Pociągi, które jeżdżą pod górkę...
: 2017-05-19, 20:18
Cześć,
Wrzucam kilka obserwacji z testowania pociągów na podjazdach, które miałem okazję zrobić w czasie sprawdzania mostu kolejowego. Wspomnę od razu, że temat nie jest nowy, pewnie wałkowany na forum LugPOL, a na necie można znaleźć bardzo przyzwoite studium podjazdów by Miguel. Kolega umieścił tam nawet formułę w Excelu do liczenia płytek i klocków w zależności od kąta nachylenia. Ogólnie wiadomo, że pociągi pocą się bardzo w czasie jazdy pod górkę. Również pociągi LEGO. Bawiąc się mostem (zimą, wciąż stare podpory :)) zbudowałem podjazdy, na których przetestowałem 4 lokomotywy w różnych konfiguracjach. Nim przejdę do filmów, trochę lania wody.
1. Podjazdy o nachyleniu > 4°
Sprawiają duże problemy, wzniesienie powoduje, że koła lokomotywy buksują gdy przód lokomotywy zaczyna wspinaczkę. Nachylenie 4° (a dokładniej 4,3°), odpowiada wspinaczce o jeden pełny klocek (9,6mm) na długości 1 prostego toru (128mm). Z funkcji arctan (9,6/128) ~= 4.3°, (zakładam kąt prosty przy torze a nie podłodze, ponieważ klocek jest wciśnięty dokładnie w tor, co powoduje minimalną szparę nad podłogą). Taki kąt właściwie nie nadaje się na sensowną jazdę, już 1-2 wagony potrafią skutecznie przyblokować lokomotywę. Jak łatwo policzyć, by wznieść się na wysokość 12 klocków, potrzeba 12 torów prostych czyli ok. 1,5 metra miejsca.
2. Podjazd o nachyleniu ~ 3°
Odpowiada proporcji 2 płytek (6,4mm) na jeden tor prosty (128mm). W tym przypadku jest lepiej niż w pierwszym, ale wskazane mimo wszystko jest zacząć od bardziej płaskiego najazdu czyli 1 płytki / 1 tor prosty by po 3 torach przejść na 2 płytki / 1 tor prosty. Lokomotywy z dwoma lub więcej silnikami dawały radę, jednosilnikowe (train motor lub L-motor) wymagały wspomagania w postaci płynnej gumy (bullfrogsnot.com) aplikowanej na koła i/lub dociążenia lokomotywy w okolicy kół.
3. Podjazd o nachyleniu 1,4°
Czyli 1 płytka / 1 tor prosty, jest bardzo komfortowy, chociaż wciąż można zauważyć, że pojazd zmaga się z grawitacją i oporami. Niestety układ jest dość wymagający jeśli chodzi o miejsce. Aby wjechać na wys. 12 klocków, potrzebnych jest 36 torów prostych czyli ok. 4,5 metra.
4. Podjazd o nachyleniu 0,7°
1 płytka / 2 tory proste, tego nie testowałem, ale zalecane przez kolegów z EB. Jak łatwo policzyć, najazd będzie mieć 9 metrów i 72 tory proste :) Czyli komfort dużym kosztem $$ i jeszcze większym miejsca. A trzeba jeszcze gdzieś zrobić zjazd :)
4,3° -> 1 klocek / 1 tor prosty -> praktycznie nieużyteczne, głównie dla lokomotyw solo
3,0° -> 2 płytki / 1 tor prosty -> lokomotywy potrzebują wsparcia w postaci 2 silnika, docisku kół lub ekstra trakcji
1,4° -> 1 płytka / 1 tor prosty -> lokomotywy dają radę, taka proporcja wskazana jest też przy większych kątach wzniesienia na początku i końcu podjazdu by uniknąć buksowania kół
0,7° -> 1 płytka / 2 tory proste -> wiadomo, komfortowo i na bogato.
Ogólnie moje wrażenia
(1) szkoda czasu na podjazdy :)
(2) a jak już to zacząć od 1pł/1tor, potem przejść na 2pł/1tor i zakończyć 1pł/1tor.
Wszystkie filmy poniżej robione dla wersji 3°.
Lokomotywa BR81 z custom wheels http://www.bigbenbricks.com. W środku jeden L-motor.
Na początku widać jak lokomotywa nie daje rady na gołych kołach. Później jest fragment pokazujący gdy wciąga ten sam skład po posmarowaniu dwóch par kół płynną gumą. Dała radę? Dała :)
Tutaj można zobaczyć przeróbkę PF pojazdu zrobionego przez Antony Sava (było na forum wcześniej).
Lokomotywa poci się niemiłosiernie by pod sam koniec dać za wygraną. Po dołożeniu ekstra balastu tuż nad silnikiem, śmiga całkiem sprawnie. Można? Można :)
Na kolejnym filmie można podziwiać grację z jaką wspina się pod górkę SD40-2. 2 silniki Lego train w środku.
A na ostatnim nieco dłuższym filmie - Erie Triplex w roli głównej. 3 silniki L-motor praktycznie nie odczuły różnicy między 1, 2 czy 3 wagonami.
W sumie 24 koła w lokomotywie, z czego połowa z białymi gumkami (legowe).
-
MM
Wrzucam kilka obserwacji z testowania pociągów na podjazdach, które miałem okazję zrobić w czasie sprawdzania mostu kolejowego. Wspomnę od razu, że temat nie jest nowy, pewnie wałkowany na forum LugPOL, a na necie można znaleźć bardzo przyzwoite studium podjazdów by Miguel. Kolega umieścił tam nawet formułę w Excelu do liczenia płytek i klocków w zależności od kąta nachylenia. Ogólnie wiadomo, że pociągi pocą się bardzo w czasie jazdy pod górkę. Również pociągi LEGO. Bawiąc się mostem (zimą, wciąż stare podpory :)) zbudowałem podjazdy, na których przetestowałem 4 lokomotywy w różnych konfiguracjach. Nim przejdę do filmów, trochę lania wody.
1. Podjazdy o nachyleniu > 4°
Sprawiają duże problemy, wzniesienie powoduje, że koła lokomotywy buksują gdy przód lokomotywy zaczyna wspinaczkę. Nachylenie 4° (a dokładniej 4,3°), odpowiada wspinaczce o jeden pełny klocek (9,6mm) na długości 1 prostego toru (128mm). Z funkcji arctan (9,6/128) ~= 4.3°, (zakładam kąt prosty przy torze a nie podłodze, ponieważ klocek jest wciśnięty dokładnie w tor, co powoduje minimalną szparę nad podłogą). Taki kąt właściwie nie nadaje się na sensowną jazdę, już 1-2 wagony potrafią skutecznie przyblokować lokomotywę. Jak łatwo policzyć, by wznieść się na wysokość 12 klocków, potrzeba 12 torów prostych czyli ok. 1,5 metra miejsca.
2. Podjazd o nachyleniu ~ 3°
Odpowiada proporcji 2 płytek (6,4mm) na jeden tor prosty (128mm). W tym przypadku jest lepiej niż w pierwszym, ale wskazane mimo wszystko jest zacząć od bardziej płaskiego najazdu czyli 1 płytki / 1 tor prosty by po 3 torach przejść na 2 płytki / 1 tor prosty. Lokomotywy z dwoma lub więcej silnikami dawały radę, jednosilnikowe (train motor lub L-motor) wymagały wspomagania w postaci płynnej gumy (bullfrogsnot.com) aplikowanej na koła i/lub dociążenia lokomotywy w okolicy kół.
3. Podjazd o nachyleniu 1,4°
Czyli 1 płytka / 1 tor prosty, jest bardzo komfortowy, chociaż wciąż można zauważyć, że pojazd zmaga się z grawitacją i oporami. Niestety układ jest dość wymagający jeśli chodzi o miejsce. Aby wjechać na wys. 12 klocków, potrzebnych jest 36 torów prostych czyli ok. 4,5 metra.
4. Podjazd o nachyleniu 0,7°
1 płytka / 2 tory proste, tego nie testowałem, ale zalecane przez kolegów z EB. Jak łatwo policzyć, najazd będzie mieć 9 metrów i 72 tory proste :) Czyli komfort dużym kosztem $$ i jeszcze większym miejsca. A trzeba jeszcze gdzieś zrobić zjazd :)
4,3° -> 1 klocek / 1 tor prosty -> praktycznie nieużyteczne, głównie dla lokomotyw solo
3,0° -> 2 płytki / 1 tor prosty -> lokomotywy potrzebują wsparcia w postaci 2 silnika, docisku kół lub ekstra trakcji
1,4° -> 1 płytka / 1 tor prosty -> lokomotywy dają radę, taka proporcja wskazana jest też przy większych kątach wzniesienia na początku i końcu podjazdu by uniknąć buksowania kół
0,7° -> 1 płytka / 2 tory proste -> wiadomo, komfortowo i na bogato.
Ogólnie moje wrażenia
(1) szkoda czasu na podjazdy :)
(2) a jak już to zacząć od 1pł/1tor, potem przejść na 2pł/1tor i zakończyć 1pł/1tor.
Wszystkie filmy poniżej robione dla wersji 3°.
Lokomotywa BR81 z custom wheels http://www.bigbenbricks.com. W środku jeden L-motor.
Na początku widać jak lokomotywa nie daje rady na gołych kołach. Później jest fragment pokazujący gdy wciąga ten sam skład po posmarowaniu dwóch par kół płynną gumą. Dała radę? Dała :)
Tutaj można zobaczyć przeróbkę PF pojazdu zrobionego przez Antony Sava (było na forum wcześniej).
Lokomotywa poci się niemiłosiernie by pod sam koniec dać za wygraną. Po dołożeniu ekstra balastu tuż nad silnikiem, śmiga całkiem sprawnie. Można? Można :)
Na kolejnym filmie można podziwiać grację z jaką wspina się pod górkę SD40-2. 2 silniki Lego train w środku.
A na ostatnim nieco dłuższym filmie - Erie Triplex w roli głównej. 3 silniki L-motor praktycznie nie odczuły różnicy między 1, 2 czy 3 wagonami.
W sumie 24 koła w lokomotywie, z czego połowa z białymi gumkami (legowe).
-
MM