Forum LUGPOL

Scena zbudowana na crossoverowy konkurs.
Połączyłem w niej (najlepszą) serię Adventurers w postaci egipskiej świątyni i figurki głównego bohatera oraz ogólnie pojęte Space reprezentowane przez rozbity latający talerz pilotowany przez ufoludka.



Widok całej sceny:

Fajna praca, jako całość bardzo mi się podoba, uwielbiam egipskie klimaty, tylko na tym pierwszym zdjęciu jakoś tak mało widać, jak to ma być na konkurs to dałbym trochę większy zakres

Praca fajna, ale warto by popracować nad zdjęciami. Bo drugie ma okropne tło. Pierwsze zły balans bieli i za ciasne.

Całkiem zgrabna praca. Plus za fajną podstawkę.

Ciekawa praca, podoba mi siê :)

Praca wywołująca uśmiech pomysłem, a i wykonanie w porządku... poza ustawieniem figurek, które jest złe. Oni pozują do zdjęcia zbiorowego z kolonii? Jeśli tak to gdzie fotograf? Jeśli nie to brakuje dynamiki, a do tego są nienaturalnie ułożone.

Ależ ta praca jest zbudowana z lekkością charakterystyczną dla filmów przygodowych w stylu Indiany Jonesa i innych! Podobają mi się zwały piasku przed spodkiem wskazujące na niezbyt udane lądowanie. Fasadę świątyni przemyślałeś doskonale. Zgadzam się z przedmówcami: dwie postacie występujące w scence mogłyby bardziej ze sobą oddziaływać. Pomyśl na przykład o takim rozwiązaniu: kabina w spodku jest otwarta, ufoludek dobiega do spodka, uciekając ze świątyni z jakimś artefaktem, archeolog-łowca przygód trzyma go na muszce, udaremniając ucieczkę z artefaktem. Zachęcam do wymyślenia czegoś swojego lub nawet wrzucenia zdjęć kilku dynamicznych wersji opowiadających jakąś historię na tle wejścia do świątyni ze spodkiem wbitym w piach. Przy takiej scenerii masz dużo możliwości za pomocą ustawiania ludzików w tej scence.

Praca jako całość robi bardzo dobre wrażenie i przywołuje uśmiech na twarz, ale ustawienie figurek rzeczywiście wydaje się nieprzemyślane i nietrafione. Poszukiwacz przygód mógłby jakoś reagować na rozbity spodek, który, jak rozumiem, spadł dopiero przed chwilą, a nie przed wiekami (choć byłoby to ciekawe nawiązanie do Dänikena i "Starożytnych kosmitów", a ufoludek ma akurat taką minę, że równie dobrze może robić za zmumifikowane zwłoki).

Nie będę, narzekał... Wygląda scenka dobrze, urzekła mnie technika układania slopa

Choć praca mi się podoba to Krisowaty ma trochę racji. Ja wiem, że Indiana Jones widział wiele ale ładowanie statku kosmicznego na pewno zrobiło by na nim wrażenie :D

Dzięki za komentarze. ;)

Praca przechodzi obecnie renowacje, dzięki przedłużeniu czasu na zgłoszenia doczeka się wnętrza.

eric trax pisze:Ja wiem, że Indiana Jones widział wiele (...)

O rany a ja od razu jakoś nazwałem gościa 'Johnny Thunder', zupełnie mi się z Henrym Jonesem nie skojarzył.

Praca super, masz tego więcej? np fotki zaplecza? :D

Jeszcze ja dorzucę swoje dwanaście groszy :)

Całość mi się bardzo podoba. Podstawka jak i ściana świątyni prezentują się znakomicie. Budowla nie jest nudna pomimo tego, że dominującym kolorem jest tan.
Mam tylko jedno "ale", ale jest to tak naprawdę duże "ALE". Piszesz główny bohater serii Adventures czyli Johnny Thunder. Otóż figurka która dałeś to nie może być wyżej wymieniona postać. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - gdzie są wąsy! To jest niedopuszczalne przeoczenie. Jak mam zagłosować na Twoją prace jak brak najważniejszego elementu.