[MOC] Smoke 3.0
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- glaz_pimpur
- VIP
- Posty: 1392
- Rejestracja: 2008-05-13, 20:25
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: glaz-pimpur
-
[MOC] Smoke 3.0
"Dym" to film Wayna Wanga z 1995r opowiadający o sprzedawcy w sklepie z tytoniem Auggim, który codziennie rano o tej samej godzinie robił zdjęcie swojego sklepu na nowojorskim Brooklinie. Film klimatyczny snujący się jak dym z papierosa powoli opowiadający o historie ludzi, którzy przewinęli się przez sklep z fajkami. Na tyle zdobył sobie uznanie, że nakręcono do niego drugą część, w której w epizodycznych rolach wystąpiło parę gwiazd zamieszkujących BigApple, m.in. Lou Reed, Madonna, Jim Jarmush.
Moc przedstawia budynek, w którym znajdował się sklep Augiego i który w rzeczywistości znajduje się Procpect Park West i Cpt. Vincent E.Burton Way. Składa się z 2 modułów położonych na baseplate'ach i względem oryginału został skróciony go o długość jednego modułu, który wyglądałby prawie tak samo jak ta część z Skate Shopem. Tył dostosowałem do modularów, w rzeczywistości nie ma tam podwórka, tylko kolejny budynek przylagający ściana do ściany. Dach zmyśliłem. Wszyskie piętra i dach są zdejmowalne. Wnętrza są, ale bez klatki schodowej. W większości z nich, poza sklepem, dałem się wyżyć "artystycznie" mojemu dziecku.
Za kasą Auggie, pod oknem Lou Reed, zamiata Jimmy
Wampir na Brooklynie?
Najbardziej jestem zadowolony z gzymsu dachowego, najmniej z pojazdów wypełniających ulicę.
link do GALERII
acmilaneo pisze:jak widzę zawiść niektórych osób wobec osób niebudujących i niepublikujących to aż mi się odechciewa brać udział w tych zakupach
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Re: Smoke 3.0
Gzyms rzeczywiście jest baaardzo smakowity, ale auta też niczego sobie. Pięknie wygląda ciemnoczerwony mur w takiej masie. Na podziwianiu detali też można spędzić sporo czasu.
Chętnie zobaczyłbym tę budowlę w otoczeniu innych, równie realistycznych kamienic.
Brawo!
P.S. Filmu nie widziałem, ale wcale mi to nie przeszkadza w odbiorze tej pracy :) .
Chętnie zobaczyłbym tę budowlę w otoczeniu innych, równie realistycznych kamienic.
Brawo!
P.S. Filmu nie widziałem, ale wcale mi to nie przeszkadza w odbiorze tej pracy :) .
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
-
- VIP
- Posty: 2363
- Rejestracja: 2014-03-16, 16:34
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Proszę uzupełnić
- Kontakt:
-
Pierwsze zdjęcie robi świetne wrażenie. Smakowita kamieniczka.
Ile by nie było to i tak jest za mało.
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
- glaz_pimpur
- VIP
- Posty: 1392
- Rejestracja: 2008-05-13, 20:25
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: glaz-pimpur
-
Nie mogło go być, bo w 95-tym aparaty nie robiły jeszcze sweetfocii;)Mestari pisze:Chociaż spodziewałem się zobaczyć głównego bohatera z aparatem i wężykiem spustowym w ręce ;)
Dzięki za miłe komentarze. Jeszcze słowo wyjaśnienia, dlaczego 3.0.
Pierwszy raz podszedłem do tematu w 2009r
Drugi raz w 2011. Praca była na wystawie Lugpolu w Krakowie.
acmilaneo pisze:jak widzę zawiść niektórych osób wobec osób niebudujących i niepublikujących to aż mi się odechciewa brać udział w tych zakupach
Ależ ja nie o tym. On po prostu stawiał aparat na statyw, czekał na odpowiednią godzinę i wtedy robił zdjęcie za pomocą wężyka spustowego. Takiego prawdziwego, nie jakiś selfie stick :)glaz_pimpur pisze:Nie mogło go być, bo w 95-tym aparaty nie robiły jeszcze sweetfocii;)Mestari pisze:Chociaż spodziewałem się zobaczyć głównego bohatera z aparatem i wężykiem spustowym w ręce ;)
Mówię o pierwszej części filmu.
- glaz_pimpur
- VIP
- Posty: 1392
- Rejestracja: 2008-05-13, 20:25
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: glaz-pimpur
-
Wiem, wiem. Robił mw takie ujęcie, jak na pierwszym zdjęciu. Niestety ten fragment chodnika, na którym zawsze stawiał aparat, nie zmieścił się na makiecie.Mestari pisze:Ależ ja nie o tym. On po prostu stawiał aparat na statyw, czekał na odpowiednią godzinę i wtedy robił zdjęcie za pomocą wężyka spustowego. Takiego prawdziwego, nie jakiś selfie stick :)glaz_pimpur pisze:Nie mogło go być, bo w 95-tym aparaty nie robiły jeszcze sweetfocii;)Mestari pisze:Chociaż spodziewałem się zobaczyć głównego bohatera z aparatem i wężykiem spustowym w ręce ;)
Mówię o pierwszej części filmu.
acmilaneo pisze:jak widzę zawiść niektórych osób wobec osób niebudujących i niepublikujących to aż mi się odechciewa brać udział w tych zakupach