Strona 1 z 3

Kettenkrat

: 2019-07-24, 17:59
autor: SAMOLOT
To moje pierwsze starcie z "model Team" czy jak to zwać? Ten model to długa historia, pomysł ma już chyba ze trzy lata. Próby realizacji z przerwami trwają od dwóch lat. No i w końcu jest światełko w tunelu. Rozmaite wersje podwozia były już chyba na trzech wystawach, bez pomocy kolegów pewnie nie udało by się go skończyć.
Dziękuję zwłaszcza Ericowi za otwarcie oczu na niestandardowe połączenia klocków oraz Żbikowi i Noniuszowi za konsultacje mechaniczne.
Mam zamiar dopracować ten model porządnie więc nie szczędźcie komentarzy.
Jedna uwaga, zdjęć różnych wariantów tego pojazdu w sieci jest mnóstwo, ale aby nie zwariować od wariantów wzoruję się na jednym rysunku rys i zdjęciach jednego egzemplarza.



Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

: 2019-07-24, 19:02
autor: Sariel
Napęd przez subtraktor? Czemu?

: 2019-07-24, 20:06
autor: SAMOLOT
Od początku chciałem odtworzyć unikalny system sterowania tego pojazdu. Kiedy kierowca skręcił kierownicę do oporu uruchamiało się specjalne sprzęgło spowalniajace właściwą gąsienicę. Bez tego mechanizmu ciągnik nie skręcił by w trudnym terenie. Niezależny napęd gąsienic spowodował by natomiast urwanie przedniego koła podczas nawrotu.
Dopiero połączenie subtraktora z pilotem kolejkowym dało pożądany efekt. Teraz można go rozpędzić i delikatnie różnicować prędkość gąsienic. Przekładnia ślimakowa ze sprzęgłem załatwia ruch kierownicy. Wszystko

: 2019-07-24, 20:44
autor: Bricksley
SAMOLOT pisze:Od początku chciałem odtworzyć unikalny system sterowania tego pojazdu. Kiedy kierowca skręcił kierownicę do oporu uruchamiało się specjalne sprzęgło spowalniajace właściwą gąsienicę. Bez tego mechanizmu ciągnik nie skręcił by w trudnym terenie. Niezależny napęd gąsienic spowodował by natomiast urwanie przedniego koła podczas nawrotu.
Dopiero połączenie subtraktora z pilotem kolejkowym dało pożądany efekt. Teraz można go rozpędzić i delikatnie różnicować prędkość gąsienic. Przekładnia ślimakowa ze sprzęgłem załatwia ruch kierownicy. Wszystko
Jednym słowem zrobiłeś wielobiegowy mechanizm skrętu - choć w nieco uproszczonej formie bo obrotami sterujesz przy pomocy pilota, a nie fizycznie przez zmianę biegów dodatkowo na przekładniach bocznych. W porównaniu do klasycznego mechanizmu jeden silnik-jedna gąsienica, tutaj można normalnie płynnie pokonywać łuki a nie skokowo. Wśród prawdziwych maszyn takie wielobiegowy mechanizm skrętu jest pożądany, niemniej w tych większych, stąd maszyny typu skidloader, małe spycharki mają klasyczne sterowanie dodatkowo oparte na przyjemny w tym zastosowaniu napęd hydrostatyczny ;)

: 2019-07-24, 21:23
autor: SAMOLOT
Bricksley pisze:
SAMOLOT pisze:Od początku chciałem odtworzyć unikalny system sterowania tego pojazdu. Kiedy kierowca skręcił kierownicę do oporu uruchamiało się specjalne sprzęgło spowalniajace właściwą gąsienicę. Bez tego mechanizmu ciągnik nie skręcił by w trudnym terenie. Niezależny napęd gąsienic spowodował by natomiast urwanie przedniego koła podczas nawrotu.
Dopiero połączenie subtraktora z pilotem kolejkowym dało pożądany efekt. Teraz można go rozpędzić i delikatnie różnicować prędkość gąsienic. Przekładnia ślimakowa ze sprzęgłem załatwia ruch kierownicy. Wszystko
Jednym słowem zrobiłeś wielobiegowy mechanizm skrętu - choć w nieco uproszczonej formie bo obrotami sterujesz przy pomocy pilota, a nie fizycznie przez zmianę biegów dodatkowo na przekładniach bocznych. W porównaniu do klasycznego mechanizmu jeden silnik-jedna gąsienica, tutaj można normalnie płynnie pokonywać łuki a nie skokowo. Wśród prawdziwych maszyn takie wielobiegowy mechanizm skrętu jest pożądany, niemniej w tych większych, stąd maszyny typu skidloader, małe spycharki mają klasyczne sterowanie dodatkowo oparte na przyjemny w tym zastosowaniu napęd hydrostatyczny ;)
Wow. Naprawdę ja to zrobiłem ? Będę się musiał tego na pamięć nauczyć, żeby ludziom na wystawach opowiadać.

