Seria: City: Jungle
Rok premiery: 2017
Liczba elementów: 53
Figurki: 1: badacz
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 12 x 9 x 6 cm
Cena: $6.99, £?.99, 5.99 €, 24,99 zł
Zestaw z łazikiem jest najmniejszym, dostępnym w pudełku, zestawem z serii City Jungle, i idealnie uzupełnia nieco większy od niego zestaw startowy. Jak na takie maleństwo przystało, pudełeczko także jest małe. Ale zgrabne, zaopatrzone w estetyczną szatę graficzną, a dobre wrażenie jedynie nieco psują ostrzeżenia na tylnej ściance.
W środku dwa woreczki z klockami i instrukcja. Oczywiście woreczki bez numerków, a instrukcja w formie książeczki, choć na upartego wystarczyła by jedna większa kartka, ale oczywiście trzeba nawet w tak prostym modelu rozciągać budowę aż do przesady.
Figurka jedna, niestety w tej serii TLG nie pokusiło się o nazywanie naszych postaci, wiec otrzymujemy bezimiennego badacza. Torsik z ładnym nadrukiem, buźka z wyrazem twarzy pasującym bardziej do awanturnika, niż poważnego badacza, no chyba że to postać w stylu Indiany Jonesa. W jednej ręce lornetka, w drugiej jedna z większych atrakcji serii City Jungle, czyli maczeta.
Łazik to mały samochodzik, których w LEGO wiele, i niestety, ten model nie wybija się jakoś bardziej na plus, jednocześnie jest jak najbardziej udaną i przyjemną konstrukcją. Dodatkowy plusik za nadruk loga na "masce". Trochę mi nie pasują niebieskie wstawki, ale znowu też strasznie nie rażą. Ot, przyjemne maleństwo w kategorii dobrej, rzemieślniczej roboty. Miło, że pomyślano o uchwytach, w których można przyczepić lornetkę i maczetę.
Oprócz minifigurki i łazika w zestawie znajdziemy coś jeszcze, i to tutaj zaczyna nam się prawdziwy klimat Adventurers! Posąg skryty za listowiem i strzeżony przez czerwonego pająka skrywa prawdziwy skarb: granatowy diament.
Konstrukcja prościutka, ale z wyrazem i naprawdę może się podobać, a akcent bawialności także wypada całkiem nieźle.
Natomiast mam mocno, bardzo mocno mieszane uczucia co do pająka.
TLG od lat używało bardzo pięknej formy tego "zwierzaczka",
wprowadzona później mrówka także potrafiła "zauroczyć".
A nowy pajączek jakoś nie porywa.
Przyjemna figurka, niezły łazik, bardzo ładny posąg schowany za listowiem i średnio udany zwierzaczek. Jest tego trochę i jak za dwie dyszki z ogonkiem, jest co pobudować i czym się pobawić. Dodatkowo skusić może maczeta. Mały, przyjemny zestawik jak najbardziej wart polecenia, choć raczej tylko dla miłośników City czy też maniaków Adventurers.
Bonus: jaki to kolor?
_________________ Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs
Wiek: 47 Dołączył: 08 Lis 2013 Wpisy: 3457 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-31, 20:58
Fajna recenzja i całkiem przyjemny zestaw.
Mi ten nowy pająk (choć może to jednak mrówka) bardzo się podoba. Kilka nowych elementów, nowe kolory w starych (kratkowana szyba 47758), ciekawy tors... nie jest źle.
Nie wiem czy wniosłem coś istotnego, ale mam nadzieję, że recenzja mi się udała. Po prostu, będzie to spojrzenie na zestaw z innej strony + bonusowe informacje. Mam nadzieję, że jeśli nie pomoże, to chociaż nie zaszkodzi. :)
Nie zbieram City… Nie dlatego, że mnie odstrasza (jak Friends) czy jest dla mnie po prostu nudna (jak Technic, bez obrazy dla miłośników…) tylko po prostu… nie jestem fanem tej serii. Uważam, że zrealizowana została dobrze, lubię momentami przeglądać katalog i patrzeć jak się rozwinęła, ale to po prostu nie moja bajka.
Na przestrzeni ostatnich lat, City mocno ewoluuje - aby nie skończyć tak jak Pirates, musi wnosić świeżość. TLG kombinuje z coraz to nowymi konwencjami i pomysłami, a wychodzi mu to dobrze. W przypadku podwodnej podserii, miałem nawet chęć połakomić się na 60090, gdyż lubię klimaty podwodne, ale jakoś ostatecznie nie wyszło… Dopiero podseria, znana jako Jungle, sprawiła, że wreszcie, od czasów sprzed Dark Age, położyłem moje, brudne łapska, na citowym zestawie. :)
Głównym modelem zestawu, jest buggy do poruszania się w trudnych warunkach. Jak zwykle, dostajemy, prawdziwe, gumowe opony, dzięki którym jeździ się przyjemnie.
