[MOC] Stardust
: 2018-05-08, 05:42
Witajcie.
Przestawiam Wam łazik marsjański Stardust (nazwa to pomysł żony ;) ).
Nad projektem pracowałem kilka miesięcy w LDD i Stud.io. Stardust to moje pierwsze LEGO Technic. Tak, kiedy powstawał Stardust nie miałem nigdy ani jednego klocka, nigdy. Mogę śmiało powiedzieć, że to moje LEGOwe dzieło życia.
Pierwsza wersja, która się urzeczywistniła miała problem z zawieszeniem, które się rozlatywało i sterowaniem, w którym przeskakiwały trybki. Wynikało to z tego, że nie wiedziałem jak mocne są pewne połączenia i jak wzajemnie oddziałują na siebie poszczególne klocki.
Tydzień później problem został rozwiązany a Stardust udoskonalony m.in. o blokadę dyferencjału, solidne zderzaki, światła oraz klocki fosforyzujące w felgach, na pojemniku na baterie oraz ramie, na której zamocowany jest serwomotor. "Naładowane" w nocy wyglądają genialnie. Stardust przeszedł pomyślnie testy terenowe. Nic nie trzeszczy, nic nie odpada. Cała konstrukcja trzyma się solidnie.
Każda oś Stardusta wyposażona jest w dyferencjał z blokadą i napędzana jest silnikiem L. Silniki oraz obrotnica pod spodem mają specjalną ramę chroniącą je przed nierównym podłożem. Za sterowanie odpowiada serwomotor. Początkowo był to silnik M, ale nie spełnił swojego zadania. Zawieszenie jest twarde - nie ma sprężyn. Jego rolę spełnia obrotnica (18939c01), która znajduje się w połowie Stardusta, dzięki czemu koła mają ciągły kontakt z podłożem. Pojemnik na baterie został tak osadzony w ramie, żeby można było szybko i bezboleśnie wymienić baterie. Ilość części: 628 (bez Power Functions). Waga: nie mam bladego pojęcia. Na wadze łazienkowej z i bez Stardusta licznik wskazuje 60,2kg :P. Aha... światełka z przodu i z tyłu można sobie pstryknąć przełącznikiem. Do sterowania używam pilota 8879.
Jedziemy ze Stardustem na podbój czerwonej planety.
Pozdrawiam!
Przestawiam Wam łazik marsjański Stardust (nazwa to pomysł żony ;) ).
Nad projektem pracowałem kilka miesięcy w LDD i Stud.io. Stardust to moje pierwsze LEGO Technic. Tak, kiedy powstawał Stardust nie miałem nigdy ani jednego klocka, nigdy. Mogę śmiało powiedzieć, że to moje LEGOwe dzieło życia.
Pierwsza wersja, która się urzeczywistniła miała problem z zawieszeniem, które się rozlatywało i sterowaniem, w którym przeskakiwały trybki. Wynikało to z tego, że nie wiedziałem jak mocne są pewne połączenia i jak wzajemnie oddziałują na siebie poszczególne klocki.
Tydzień później problem został rozwiązany a Stardust udoskonalony m.in. o blokadę dyferencjału, solidne zderzaki, światła oraz klocki fosforyzujące w felgach, na pojemniku na baterie oraz ramie, na której zamocowany jest serwomotor. "Naładowane" w nocy wyglądają genialnie. Stardust przeszedł pomyślnie testy terenowe. Nic nie trzeszczy, nic nie odpada. Cała konstrukcja trzyma się solidnie.
Każda oś Stardusta wyposażona jest w dyferencjał z blokadą i napędzana jest silnikiem L. Silniki oraz obrotnica pod spodem mają specjalną ramę chroniącą je przed nierównym podłożem. Za sterowanie odpowiada serwomotor. Początkowo był to silnik M, ale nie spełnił swojego zadania. Zawieszenie jest twarde - nie ma sprężyn. Jego rolę spełnia obrotnica (18939c01), która znajduje się w połowie Stardusta, dzięki czemu koła mają ciągły kontakt z podłożem. Pojemnik na baterie został tak osadzony w ramie, żeby można było szybko i bezboleśnie wymienić baterie. Ilość części: 628 (bez Power Functions). Waga: nie mam bladego pojęcia. Na wadze łazienkowej z i bez Stardusta licznik wskazuje 60,2kg :P. Aha... światełka z przodu i z tyłu można sobie pstryknąć przełącznikiem. Do sterowania używam pilota 8879.
Jedziemy ze Stardustem na podbój czerwonej planety.
Pozdrawiam!