Forum LUGPOL

Dziś chciałbym przedstawić swój kolejny MOC, mianowicie model polskiego parowozu wąskotorowego Px48 1922. Niestety nie dysponuję żadnym zdjęciem oryginału z nr 1922 (a z 100% pewnością wiem, iż egzemplarz z tym numerem również istniał), dlatego budowę wzorowałem m.in. na numerach 1765 (Śmigiel) i 1920 (sam tender). Przez co wygląd i kształt pewnych elementów jak np. aparatura wokół kotła czy nadstawka na skrzyni węglowej mogą być nieco abstrakcyjne w stosunku do oryginału. Model budowałem około 2,5 miesiąca (z licznymi przerwami) a kolejne 1,5 m-ca, czekałem głównie na kalki. Jedyne nie legowe modyfikacje, na które sobie pozwoliłem w tym konkretnym modelu, to podmalowanie reflektorów oraz dodanie kalkomanii dla lepszego efektu finalnego. Jest to chyba pierwszy model zbudowany w myśl zasady: „zbuduj, odstaw na półkę (w celu przemyślenia zastosowanych rozwiązań), opublikuj”. Oprócz odwzorowania wyglądu zewnętrznego, próbowałem również odwzorować wnętrze budki. Z powodu braku miejsca przesunięcie korbowodów względem wiązarów jest bardzo małe, i niemożliwe (chyba) jest aby móc oddać prawdziwe ich położenie, przez co mogą wyglądać nieco nienaturalnie – jednak na swoją obronę dodam, iż nigdy nie widziałem jeszcze parowozu z obu stron jednocześnie (czy to na żywo czy w modelarstwie). Minusami modelu jest to, iż jest to mój kolejny model statyczny -niestety. Między innymi dlatego, że 2ga i 4ta oś jest zamontowana na stałe a w dodatku imitacja wiązarów jest zamontowana do każdego koła w tym samym miejscu. Wyzwaniem również było „klejenie” kalek. Model zbudowany jest dokładnie z 485 elementów.

Prawdopodobnie, model można by zbudować inaczej i być może lepiej, jednak moja wersja przedstawia się następująco, zapraszam do galerii:



Oraz naturalnie foto poglądowe oryginału:



POZdrawiam

Parowóz pierwsza klasa!

Od razu widać, że to nasz typowy "polski" Px - niski, przysadzisty, z groteskowo dużymi reflektorami. Wyszedł Ci bardzo fajnie, podoba mi się. Dobrze, że nie zrobiłeś budki maszynisty na zielono - w czerni prezentuje się dużo lepiej.

Szkoda jedynie, że nie jest jeżdżący (choćby z "ręką Boga"), ale ciężko byłoby chyba zrobić jakiekolwiek wiązary i korbowody, jeśli te koła miałyby się obracać...

Poza tym jednym "mankamentem" (w cudzysłowiu, bo w sumie to nie jest wada) - ekstra :)

bzzz-bzzz

"Short but sweet" :) Bardzo przyjemna praca. Świetnie udało Ci się oddać charakter oryginału, gratulacje!

Wielkie dzięki Panowie : wielkamucha i meler =)

Wydaje mi się, że widziałem taki parowóz wąskotorowy w parowozowni w Kościerzynie, ale może się mylę. Kolejny bardzo udany Twój model, choć wydaje mi się, że te lampy są ciut za duże. Nie wiem czy nie lepiej by pasowały "groszki" trans-clear round plate 1x1. No chyba, że jest coś pośredniego między trans-clear round plate 1x1 a trans-clear round plate 2x2

Zgadzam się z przedmówcą, całość cieszy oko pod względem ogólnym i dopracowania szczegółów ale lampy są za duże, tylko że round plate 1x1 będą chyba troszkę za małe, a z kolei nic pośredniego chyba nie ma.

cody1976

Dzięki =)

Co do lamp/reflektorów, to uważam że 1*1 będą zdecydowanie za małe, a 2*2 owszem są za duże... Jednak w przyszłych moich modelach, będę stawiał chyba na obecne rozwiązanie. A temat ich "wielkości" i tak za każdym razem będzie się przewijał...

POZdrawiam

A, może szłoby pokombinować z tym ?:

https://www.bricklink.com/v2/catalog/ca ... 1#T=C&C=11

Chyba już gdzieś widziałem takie rozwiązanie.

cody1976

Do tej skali chyba dobre by były światła zrobione z takich małych garnków (rondelek) i wsadzone 1x1 światełko. A ogólnie bardzo fajny model wyszedł, nawet w wersji nie jeżdżącej. Dużo szczegółów. Jedyne co bym chyba zmienił to oponę na kominie, wywinął bym żeby gładka była.

Mega parowozik, serio, bardzo mi się podoba. Gratki.

Zwariowany pisze:Do tej skali chyba dobre by były światła zrobione z takich małych garnków (rondelek) i wsadzone 1x1 światełko.

Miałem kiedyś podobny problem i koledzy zasugerowali właśnie takie rozwiązanie (pierwsze moje reflektory też były z dishy 2x2). W sumie jest to chyba najlepszy patent, wielkością taki 1,5 x 1,5. Żeby jeszcze tylko dawał się zamontować na ścianach czołowych...

Dzięki =) miło słyszeć, że się podoba =)

Co do wielkości reflektorów, mi akurat póki co te dish'e 2*2 najbardziej odpowiadają i uporczywie będę się tego rozwiązania trzymał...
Być może dla części oglądających moje modele są za duże, ale... raz, że można wg mnie fajnie zrobić to czerwone światło tylne (przez pomalowanie wnętrza tego "dziurawego" studa) co być może jest nie koszerne ale ja się na taki kompromis w swoich modelach mogę zgodzić, i dwa na PKP na/w wszystkich lokach (parowozy, elektrowozy, diesle, normalno i wąskotorowych) reflektory były tej samej wielkości. Zdaję sobie doskonale sprawę z faktu, iż temat wielkości reflektorów w moich ewentualnych przyszłych modelach zawsze wróci niczym bumerang =)

POZdrawiam

W sumie wyglądają groteskowo w rzeczywistości, więc i tu powinny ;)

Kompletnie nie znam się na pociągach, ale ten tu bardzo mi się podoba.
Bardzo zgrabny model.

Mestari pisze:W sumie wyglądają groteskowo w rzeczywistości, więc i tu powinny ;)

Racja. Na początku byłem przekonany, że są zdecydowanie zbyt duże. Po przyjrzeniu się oryginałowi wiem że odchylenia nie jest tak duże jak myślałem na początku. W zasadzie dają wrażenie lekkiego przerysowania co modelowi wychodzi tylko na dobre. Fajne jest to, że w takim małym modeliku udało się upakować tyle szczegółów :)