki sklonuję i postawię na półce :-)

Dzięki:) Jak napisałeś o tym klonowaniu, to zacząłem się zastanawiać, czy sam dałbym radę zbudować identyczny drugi egzemplarz. "Twarde" projektowanie w LDD nie obejmowało już włosów, na które miałem ogólnie zarysowany pomysł, ale realizacja była już dosyć spontaniczna:)

Biedrus pisze:Genialne! Włosy miodzio, reszta też znakomita. Przyczepie się tylko do podstawki, jest chyba lekko wykrzywiona i trochu psuje odbiór

Dzięki! Miło mi, że ogólnie odbierasz MOC pozytywnie:) Co do podstawki, jakkolwiek płytki przy takim łączeniu faktycznie mają tendencję do unoszenia się, to dałbym głowę, że ta podstawka jest prosta. A przynajmniej jeszcze wczoraj wieczorem była - stała równiutko na biurku:) /sam jestem dosyć wyczulony na punkcie wygięć takich konstrukcji/ Patrząc na zdjęcie zastanawiam się jednak, czy może faktycznie podstawka lekko się unosi, czy to bardziej zniekształcenie obiektywu. Na pewno natomiast, podstawka nie jest prostopadle w kadrze, co także może dawać wrażenie lekkiego wygięcia prawej strony ku górze.

Żeby dwójka była taka jak trzeba... Ale w tej skali to chyba tylko tile'em z cyferką się da, co spowodowało by problemy z mocowaniem, które da się obejść, swoją drogą.

Jaco3011 pisze:
Żeby dwójka była taka jak trzeba... Ale w tej skali to chyba tylko tile'em z cyferką się da, co spowodowało by problemy z mocowaniem, które da się obejść, swoją drogą.

Zrobił przecież E = mc"kwadrat" :)

Jaco3011 pisze:Żeby dwójka była taka jak trzeba... Ale w tej skali to chyba tylko tile'em z cyferką się da, co spowodowało by problemy z mocowaniem, które da się obejść, swoją drogą.

Myślałem o czarnym kaflu z dwójką, ale zdaje się, że nadruk jest srebrny, a poza tym obawiałem się, że w tym kontekście taka dosłowność byłaby nieco sztuczna. Z mocowaniem nie byłoby oczywiście żadnych problemów, gdyby przyjąć, że może wystawać ponad powierzchnię tablicy, ale chyba też nie o to chodzi. Natomiast zrównanie go z jej płaszczyzną to już inna sprawa - nie wiem czy w tej sytuacji wykonalna.

Ale, ale... Tak naprawdę dwójka jest celowo rozmazana, bo Einstein nie był pewny do jakiej potęgi ma być podniesione c:) Nie wierzycie? Na dowód filmik:)