Tak naprawdę trochę dziwne, że z klocków SM42 powstało w ch** wróć dużo, a ST44 nie (dziwię się bo jest to chyba ulubiona lokomotywa mikoli w Polsce). Co prawda były próby: Gras zbudował dawno temu zieloną, ale nie ma co się oszukiwać konstrukcja strasznie się zestarzała; na flickrze widziałem czarnego Gagarina, ale ma proporcje źle dobrane przez co wygląda karykaturalnie. Na szczęście nie tylko ja buduję Gagarina (czekam na takiego w dark red - kto wie o co chodzi ten wie o co chodzi :D ) także ilostan rośnie.
Model
MOC zaczął powstawać w okolicy kwietnia i w wakacje miałem już go praktycznie skończonego. Przez okres ok 2 miesięcy lokomotywa stała w szafce co dobrze jej zrobiło - dzięki temu poprawiłem parę pierdółek. Co prawda Gagarin jest jeszcze w fazie WIP ponieważ musi dostać silniki (na razie jak ma jeździć pożycza je od Tamary) i nie ma ledów lecz z zewnątrz tak naprawdę się nie zmieni więc wjechał na forum. Ważnym elementem który zmieniłem w podejściu w budowaniu lokomotyw jest to, że bufory są przyczepione do pudła lokomotywy, a nie do wózków (ST48 też jest przebudowana w ten sposób). Co prawda jest z tym więcej zabawy, ale efekt jest bliższy oryginałowi. Jak przystało na Gagarina to i ten klockowy to straszny zadymiacz co chciałem pokazać przez ubrudzenie dachu i ścian. Nie jest idealnie (niestety slopy nie pozwalają na płynne przejścia), ale w moim odczuciu wiadomo o co chodzi.
Nie jest to pierwszy model który ma pulpit dla maszynisty, ale pierwszy który ma kabinę uchwyconą na zdjęciu (te dziury pod pulpitem to na kable).
ST44-1216 (09) by Mateusz Waldowski, on Flickr
I zdjęcie rodzinne. Od bardzo dawna chciałem miec takie na flickrze :D
PKP Cargo by Mateusz Waldowski, on Flickr
_________________ Na warsztacie: ?
cody1976
Wiek: 44 Dołączył: 20 Sie 2013 Wpisy: 178 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2018-10-02, 17:14
No i pozamiatałeś, ładniejszego i lepiej odwzorowanego Gagarina nie widziałem. Gratulacje, jesteś w czołówce moich najbardziej podziwianych MOC'arzy. Czekam na kolejne działa sztuki.
bardzo fajnie wyszedł! Mało szczegółów w wózkach ale w tej skali ciężko coś wykombinować, ale mimo wszystko wyszedł dość oryginalnie! Światła są też kiepskie pod względem rozmiarów ale generalnie podoba mi się! Gratulacje! Natomiast nie ma co ukrywać, że mocno daleko mu do tego co zaproponował Rob! Jego model jest jedyny i nie powtarzalny!
MÁV M62 (Szergej) by Rob, on Flickr
cody1976
Wiek: 44 Dołączył: 20 Sie 2013 Wpisy: 178 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2018-10-02, 22:27
Wybacz ale MOC Mateusza podoba mi się dużo bardziej, nie jestem znawcą lokomotyw jeśli chodzi o szczegóły ale wizualnie bije lokomotywę Rob'a na łeb nie wspominając o Jego pojazdach które jak dla mnie są po prostu brzydkie ale to moja osobista ocena.
cody1976
Ostatnio zmieniony przez cody1976 2018-10-02, 22:27, w całości zmieniany 1 raz
Trzeba też dodać, że nieidealny i niejeżdżący. M62 Roba oczywiście znam i mi się podoba, ale nie ma co ukrywać, że ma kilka plusów jak i minusów. Jeśli chodzi o wózki to też nie ma ich jakoś bardziej zabudowanych (jeśli prześledzisz zdjęcia to są tam obudowy plus sprężyny; u mnie jeszcze schodki). Przestrzeń pomiędzy wózkami a pudłem loka tak jest lepiej zagospodarowana to fakt. Przód jest wyraźnie gorszy u Roba. Gagarin nie ma przodu płaskiego - całość idzie po lekkim łuku. U mnie nie jest idealnie, ale zdecydowanie lepiej. Światła są za duże, ale będą w nich montowane ledy więc takie przerysowanie mi nie przeszkadza. Poza tym jakoś nie widzę żeby ktoś wymyślił jak zrobić lepiej wyłupiaste gały polskich pociągów z LEGO.