A tak serio to dzięki za fachowe wyjaśnienie. Nie wiedziałem, że to się tak nazywa.

: 2019-07-24, 22:33
autor: eric trax
Ja jestem totalnie zajarany tym projektem od kiedy pierwszy raz pokazałeś mi rysunki techniczne. Cieszę się, że mogę mieć jakiś mały wkład w ten projekt. Widzę, że dobrze wykorzystałes moje wskazówki. Zapowiada się na prawdę ciekawy technicznie i ładny model

: 2019-07-24, 22:45
autor: Tranzystor
Bricksley pisze:
SAMOLOT pisze:Od początku chciałem odtworzyć unikalny system sterowania tego pojazdu. Kiedy kierowca skręcił kierownicę do oporu uruchamiało się specjalne sprzęgło spowalniajace właściwą gąsienicę. Bez tego mechanizmu ciągnik nie skręcił by w trudnym terenie. Niezależny napęd gąsienic spowodował by natomiast urwanie przedniego koła podczas nawrotu.
Dopiero połączenie subtraktora z pilotem kolejkowym dało pożądany efekt. Teraz można go rozpędzić i delikatnie różnicować prędkość gąsienic. Przekładnia ślimakowa ze sprzęgłem załatwia ruch kierownicy. Wszystko
Jednym słowem zrobiłeś wielobiegowy mechanizm skrętu - choć w nieco uproszczonej formie bo obrotami sterujesz przy pomocy pilota, a nie fizycznie przez zmianę biegów dodatkowo na przekładniach bocznych. W porównaniu do klasycznego mechanizmu jeden silnik-jedna gąsienica, tutaj można normalnie płynnie pokonywać łuki a nie skokowo. Wśród prawdziwych maszyn takie wielobiegowy mechanizm skrętu jest pożądany, niemniej w tych większych, stąd maszyny typu skidloader, małe spycharki mają klasyczne sterowanie dodatkowo oparte na przyjemny w tym zastosowaniu napęd hydrostatyczny ;)
Wielobiegowy mechanizm skrętu to niezależne skrzynie biegów dla każdej gąsienicy. Tu mamy skręt poprzez podwójny dyferencjał różnicujący prędkości gąsienic czyli tzw. "subtraktor".

SAMOLOT pisze:Od początku chciałem odtworzyć unikalny system sterowania tego pojazdu. Kiedy kierowca skręcił kierownicę do oporu uruchamiało się specjalne sprzęgło spowalniajace właściwą gąsienicę.
Wydaje mi się, że właśnie lepiej by było zrobić to tak jak napisałeś, czyli skręcenie w lewą rozłącza lewą gąsienicę i odwrotnie. Sterowanie servem, rozłączanie poprzez driving ringi. Byłoby to znacznie prostsze, mniejsze i moim zdaniem przyjemniejsze w sterowaniu niż subtraktor który dla tego typu pojazdu w ogóle nie pasuje.

: 2019-07-24, 23:16
autor: Bricksley
Tranzystor pisze: Bricksley napisał/a:
SAMOLOT napisał/a:
Od początku chciałem odtworzyć unikalny system sterowania tego pojazdu. Kiedy kierowca skręcił kierownicę do oporu uruchamiało się specjalne sprzęgło spowalniajace właściwą gąsienicę. Bez tego mechanizmu ciągnik nie skręcił by w trudnym terenie. Niezależny napęd gąsienic spowodował by natomiast urwanie przedniego koła podczas nawrotu.
Dopiero połączenie subtraktora z pilotem kolejkowym dało pożądany efekt. Teraz można go rozpędzić i delikatnie różnicować prędkość gąsienic. Przekładnia ślimakowa ze sprzęgłem załatwia ruch kierownicy. Wszystko

Jednym słowem zrobiłeś wielobiegowy mechanizm skrętu - choć w nieco uproszczonej formie bo obrotami sterujesz przy pomocy pilota, a nie fizycznie przez zmianę biegów dodatkowo na przekładniach bocznych. W porównaniu do klasycznego mechanizmu jeden silnik-jedna gąsienica, tutaj można normalnie płynnie pokonywać łuki a nie skokowo. Wśród prawdziwych maszyn takie wielobiegowy mechanizm skrętu jest pożądany, niemniej w tych większych, stąd maszyny typu skidloader, małe spycharki mają klasyczne sterowanie dodatkowo oparte na przyjemny w tym zastosowaniu napęd hydrostatyczny ;)
Wielobiegowy mechanizm skrętu to niezależne skrzynie biegów dla każdej gąsienicy. Tu mamy skręt poprzez podwójny dyferencjał różnicujący prędkości gąsienic czyli tzw. "subtraktor".
Jasne, ale po dodaniu pilota kolejkowego otrzymujemy coś na jego wzór, gdzie wybranie prędkości z pilota "imituje" wybrany bieg na przekładni bocznej gąsienicy :) To dalej subtraktor, ale imitujący działanie czegoś innego ;)