Na samym przodzie, widnieje logo naszych poszukiwaczy, które to nie jest naklejką, lecz pełnoprawnym nadrukiem!
Do pojazdu, dołączona jest lornetka jako akcesorium, a sam model posiada bardzo ładną kolorystykę Bright Light Orange.
Mogłoby się wydawać, że to cacko nie ma wad... bo tak jest. Konstrukcja jest dopracowana – nie ma tutaj efektu „dziurawości”, a minifig, wsadzony do pojazdu, tylko wzmacnia efekt.
Drugim modelem jest mała świątynia, pachnąca klimatem przygodowym niczym w Adventurers, lub Indiana Jones (nie wymieniłem Pharaon Quest, gdyż skupia się ona tylko na motywie egipskim).
Dopracowana – w sumie mało można tu było popsuć. Skarbem, którego szuka podróżnik, jest ciemnoniebieski kryształ. Gdy byłem mały, uważałem takie kryształy, za jedne z najcenniejszych elementów i do dziś został mi ten nawyk - przecież te świecidełka są bardzo atrakcyjnymi częściami.
Aby nie było za łatwo, minifig musi przeprawić się przez wielki, ruchomy liść...
Świątynia przypomina mi konstrukcje Kultystów z podserii Ninjago, znanej jako Turniej Żywiołów. Wpadłem więc na pomysł, aby połączyć ją z mini konstrukcją, pochodzącą z zestawu 70747 (recenzja Noriego).
Jedynym, regularnym minifigiem, zestawu jest podróżnik, ale wykonanie wynagradza ilość. Torsik jest wprost przepiękny, a takiej ilości detali, nie powstydziłby się nawet minifig licencjonowany.
Do tego mamy czapkę oraz (co najważniejsze) nową broń, niczym z Krakowa – maczetę!
Co jest jednak główną zaletą zestawu? Co mnie tutaj najbardziej kusi?
Pająk!
City: Jungle zaskoczyło nas dużą ilością zwierzyńca, w tym odnowioną wersją, powszechnego pajęczaka. Przy pierwszych zdjęciach serii, były spekulacje czy to pająk, czy mrówka, ale ilość odnóży mówi sama za siebie.
Czy nowy pająk, wybije starego? Nie jestem pewien, możliwe, że zostawią starego jako „pospolitego pająka”, a ten stanie się „pająkiem egzotycznym”.
Aha! Zapomniałbym! W instrukcji można znaleźć kod, który pozwoli wam odblokować zawartość zestawu, w grze Lego Worlds! Jak w Dimensions, tylko taniej, bo przeniesienie odbywa się taką samą metodą, jak w Minifigures Online.
Podsumowanie Plusy + City w klimacie Adventures
+ Przepiękny minifig
+ Maczeta
+ Buggy jest przyzwoity
+ Nowy pająk!!
+ Cena!
+ Można przenieść do Lego Worlds Minusy
Brak
Jeśli spodobała wam się seria, możecie śledzić jej grupę na LegoLife. ;)
Wiek: 47 Dołączył: 08 Lis 2013 Wpisy: 3457 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-26, 14:04
Silverbrick napisał/a:
Nie wiem czy wniosłem coś istotnego...
Jak dla mnie ta recenzja nie wniosła nic oprócz błędów. Dlatego prosiłem Cię, żebyś nie brał się za recenzje zestawów, które były już sensownie opisane. A opisy Noriego zawsze są sensowne, ciekawe i kompleksowe. :)
Silverbrick napisał/a:
Do tego mamy czapką a ala Sherlok Holmes
Trzymajcie mnie bo nie zdzierżę!
Sherlock była kobietą? To Ala? ;)
Ta czapka nie ma nic wspólnego z Sherlokiem.
Ciekawe elementy linkuj JAK WSZYSCY do Bricklinka bo potem powstaje śmietnik.
Wiek: 36 Dołączył: 30 Lis 2014 Wpisy: 1780 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-26, 19:23
Nori nie wspomniał o kodzie promocyjnym na okładce instrukcji.
Chłopak miesiąc kieszonkowe zbierał, 4 gazetek nie kupił i go nori uprzedził, a wy się czepiacie.
_________________ Powiedzmy STOP rasistowskim opiniom na temat kolorów zabawek dla dzieci.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum