[MOC] Monster Bug (z BuWizzem)
: 2017-12-15, 20:12
Dane techniczne:
Wymiary: dł. 36s / szer. 31s / wys. 26s
Waga: 1.611 kg
Napęd: 4x4, 2 x PF XL z redukcją 7.2:1
Zawieszenie: osie pływające
Silniki: 2 x PF XL, 1 x PF Servo
Prosty MOC o dość pokrętnej genezie. Otóż czas jakiś natrafiłem w internetach na poniższą fotkę i to była miłość od pierwszego wejrzenia. Musiałem to zbudować.
Zacząłem od zbudowania tylnej osi, po czym napadł mnie pomysł na innego MOCa do którego ta właśnie oś nadawała się idealnie, i tak oto jedyna część projektu została skanibalizowana a na zrobienie kopii brakowało mi części. Ponieważ ten inny MOC budował się i budował i nie zanosiło się na szybkie uwolnienie osi, w końcu zdecydowałem się rozwiązać problem przez zmianę koncepcji: zamiast bawić się w pocięte buggy, jak na zdjęciu źródłowym, odkurzyłem opony z Power Pullera i zmotałem monster trucka.
MOC jest naprawdę prosty, z napędem z dwóch PF XLi trafiającym na wszystkie koła bez żadnej skrzyni, bo zależało mi na prostym układzie napędowym. Redukcja jest duża, bo te opony pożrą każdą ilość momentu. Skręt zapewnia wbudowany w przednią oś silnik PF Servo, a zawieszenie to proste osie pływające, zestrojone na bardzo sztywno dla stabilności. W zasadzie jedyną ciekawostką jest tu zastosowanie BuWizza jako jednocześnie źródła zasilania i systemu zdalnego sterowania. Model z racji swojej prostoty sprawdził się jako "łoże testowe", i widać po nim że BuWizz sprawdza się pod dużym obciążeniem, jak również na lekkim mrozie. Nie udało mi się go również wyczerpać, mimo używania go prawie cały czas w trybie Fast (napięcie podniesione do ok. 10V). Test uważam więc za pomyślny, chociaż do sterowania musiałem używać tabletu bo z moim telefonem (LG X Mach) BuWizz współpracować zdecydowanie nie chciał.
I to w sumie tyle. Model jest sprawny, bo jest lekki jak na swój rozmiar, i prosty jak konstrukcja cepa. Fajnie mieli przeszkody, a największą frajdę miałem z jeżdżenia nim po świeżym śniegu bo ładnie skrzypiało jak ten śnieg kompresował oponami.
Galeria
Kilka fotek:
I film, oczywiście z chomikiem: