Forum LUGPOL

Nie mam zbyt wielu części Technic i rzadko zaglądam do szufladek z nimi. Ale któregoś dnia musiałem :P I zobaczyłem tam masę części, których praktycznie nigdy nie używam. Poszperałem jeszcze w innych przegródkach w poszukiwaniu równie mało popularnych, w moim prywatnym rankingu, klocków. I tak oto powstał poniższy mafiozo :) Czytaj więcej »





Duże zdjęcia i więcej opisu do obejrzenia i poczytania tutaj:
Galeria LEGO - [MOC] Shelby - mafiozo

Zapraszam również do śledzenia nowych MOCy i artykułów na:
Facebook | Flickr | Google+
---
Info: To jest skrócona wersja posta z LEGO Bloga - Bricks' Treasure.

Model fajny. Postulował bym o zaistnienie kategorii | konkursu opartego o

Kalais pisze: mało popularnych, w moim prywatnym rankingu, klocków.

Sądzę iż każdy takie mam, i mogło by wyjść z tego coś fajnego.

Mafiozo?! Mafiozo mający wygląd samotnego mściciela-rewolwerowca z dzikiego zachodu i nazwisko najbardziej znanego amerykańskiego tunera samochodów?! Praca bardzo fajna, ale zmień tego mafioza na mściciela lub rewolwerowca, bo wybitnie nie pasuje i dysonas psuje pierwsze wrażenie, a szkoda.

Niezłe "szczelby" ma ten Shelby. ;)
Lubię takie niekonwencjonalne prace. Cylinder wyjątkowo dobrze pasuje na czaszkę.

Zdjąć kapelusz, założyć ciemne okularki i mamy martwego "Matrixa" :-) Z kapeluszem faktycznie, wygląda na mściciela z Westernu, co do pistoletów.............są naprawdę fajnie zbudowane choć trochę przypominają markery do Paintball'a.

Dobre ;D. Wygląda trochę jak westernowa wersja terminatora.

Durzy pisze:Mafiozo?! Mafiozo mający wygląd samotnego mściciela-rewolwerowca z dzikiego zachodu i nazwisko najbardziej znanego amerykańskiego tunera samochodów?! Praca bardzo fajna, ale zmień tego mafioza na mściciela lub rewolwerowca, bo wybitnie nie pasuje i dysonas psuje pierwsze wrażenie, a szkoda.

Wszyscy się wychowujemy na innych rzeczach i mamy różne skojarzenia ;)

Dla mnie czarny kapelusz i czarny płaszcz to wręcz ikony włoskiego gangstera z czasów prohibicji. A kowboje kojarzą mi się bardziej z krótką bronią.

Dla mnie najbardziej kowbojskie w tej pracy jest pewnie tło, przez trochę westernowy kolor ;)

A Shelby nie kojarzy mi się z samochodami, tylko z rodziną Shelbych :)

Fajnie poczytać Wasze komentarze :) Każdy ma zupełnie inne skojarzenia - już mamy kowbojów, paintballa, samochody, matrixa i terminatora :)

Hehe , dla mnie taka cyberpunkowa kostucha😊 a przy okazji już z drugi raz wchodzę w temat myśląc że zobacze Mustanga 😊

Zastanawiam się czy to dobry dział dla tego modelu. Nie mniej moje pierwsze skojarzenie to westernowa wersja Reapera z gry Overwatch :D

Dlaczego Model Team?

eric trax pisze:Zastanawiam się czy to dobry dział dla tego modelu.

Tranzystor pisze:Dlaczego Model Team?

Opis działu jest "Model Team, Sculptures" Wszystkie makro-skale to chyba sculptures?

Można śmiało przenieść do innego działu jak coś.

Kalais pisze:A Shelby nie kojarzy mi się z samochodami, tylko z rodziną Shelbych :)

Całemu światu jednak się kojarzy. Wpisujesz Shalby w googlach i wyskakuje Carroll Sheby i jego auta. Np. Shelby Cobra jest autem mającym najwięcej swoich replik, nawet w Polsce robią.

Kalais pisze:Dla mnie najbardziej kowbojskie w tej pracy jest pewnie tło, przez trochę westernowy kolor ;)

Nie przez tło. Serio. Skoro wszyscy Ci mówią o westernie, to chyba coś w tym musi być, co? Narzuta/kocyk to cecha cowbojów. Zobacz jakiś western - to samotni jeźdźcy przemierzający prerię ubierali się w kocyki. Peleryny natomiast to atrybut jakichś mścicieli. Włoscy mafiozi mają zbyt dobry gust na takie ubrania. Oni mieli koszule i marynarki, a kapelusze mieli z małymi rondami, a nie duże cowboyskie;) Poza tym, chyba jeśli ktoś należy do "rodziny" to ma wysoką pozycję i nie będzie woził jakichś butelek alkoholu podczas prohibicji i "strzelał się z policją", tylko będzie miał od tego ludzi? Od tego są "fizyczni" pracownicy. Mówimy o włoskiej mafii, a nie jakichś Irlandczykach;) Al Capone był przecież eleganckim biznesmenem robiącym przekręty finansowe, a nie rewolwerowcem w kocyku/pelerynie;)

Kalais pisze: A kowboje kojarzą mi się bardziej z krótką bronią.

Jak coś jest trzymane w jednej ręce to jest raczej bronią krótką. Jedną ręką ze strzelby to nawet w stodołę nie trafisz;) To raz. Dwa, to właśnie na dzikim zachodzie zaistniały strzelby/karabiny Winchester ze złotymi lub srebrnymi okuciami, broń tak kultowa jak colty i będąca w każdym westernie, czy filmie o Indianach i traperach;)