: 2019-07-24, 23:42
autor: SAMOLOT
[/quote] Wydaje mi się, że właśnie lepiej by było zrobić to tak jak napisałeś, czyli skręcenie w lewą rozłącza lewą gąsienicę i odwrotnie. Sterowanie servem, rozłączanie poprzez driving ringi. Byłoby to znacznie prostsze, mniejsze i moim zdaniem przyjemniejsze w sterowaniu niż subtraktor który dla tego typu pojazdu w ogóle nie pasuje.[/quote]


Chyba się nie zrozumieliśmy.
W tym pojeździe kąt skrętu kierownicą jest niewielki, jeśli odłączyłbyś jedną gąsienicę to będzie się obracał niemal w miejscu. Robiłem takie próby, przednie koło ma oponę z miękkiej przyczepnej gumy i przy gwałtownym skręcie nie pozwala się modelowi obracać.
Prawdziwy mechanizm tylko spowalniał napęd a nie rozłączał go całkowicie.

Zbudowałem łącznie chyba 4 wersje podwozia z różnymi napędami i dopiero ten ostatni daje się sterować realistycznie. Jest jeszcze parę szczegółów do dopracowania ale myślę że będzie dobrze.
Masę czasu straciłem na zrobienie mechanizmu imitującego hamulce tarczowe.
Małe gabaryty modelu nie pozwalają na zbyt skomplikowane rozwiązania.

: 2019-07-25, 00:48
autor: Tranzystor
SAMOLOT pisze:Chyba się nie zrozumieliśmy.
W tym pojeździe kąt skrętu kierownicą jest niewielki, jeśli odłączyłbyś jedną gąsienicę to będzie się obracał niemal w miejscu. Robiłem takie próby, przednie koło ma oponę z miękkiej przyczepnej gumy i przy gwałtownym skręcie nie pozwala się modelowi obracać.
Prawdziwy mechanizm tylko spowalniał napęd a nie rozłączał go całkowicie.
Zobaczyłem jak to działa w prawdziwym życiu i rzeczywiście pozwala na płynne zmienianie prędkości (chociaż nie ma tam sprzęgieł tylko hamulce) i w takim razie subtraktor to chyba najrozsądniejsze wyjście.
Bricksley pisze:Jasne, ale po dodaniu pilota kolejkowego otrzymujemy coś na jego wzór, gdzie wybranie prędkości z pilota "imituje" wybrany bieg na przekładni bocznej gąsienicy :) To dalej subtraktor, ale imitujący działanie czegoś innego ;)
No tak, chociaż w ten sposób to wszystko z kolejkowym pilotem byłoby sterowaniem wielobiegowym, zresztą tu pokrętła na pilocie nie imitują przekładni bocznych tylko przekładnię główną i przekładnię sterowania, więc to trochę naciągane jednak.

: 2019-08-18, 15:39
autor: SAMOLOT
Przyszło trochę klocków więc maszyna nabiera ostatecznego wyglądu.
Mam jednak parę problemów może pomożecie "towarzysze" ?

Te nadkola wychodzące z przodu nad gąsienice, znacie lepszy sposób na ich odwzorowanie czy są ok?

No i szukam pomysłu na to zaokrąglone coś nad wieżą IR

z góry dziękuję za wszelkie uwagi

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

: 2019-08-18, 21:16
autor: eric trax
Nadkola z przodu są ok. Teraz wyglądają trochę masywne ale ciężko będzie je zrobić lepiej. Poza tym dojdą jeszcze gąsienice więc wizualnie będą się wydawać lżejsze..

Jutro wieczorem zerknę jakby ogarnąć ten tył

: 2019-08-19, 09:50
autor: Fuku
Jeśli chodzi o nadkola, to ja bym je dał po prostu o płytkę wyżej, żeby bardziej płynnie się łączyły z resztą

: 2019-08-19, 18:14
autor: Jellyeater
PRzedni widelec warto by jakoś dopracować. Te gołe listy nie pasują do wycacanego tyłu. Może chociaż tile przyczepić?

: 2019-08-19, 23:20
autor: SAMOLOT
Fuku pisze:Jeśli chodzi o nadkola, to ja bym je dał po prostu o płytkę wyżej, żeby bardziej płynnie się łączyły z resztą
Już miałem napisać, że się nie da bo nie będzie go gdzie przypiąć, ale się udało.