Forum LUGPOL

Znakomity pomysł. Jest efekt wow. Emocje studzi jednak fakt, że główny element MOC-a czyli magnesy są niekoszerne.

Ciekawe jaki "udźwig mają" takie magnesy. Taka prezentacja MOCy byłaby nie w kij dmuchał ;)

https://www.youtube.com/watch?v=WEE4eu5uEIc

Durzy pisze:Ciekawe jaki "udźwig mają" takie magnesy. Taka prezentacja MOCy byłaby nie w kij dmuchał ;)

https://www.youtube.com/watch?v=WEE4eu5uEIc

Magnesy dały by radę żeby utrzymać w lewitacji legowego deloreana, ale to niestety wymaga elektroniki żeby moc nie spadał z podstawki. Zapewne nie jest to kosmicnzie skomplikowana elektronika, ale moje możliwości przerasta.

Ale można kupić gotowe rozwązanie i obudować klockami.

Może warto spróbować coś takiego zrobić? Ten zestaw chyba nie jest aż taki ciężki, więc spróbuj ;) Swoją drogą bardzo brzydki ten zestaw 21103. Te przednie słupki wydają się zbyt masywne do reszty konstrukcji

Jetboy pisze:ale to niestety wymaga elektroniki żeby moc nie spadał z podstawki.

Mógłbyś rozwinąć? Twoja praca trzyma się bez elektroniki - co w takim razie owa elektronika robi i czy rzeczywiście jest taka niezbędna? Na urywku filmu (1:04) widać, że podczas ściągania, kiedy ktoś zaburzył równowagę to Delorena ostro rzuciło. Nie mówię, że to musi być od razu wielki MOC, ale taki 10-studowy samolocik?

Z twierdzenia Ershawa wynika że nie da się osiągnąć stabilnej lewitacji w statycznym układzie magnetycznym (matematyka na poziomie 2 roku wyższej uczelni technicznej jak ktoś chce to sobie doczyta). Najprościej jest ją osiągnąć za pomocą elektromagnesów połączonych z czujnikiem położenia w sprzężeniu zwrotnym.

U mnie są tak dobrane ustawienia magnesów żeby oś była wypychana w kierunku okna, i jest przez to okno przytrzymywana żeby nie zsunęła się za bardzo z nad utrzymujących ją w powietrzu magnesów.

Można by się jeszcze próbować bawić w bączek nad dużym magnesem (to już jest układ dynamiczny), ale ciężko to ustawić i po zatrzymaniu bączka trzeba ustawiać od nowa, tak że nie nadaje się to żeby zostawić model na dwudniową wystawę. Ale do nakręcenia fillmiku wystarczy. Przy rotacji w takiej płaszczyźnie jak u mnie i takim zamontowaniu magnesów ten patent nie zadziała.

Jetboy, bardzo Ci dziękuję za wyjaśnienie zrozumiałe nawet dla humanisty!


Czyli teoretycznie można by spróbować z małym MOCem trzymajacym się podstawki na żyłce i unoszącym na magnesach.

Świetna praca, zobaczyłem ją najpierw na TBB :)

Jednak bardziej "hołd" niż "trybut" :P brzydka kalka.

Świetny pomysł!