Dla mnie obie wyglądają "porządnie", choć musiałbym zobaczyć "mordkę" modelu Rob'a, żeby się bardziej "ustosunkować".
Podoba mi się kolorystyka tego Gagara, ale to raczej zasługa obecnych zasad malowania na PKP Cargo, niż samego Mateusza :). Ten limonkowy pasek robi robotę :) Wyrazy uznania za ogrom pracy.
Niemniej, chyba jego praca bardziej jest zbliżona do oryginału, choćby ze względu na szary dach (a węgierskie 62 też takie miały), którego u Rob'a brakuje...
Mam dziwne wrażenie, że szyby czołowe są pochylone pod ujemnym kątem do przodu - wydaje mi się?
A, pytanie: jaki napęd? Wiem, że pożyczany, ale jak docelowo? Silniki train, czy klasyczne PF M/L/XL?
Wiek: 28 Dołączył: 21 Maj 2012 Wpisy: 392 Skąd: Wrocław/Zduny
Wysłany: 2018-10-03, 11:47
Jeszcze raz dzięki za komentarze.
Wielkamucha
Tak szyby powinny iść pod lekkim kątem. Pominąłem to świadomie ponieważ chciałem mieć mocno zbudowany przód.
Jellyeater
Tak światła są za duże. Optymalne byłoby 1.5 studa. Jeden to zdecydowanie za mało więc wolałem je przerysować.
Poza tym ten konkretny egzemplarz jest już po modernizacji (lokomotywy ST44 które ją przeszły mają inną zabudowę dachu).
Wiek: 40 Dołączył: 08 Sie 2004 Wpisy: 1098 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-10-03, 12:45
gomiunddoris napisał/a:
bardzo fajnie wyszedł! Mało szczegółów w wózkach ale w tej skali ciężko coś wykombinować, ale mimo wszystko wyszedł dość oryginalnie! Światła są też kiepskie pod względem rozmiarów ale generalnie podoba mi się! Gratulacje! Natomiast nie ma co ukrywać, że mocno daleko mu do tego co zaproponował Rob! Jego model jest jedyny i nie powtarzalny!
[url=https://farm1.staticflickr.com/649/21307374151_3c975d54f4.jpg]Obrazek[/url]MÁV M62 (Szergej) by Rob, on Flickr
Zacznij chłopie budować swoje konstrukcje, to sobie ocenimy Twoje autorskie pomysły :D
Mateusz92, jest dobrze. Domniemam, że kolorystyka pod resztę taboru. W starszym malowaniu by był szał :)
_________________ Maciej
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
Domniemam, że kolorystyka pod resztę taboru. W starszym malowaniu by był szał :)
Tak piszesz, bo jesteś stary :D . Byś był w wieku Mateusza, to by Ci się podobało niebiesko-limonkowe PKP Cargo ;).
Mateusz, super lokomotywa! Dam znać, gdy mi się przypomni, co ostatnio wymyśliłem w ramach okrągłych przedmiotów o średnicy pomiędzy 1 a 2 study. Skleroza jednak straszna rzecz.
_________________ Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
z klocków SM42 powstało w ch** wróć dużo, a ST44 nie (dziwię się bo jest to chyba ulubiona lokomotywa mikoli w Polsce)
Już na początku recenzji mijasz się z prawdą, ale przełknąłem tą zniewagę i doczytałem do końca... wszak wszyscy MiKole płaczą za Fiat'ami :)
Kolejny świetny model.
Fajnie wyszło w tym malowaniu i choć jestem niewiele, ale młodszy od Macieja, również chętnie zobaczyłbym loka w starym malowaniu.
Zastanawiam się jak oceniłbyś trudność procesu budowy w porównaniu np. z Tamarą? Tu jednak wszystko zamyka się w bryle równej szerokości, dużo miejsca w środku, brak potrzeby rzeźbienia barierek...?
Ale to bardzo fajny pojazd, nie widzę by mu czegoś brakowało. W towarzystwie kolegów wygląda dostojnie. Mam pytanie, czy Ty po prostu lubisz niebiesko-limonkową kolorystykę (eaosy o ile pamiętam też były niebieskie) czy masz nadmiar klocków w tych kolorach? :) Zakładam to pierwsze...
Jeszcze jedna kwestia. Pewnie zamienisz któryś z wózków na PF train i w obecnej konfiguracji zawsze któryś wózek będzie pchać 3 oś. Masz tam jakiś mechanizm powrotu do centra, żeby po wyjściu z zakrętu koła nie stawiały oporu?
-
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum