[WIP] Reanimacja 8880, Here we go again
: 2019-09-13, 06:58
Może słowem wstępu - jestem już jakiś czas na tym forum, a już zdażyło mi się zaliczyć w tym czasie drugi Dark Age, gdy poznałem swoją żonę. Widzę też, że nie jestem jedyną osobą, która postawiła sobie zadanie odświeżenia modelu 8880. Jednakże chciałem tutaj opisać swój dziennik pracy i to, co do tej pory w tym kierunku zrobiłem.
8880 jest w moim posiadaniu od 2013-14 roku, nie pamiętam dokładnie kiedy i od kogo go kupiłem. Pamiętam, że chyba tutaj z kimś negocjowałem cenę, ale koniec końców nie jestem pewien czy kupiłem go od kogoś z forum. W każdym razie był używany i była to sprzedaż wysyłkowa. Pamiętam, że było to niedługo po wyjściu z mojego pierwszego Dark Age. Po otrzymaniu modelu (dostałem go w całości, a jakże) i rozłożeniu, okazało się, że jakieś 10-15% klocków to nie jest Lego. Bardzo dużo było pogryzionych, mocno pożółkłych, trafił się nawet jakiś bom z małego dźwigu zamiast 3703 (black brick 16 with holes). To był hit. Nawet nie wiem czy to było Lego. Są jeszcze 2 Plate 1x10 with toothed ends, które poprzedni właściciel skleił czymś z axle towball. Nie byłem jeszcze purystą, ani oddanym fanem i zbudowałem go z tym złomem będąc bardzo szczęśliwy.
Na początku zeszłego tygodnia postanowiłem go odbudować. Nostalgia i takie tam. Tym razem jednak po bolesnym odszukiwaniu kolejnych klocków do niego, już nie byłem taki szczęśliwy patrząc na ten złom. Spisałem co idzie od razu do kosza, a co (być może) da się uratować. Nie-Lego złom poszedł od razu do kosza. W sumie nie pomyślałem, że będę to opisywał, bo zrobiłbym zdjęcie tego bomu :D Okazało się, że większość czarnych klocków jest w bardzo dobrym stanie. Gorzej z szarymi i białymi. Zamówienie na Bricklink to około 130 elementów, biorąc pod uwagę, że model ma ich 1343, jest to prawie 10% do wymiany. Kupiłem też plate 10, który być może uda mi się rozkleić z axlem, ale ząbkowane bushe na pewno tego nie przeżyją. One pękają od samego patrzenia. W szczególności podczas zamawiania zdziwiła mnie cena dwóch elementów, które (jak mi się wydawało) powinny być dosyć popularne tj. Hinge Plate 1x2 with 3 fingers i Technic Slope short
Prace nad białymi i szarymi klockami zacząłem od przeszukania internetu. Okazuje się, że tutaj jest to całkiem opasły temat, posklejany z wielu innych Temat o czyszczeniu i wybielaniu klocków oraz temat o wybielaniu Tam też przeczytałem o perhydrolu i innych wersjach nadtlenku wodoru. Ciekawy temat, trochę bardziej zgłębiłem go czytając i oglądając filmy poza forum. Widziałem też, że kolor żółty powraca po czasie, mimo braku ekspozycji na słońcu (o tym pisał M_Longer). Kolega intro pisał o tym, że można użyć lżejszego roztworu nadtlenku wodoru, tj. 8% z tym samym efektem. Znalazłem też poza Lugpolem temat o wspomaganiu reakcji lampą UV temat na forum Clabrisic a jako, że taką moja małżonka posiada, postanowiłem spróbować jak tylko słońce zajdzie za chmury. Niestety kupując utleniacz, nie zauważyłem, że babeczka w hurtowni fryzjerskiej wcisnęła mi wersję w kremie. Jako, że tego samego dnia nie mogłem dostać nigdzie innej objeżdżając kilka sklepów w Warszawie i swoich okolicach, postanowiłem zaryzykować z tymże. Oto stan sprzed wybielania:
Oczywiście nigdzie nie widziałem informacji, że najlepiej byłoby używać cienkiej warstwy tego kremu i wystawić klocki na jak najlepszą ekspozycję na słońcu, więc początkowo wrzuciłem wszystkie umyte element do plastikowego pojemnika i zalałem utleniaczem. Po 2-3 godzinach na słońcu zorientowałem się jednak, że tylko te klocki, które aktualnie były na wierzchu zaczynają się wybielać, więc rozłożyłem je już na płasko, z małą ilością kremu.
Po jednym słonecznym dniu muszę przyznać, że efekt jest lepszy, niż myślałem. Trochę jeszcze poświeciłem lampą, ale wydaje mi się, że tutaj potrzebna jest wielogodzinna ekspozycja, tak jak w przypadku słońca.
Na forum Clabrisic twierdzą, że z lampą jest dwa razy szybciej, niż na słońcu, ale ja póki co nie muszę tego sprawdzać.
No więc na ten moment to tyle. Czekam nadal na realizację zamówienia na brakujące elementy z Bricklinka. Mam nadzieję, że uda mi się w przyszłym tygodniu poskładać model. Problemem mogą być naklejki, bo jest ich na modelu tylko kilka. Brakuje mi przede wszystkim dużej naklejki Technic z tylnej klapy. Znalazłem taką stronę brickstickershop.com / 8880 która sprzedaje repliki naklejek. Może Wy macie jakiś autorski sposób na drukowanie ich samodzielnie? Niestety na Bricklinku nikt nie ma pełnego arkusza w normalnej cenie :D Gdzieś rzuciła mi się w oczy bardzo dobrej jakości grafika w wymiarach 1:1 arkusza naklejek. Na tej stronie jest taka z niezachowanymi kątami.
Zastanawiam się czy jest możliwość samodzielne wydrukowanie ich?
8880 jest w moim posiadaniu od 2013-14 roku, nie pamiętam dokładnie kiedy i od kogo go kupiłem. Pamiętam, że chyba tutaj z kimś negocjowałem cenę, ale koniec końców nie jestem pewien czy kupiłem go od kogoś z forum. W każdym razie był używany i była to sprzedaż wysyłkowa. Pamiętam, że było to niedługo po wyjściu z mojego pierwszego Dark Age. Po otrzymaniu modelu (dostałem go w całości, a jakże) i rozłożeniu, okazało się, że jakieś 10-15% klocków to nie jest Lego. Bardzo dużo było pogryzionych, mocno pożółkłych, trafił się nawet jakiś bom z małego dźwigu zamiast 3703 (black brick 16 with holes). To był hit. Nawet nie wiem czy to było Lego. Są jeszcze 2 Plate 1x10 with toothed ends, które poprzedni właściciel skleił czymś z axle towball. Nie byłem jeszcze purystą, ani oddanym fanem i zbudowałem go z tym złomem będąc bardzo szczęśliwy.
Na początku zeszłego tygodnia postanowiłem go odbudować. Nostalgia i takie tam. Tym razem jednak po bolesnym odszukiwaniu kolejnych klocków do niego, już nie byłem taki szczęśliwy patrząc na ten złom. Spisałem co idzie od razu do kosza, a co (być może) da się uratować. Nie-Lego złom poszedł od razu do kosza. W sumie nie pomyślałem, że będę to opisywał, bo zrobiłbym zdjęcie tego bomu :D Okazało się, że większość czarnych klocków jest w bardzo dobrym stanie. Gorzej z szarymi i białymi. Zamówienie na Bricklink to około 130 elementów, biorąc pod uwagę, że model ma ich 1343, jest to prawie 10% do wymiany. Kupiłem też plate 10, który być może uda mi się rozkleić z axlem, ale ząbkowane bushe na pewno tego nie przeżyją. One pękają od samego patrzenia. W szczególności podczas zamawiania zdziwiła mnie cena dwóch elementów, które (jak mi się wydawało) powinny być dosyć popularne tj. Hinge Plate 1x2 with 3 fingers i Technic Slope short
Prace nad białymi i szarymi klockami zacząłem od przeszukania internetu. Okazuje się, że tutaj jest to całkiem opasły temat, posklejany z wielu innych Temat o czyszczeniu i wybielaniu klocków oraz temat o wybielaniu Tam też przeczytałem o perhydrolu i innych wersjach nadtlenku wodoru. Ciekawy temat, trochę bardziej zgłębiłem go czytając i oglądając filmy poza forum. Widziałem też, że kolor żółty powraca po czasie, mimo braku ekspozycji na słońcu (o tym pisał M_Longer). Kolega intro pisał o tym, że można użyć lżejszego roztworu nadtlenku wodoru, tj. 8% z tym samym efektem. Znalazłem też poza Lugpolem temat o wspomaganiu reakcji lampą UV temat na forum Clabrisic a jako, że taką moja małżonka posiada, postanowiłem spróbować jak tylko słońce zajdzie za chmury. Niestety kupując utleniacz, nie zauważyłem, że babeczka w hurtowni fryzjerskiej wcisnęła mi wersję w kremie. Jako, że tego samego dnia nie mogłem dostać nigdzie innej objeżdżając kilka sklepów w Warszawie i swoich okolicach, postanowiłem zaryzykować z tymże. Oto stan sprzed wybielania:
Oczywiście nigdzie nie widziałem informacji, że najlepiej byłoby używać cienkiej warstwy tego kremu i wystawić klocki na jak najlepszą ekspozycję na słońcu, więc początkowo wrzuciłem wszystkie umyte element do plastikowego pojemnika i zalałem utleniaczem. Po 2-3 godzinach na słońcu zorientowałem się jednak, że tylko te klocki, które aktualnie były na wierzchu zaczynają się wybielać, więc rozłożyłem je już na płasko, z małą ilością kremu.
Po jednym słonecznym dniu muszę przyznać, że efekt jest lepszy, niż myślałem. Trochę jeszcze poświeciłem lampą, ale wydaje mi się, że tutaj potrzebna jest wielogodzinna ekspozycja, tak jak w przypadku słońca.
Na forum Clabrisic twierdzą, że z lampą jest dwa razy szybciej, niż na słońcu, ale ja póki co nie muszę tego sprawdzać.
No więc na ten moment to tyle. Czekam nadal na realizację zamówienia na brakujące elementy z Bricklinka. Mam nadzieję, że uda mi się w przyszłym tygodniu poskładać model. Problemem mogą być naklejki, bo jest ich na modelu tylko kilka. Brakuje mi przede wszystkim dużej naklejki Technic z tylnej klapy. Znalazłem taką stronę brickstickershop.com / 8880 która sprzedaje repliki naklejek. Może Wy macie jakiś autorski sposób na drukowanie ich samodzielnie? Niestety na Bricklinku nikt nie ma pełnego arkusza w normalnej cenie :D Gdzieś rzuciła mi się w oczy bardzo dobrej jakości grafika w wymiarach 1:1 arkusza naklejek. Na tej stronie jest taka z niezachowanymi kątami.
Zastanawiam się czy jest możliwość samodzielne wydrukowanie ich?