Autorem tego dzieła jest ta sama osoba która zbudowała to:
W czołgu doszukałem się:
- 5 odbiorników RC
- 4 silniki RC
- około 5 silników "nowego" typu
No i strzela piłeczkami LEGO
Aż strach myśleć co "Steen" będzie budował w przyszłości mając do dyspozycji 8 niezależnie sterowanych silników PowerFunction (i bardziej kompaktowe odbiorniki)
Ostatnio zmieniony 2007-07-01, 10:41 przez szykus, łącznie zmieniany 1 raz.
IMHO to słabą przyczepność ma . Tam jest jakieś zawieszenie w ogóle? Christie, albo chociaż wózki? Bo koła nośne wyglądają na wsadzone na chama na sztywnych osiach.
Chyba lepszy byłby ten temat: http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=2694
Niezłe źródło zasilania, ciekawe ile pojeździ? Nie lubie jak się w MOCach używa nieoryginalnych części, a z tego co wiem to w Racers są specjalne akumulatory. Tylko z dugiej strony na normalnym zasilaniu pewnie nie ruszyłby z miejsca. Ciekawi mnie jak napędzane są gąsienice. A wygląd to nic dodać, nic ująć.
szykus pisze:No i strzela piłeczkami LEGO
Szkoda, że nie ma jakiegoś filmiku.
Ostatnio zmieniony 2007-07-01, 18:54 przez Bricksley, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiem się tylko na temat wyglądu, bo o jego działaniu nic nie wiem.
Być może da się tym jakoś bawić, ale wyglądu jest przerazająco paskudny.
Właściwie to zlewa się w jedną nieregularną masę.
Żadnej dbałości o spójność kolorystyki. Np. gąsienice koleś bez problemu mógł zrobić całe czarne, ew. zostawić szare jedynie half-bushe.
Panele poprzyczepiane przypadkowo, jakby z nudów... bo nie chce mi się wierzyć że to ma imitować maskujące malowanie pancerza.
Mnóstwo klocków, pewnie mnóstwo roboty, ale efekt (wizualny, bo technicznie nie wiem) żałosny.
Popieram. Oglądałem to cudo rano i w pierwszej chwili chciałem wrzucić jako notkę na blog Hippa. Niestety z bliska jest to tak szpetne że zrezygnowałem.
A co do przyczepności gąsienic, podejrzewam że przy masie tego cuda jest mało istotna. Tam samych akumulatorków jest conajmniej pół kilo, więc trudno żeby to się ślizgało.
Szpetne? Szczerze mowiac tego zarzutu zupelnie nie rozumiem. Moim zdaniem uzycie roznokolorowych paneli do imitacji kamuflazu jest bardzo fajnym pomyslem, a z palety lego tylko metallic green, czarny, ciemno- i jasno-szary sie do tego nadaja. Natomiast gdyby gasienice byly jednolicie czarne, to by sie zlaly w jedno z bryla pojazdu.
Natomiast mechanizm strzelajacy jest bardzo intrygujacy chocby z powodu zastosowania b. interesujacych elementow - o , tych zoltych, na tym zdjeciu: http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?i=2600394
Widzicie? To jest to: http://www.peeron.com/inv/parts/x928cx1
W srodku jest sprezynka pozwalajaca na skrecenie axla o 90 stopni w dowolnym kierunku, ale prostujaca go z powrotem jak dzialajaca sila zniknie. Z moich testow (specjalnie dla tej czesci kupilem sobie jednego hokeiste...) wynika, ze sprezynka jest slaba. Nie dziwi mnie wiec zastosowanie az 6 takich elementow. Niestety, ze zdjec zupelnie nie wynika do czego to konkretnie sluzy w tym wypadku.
Tak czy siak ja bym tego czolgu nie spisywal automatycznie na straty.
. Tam jest jakieś zawieszenie w ogóle? Christie, albo chociaż wózki? Bo koła nośne wyglądają na wsadzone na chama na sztywnych osiach.
