Dyferencjał Torsen

[Scaner]

Od dłuższego już czasu zastanawia mnie dyferencjał Torsena (właściwie TORque SENsing ale nazwę go potocznie). Zaczęło się od zobaczenia kilku ciekawych odwzorowań z lego jak te:

http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=6843
http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=34106

Wyglądają solidnie ale mają jedną drobną wadę - są ogromne.

Co to właściwie jest ten Torsen?
Jest to dyferencjał z ograniczonym poślizgiem, tzn w wersji lego prawie cała moc idzie na koło obracające się wolniej a jednocześnie drugie może się toczyć szybciej lub nawet wisieć w powietrzu. Jak wiadomo dyferencjał jest po to aby nam osi nie rozrywało na zakrętach (pamiętam swój pierwszy większy pojazd, na zakrętach wyskakiwały zębatki). Gdy koła kręcą się z różnymi prędkościami dyferencał to wyrównuje. Ale gdy jedno z kół utraci przyczepność to cała moc ucieka - jedno koło kręci się w miejscu a drugie stoi. W prawdziwych pojazdach stosuje się więc różne bajery jak sprzęgła międzyosiowe lub właśnie Torsen.
W lego niestety nie możemy wykorzystać płynu o zmiennej gęstości i innych cudów, zostaje nam Torsen albo... blokada.
W teorii brzmi to jak idealny mechanizm do Truck Trialu. Ale jest haczyk... rozmiar.
11 studów szerokości i wysokość tryba 40 zębowego. Oczywiście ktoś wymyślił lżejszą wersję opartą na zębatce 24 zębowej z okrągłym środkiem.

[zdjęcie w załączniku]

Ta wersja jednak nie wygląda za solidnie. O rozmiarach już nie mówiąc.
I tu przychodzi pora na pochwalenie się moim wynalazkiem. Korzystając z "powszechnie dostępnych części" udało mi się stworzyć dyferencjał o szerokości... 7 studów. I wysoki na 5. Nie wiem jak będzie z wytrzymałością (brak mi drugiej zębatki, testowane na jednej) ale działa.



Żółte zębatki napędzają konstrukcję, zielony i niebieski to półosie. Centralna oś (czerwona) nie jest do niczego zamocowana (ale zostaje na miejscu). Może ktoś to zbuduje i sprawdzi pod pełnym obciążeniem?

[Sariel]

Może ktoś to zbuduje i sprawdzi pod pełnym obciążeniem?

Ja mogę, części wszystkie mam, tylko gdybyś pokazał na czym trzyma się ta czerwona oś że nie wypada? Pod nią jest drugi ślimak taki jak ten zielony, dobrze myślę? Żółte zębatki są na jednej osi?

[smyk]

Na jakiej zasadzie to ustrojstwo działa?

[Sariel]

Chyba wszystko jest w opisie Smyku. A główny trick, z tego co widzę, polega na tym że półosie nie wchodzą do tych wielkich zębatek, są z nimi połączone tylko przez z8.

[Scaner]

Te żółte zębatki pokazują tylko co ma być napędzane tzn. te 2 duże tryba. (najlepiej oba)
Środkowa oś (czerwone) to axle 3 z gear 8 toth i 2 bushe, jest tylko włożona w środek i trochę lata ale nie wypada bo nie ma jak. Jak ktoś chce to można to usztywnić mocując w otworach na piny plate 1x2 with rail (4 sztuki). Wszystko jest symetryczne, pod spodem jest drugi worm screw.

P.S. zapomniałem zaznaczyć: kolorowe osie do otworów okrągłych a czarne do krzyżyków w tych dużych trybach.

[Sariel]

No to wszystko wiem. Jutro pokażę zdjęcia gotowego dyfka i przetestuję go na żywo.
Gratuluję pomysłu tak w ogóle. Dział Technic chyba powoli budzi się do życia.

[Bricksley]

Te duże czarne zebatki to ile mają zębów? 40?

[Scaner]

36
http://www.peeron.com/inv/parts/x403

Muszę przyznać że przydatny element.

[Sariel]

Torsen zbudowany, testy wkrótce.



Edit:
Wypróbowałem go pod obciążeniem. Działa tak jak powinien, czyli pozwala tylko na krótką chwilę kierować całą moc do uniesionego koła, natomiast ma problem z wytrzymałością. W MLCadzie to on może i wygląda na 7 studów szerokości, ale jak się go zbuduje to wychodzi jakieś 6 i pół, bo zębatki ósemki trochę się schodzą. I stąd bierze się problem ze wzmocnieniem całego dyfra na szerokość, bo te worm screwy które ma w środku lubią go rozsadzać na boki przy dużym obciążeniu, a ponieważ jest węższy niż 7 studów, nie da się go równo objąć belkami na szerokość, zawsze zostaje jakiś luz.
On się po prostu rozwarstwia w poziomie kiedy worm screwy są obciążone, bo brakuje elementu który trzymałby te dwie wielkie zębatki z36 w stałej odległości. Ktoś ma pomysł jak to ugryźć?

[Kubrick]

Z tego, co widze, to nie jest to jakis moloch Nie wiem czy nie nakupie troche tych z36 jutro, to bym uzyl takiego napedu moze w scammellu, jesli tylko uda sie go tam wepchnac.
Chociaz w sumie, mam jeszcze chyba trocze miejsca, to bede probowal. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Najwyzej sprobuje to upchnac w innych modelach

[Sariel]

Najpierw znajdź sposób żeby worm screwy go nie rozsadzały. Mam już działający model i napisałem post wyżej co się dzieje pod obciążeniem.

[Kubrick]

A testowal ktor rozwiazanie z z40? Bo szukam czegos, co by robilo o mnie za miedzyosiowy dyfer, bo czasami boje sie, ze zaraz ukrece jakis badziew, a wymiana uszkodzonej oski w moim modelu moze byc strasznie czasochlonna.

[Scaner]

Wiem co zrobić żeby tego dyfra tak nie "zgniatało" - wstawić bushe na wszystkie puste miejsca na ośkach.
Wersja ze wzmocnieniami:

[lizak86]

Scaner tu nie chodzi o zgniatanie (tak mi sie wydaje jak patrze na zasade dzialania). Ślimacznice rozchodzą sie na zewnatrz co powoduje poluzowanie sie całości, gdyz jak autor kilki postów wyżej Sariel stwierdził: ma długośc 6,5 studa, "czyli nie wymiarawą...".

[Sariel]

Rozwiązanie Scanera z tymi bushami to jest pewien pomysł bo dzięki nim boki dyfra zaprą się o obudowę i powtrzymają rozchodzenie się ślimaków. Ale to i tak będzie luźne, tak na oko, a konstrukcje do ciężkich obciążeń, np. TrTr luzów nie znoszą.
lizak86, chyba powinieneś poprawić adres swojej galerii na BS w swoim profilu.