[MOC] Gremliny
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Gremliny
Jeśli u nas ma prawdziwych Świąt bez Kevina, tak Święta w Stanach zaczynają się od wystrzelenia pani Deagle przez okno.
Ale od początku…
Gremliny pojawiły się w 1984 roku. Komedio-horror, albo jak kto woli – horror dla dzieci – którego akcja dzieje się w okresie tuż przed gwiazdką, gdzieś w sennym, ośnieżonym i świątecznie przyozdobionym miasteczku Kingston Falls. Miasteczko nawet nie podejrzewa, że niebawem zamieni się w scenę totalnej rozróby. A wszystko za sprawą małego, tak tajemniczego co milusiego stworzonka Mogwai i jego niezbyt rozgarniętych opiekunów.
Tytułowa pani Deagle, dystyngowana matrona, wdowa i właścicielka lokalnego banku, jest personifikacją Ebenezera Scrooga, klasycznej postaci z Opowieści Wigilijnej Dickensa – chciwa, bezduszna, stroniąca od ludzi (zauważyliście ilość zamków i łańcuszków w drzwiach?). Postać mająca ufność tylko i wyłącznie w środkach materialnych, w których się pławi. I to właśnie ją w nocy nawiedzają „weseli” kolędnicy, aby ostatecznie wystrzelić przez okno jej posesji.
Oryginalna scena z filmu:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Ly9xoBh ... e=youtu.be[/youtube]
Wersja klockowa prezentuje fasadę domu p. Deagle z „kolędnikiem”. Panią Deagle na scence można przedstawić w trzech fazach lotu:
Załatwię was wy małe…
Aaaahhhhhhh
Post mortem.
Bonusowo, panią Deagle, podobnie jak w oryginale, można… dosłownie wystrzelić przez okno. Sprawę załatwia mała, działająca katapulta, model Gizmo KAKA.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=1MM-TUV ... e=youtu.be[/youtube]
Święta za pasem, może warto nosić przy sobie silną latarkę? :)
Ale od początku…
Gremliny pojawiły się w 1984 roku. Komedio-horror, albo jak kto woli – horror dla dzieci – którego akcja dzieje się w okresie tuż przed gwiazdką, gdzieś w sennym, ośnieżonym i świątecznie przyozdobionym miasteczku Kingston Falls. Miasteczko nawet nie podejrzewa, że niebawem zamieni się w scenę totalnej rozróby. A wszystko za sprawą małego, tak tajemniczego co milusiego stworzonka Mogwai i jego niezbyt rozgarniętych opiekunów.
Tytułowa pani Deagle, dystyngowana matrona, wdowa i właścicielka lokalnego banku, jest personifikacją Ebenezera Scrooga, klasycznej postaci z Opowieści Wigilijnej Dickensa – chciwa, bezduszna, stroniąca od ludzi (zauważyliście ilość zamków i łańcuszków w drzwiach?). Postać mająca ufność tylko i wyłącznie w środkach materialnych, w których się pławi. I to właśnie ją w nocy nawiedzają „weseli” kolędnicy, aby ostatecznie wystrzelić przez okno jej posesji.
Oryginalna scena z filmu:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Ly9xoBh ... e=youtu.be[/youtube]
Wersja klockowa prezentuje fasadę domu p. Deagle z „kolędnikiem”. Panią Deagle na scence można przedstawić w trzech fazach lotu:
Załatwię was wy małe…
Aaaahhhhhhh
Post mortem.
Bonusowo, panią Deagle, podobnie jak w oryginale, można… dosłownie wystrzelić przez okno. Sprawę załatwia mała, działająca katapulta, model Gizmo KAKA.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=1MM-TUV ... e=youtu.be[/youtube]
Święta za pasem, może warto nosić przy sobie silną latarkę? :)
Żaden klocek LEGO nie ucierpiał przy tworzeniu tego MOCa.
-
- Posty: 977
- Rejestracja: 2015-11-24, 16:10
- Lokalizacja: radom/kraków
- brickshelf: Proszę uzupełnić
- Kontakt:
-
No to w temacie konkursu mikołajkowego chyba pozamiatane, miałem coś wymyślić, ale tego nie przebiję... i ładnie zbudowane i tematycznie i jeszcze ta wyrzutnia babć...
Jakieś tam moje instrukcje: https://rebrickable.com/users/Fukusaku/mocs/
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3942
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-
Dokładnie odnośnie tej zaprezentowanej sceny, było kiedyś kino Delfin w Gdańsku, a tuż za ścianą kina, tory tramwajowe. Jak przejeżdżał tramwaj, to całe kino się trzęsło. Kiedy pani Deagle jechała na górę w swoim foteliku i zaraz miała wylecieć przez okno, akurat przejeżdżał tramwaj, więc były dodatkowe efekty dźwiękowe i sam czułem się jakbym jechał w tym foteliku pani Deagle :D Co do pracy, to oczywiście bardzo udana. Przydałoby się więcej gremlinów przed domem
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
To na pewno, problem tylko, że był oficjalnie jeden (+Gizmo :)). Próbowałem zrobić klockowego, ale w skali minifig efekt był daleki od zadowalającego. Biorąc pod uwagę skalę, to nawet oficjalna minifigurka jest ciut za duża.legosamigos pisze:Przydałoby się więcej gremlinów przed domem
Ale nadrabia hmm, słodkością :).
Żaden klocek LEGO nie ucierpiał przy tworzeniu tego MOCa.
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3942
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-
Tak, wiem, że był 1 Gizmo, 1 czubek, bo nawet sam mam ten zestaw, no i 1 tylko 1 miał czub na głowie jako herszt reszty gremlinów :)BHs pisze:To na pewno, problem tylko, że był oficjalnie jeden (+Gizmo :)). Próbowałem zrobić klockowego, ale w skali minifig efekt był daleki od zadowalającego. Biorąc pod uwagę skalę, to nawet oficjalna minifigurka jest ciut za duża.legosamigos pisze:Przydałoby się więcej gremlinów przed domem
Ale nadrabia hmm, słodkością :).
Ostatnio zmieniony 2019-11-22, 14:43 przez legosamigos, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję