Wiek: 43 Dołączył: 30 Wrz 2014 Wpisy: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-02-18, 18:15 [MOC] Ził Peacemaker 6x6 Mad Max
Przedstawiam moją pracę przygotowaną specjalnie na konkurs "Pojazd w stylu Mad Max" na Eurobricksie.
Tym razem Mad Max zawitał do post apokaliptycznej Rosji.
Na bezdrożach Syberii można spotkać gangi dysponujące uniwersalnymi pojazdami dobrze radzącymi sobie w trudnym terenie.
Grupy te zajmują się odnajdywaniem szczątków zestrzelonych podczas nuklearnej wojny samolotów, rakiet i śmigłowców.
Wraki te stanowią jedyne źródło surowców i części zamiennych w nowej rzeczywistości. Dlatego są niezwykle cennym łupem. Ził Peacemaker jest teoretycznie ciężkim holownikiem do wydobywania wraków w trudnym terenie.
Ale gdy załoga będzie w niebezpieczeństwie, może użyć potężnego trebusza miotającego ładunki wybuchowe.
Trebusz wyposażony jest w bogatą aparaturę celowniczą zainstalowaną w kabinie.
Operator uzbrojenia ma też możliwość przywitania intruzów salwą groźnych strzał miotanych z ukrytego przedziału bojowego.
Ponadto w bezpośrednim starciu pojazd może rozcinać opony wrogich pojazdów specjalną piłą
Ził ma stały napęd 6x6 inspirowany amerykańskim dronem bojowym zwanym Crusher.
Mój model Napędza 6 silników PF XL zasilanych z dwóch baterii BuWizz.
Zawieszenie dysponuje unikalnym prześwitem wysokości 9 studów zaś każde z kół zawieszone jest na wahaczu o skoku ponad 8 studów.
Model nie posiada układu skrętu manewry wykonuje tak jak czołg różnicując prędkość obrotu kół po obu stronach.
Masa pojazdu 3,1 kg długość ponad 50 cm.
Wiek: 36 Dołączył: 01 Lut 2008 Wpisy: 448 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-02-18, 18:36
Podoba mi się to, jak wygląda, jak fajnie spasowane pomimo, że niby niedbale, są panele, przez co kolorystyka wygląda bardzo klimatycznie. Podobnie działają szczególiki jak te skrzydła za kabiną czy ten łeb goryla na masce.
Jestem też na pewno pod wrażeniem tego, jak wysoko chodzą koła - nie mam pojęcia, czy to faktycznie trudne do osiągnięcia, ale na mnie działa.
Na filmiku niby się zagrzebywał, ale finalnie jechał, więc tutaj tez jest na plus.
Cały model dla mnie jest bardzo... inspirujący. Technicowej wersji w życiu pewnie nie zrobię, ale może coś w wersji dla minifigów.
Ode mnie na plus :).
_________________ Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce...
Ostry zawodnik :D zobaczyć takiego we wstecznym lusterku to nic dobrego. Tak jak napisał Ex3qtor szczegóły nadają mu charakteru choć uważam, że za dużo na nim oryginalnej farby. Zawieszenie nieźle wybiera!
_________________ Na warsztacie:
- Krone Big X 770 - 100%
zobaczyć takiego we wstecznym lusterku to nic dobrego.
Też nie chciałbym go spotkać na drodze. :)
Bardzo fajny pojazd. Bardzo brzydki, tj. świetny w swym, nazwijmy to - braku urody. :) Złowieszczy i złowrogi, jak spojrzenie kota. A sympatyczny przy tym. Trochę jak Złomek. Miło popatrzeć na takiego potwora :).
Model fajny, bardzo w klimacie Mad Maksa, a jednocześnie oryginalny (przez swoją azjatyckość ;) ) . No i śmiga imponująco. Film dobrze buduje postapokaliptyczny nastrój, ale i tak najbardziej podoba mi się zdjęcie z tym złowrogo spoglądającym kotem :) .
Brawo!
_________________ Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
"Za ciężarówką podąża olbrzymi tygrys syberyjski. Według badaczy jest on efektem mutacji genu odpowiedzialnego za hamowanie rozrostu kości. Wabiony zapachem rozlanej krwi, na pobojowiskach które zostawiają za sobą członkowie gangu, idzie jego śladami.
Pogłoski mówią również o kilku przypadkach, kiedy wygłodniała bestia zamiast czekać na koniec bitwy, wzięła czynny udział w potyczce, przechylając szalę zwycięstwa na stronę gangu."
Bardzo fajna ciężarówka, widać że nie straszne jej bezdroża. Masz mój głos.
_________________ ~Tej nocy, idziemy budować!
Ostatnio zmieniony przez Krall 2020-02-19, 19:34, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 43 Dołączył: 30 Wrz 2014 Wpisy: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-02-23, 14:33
[quote="Krall"]"Za ciężarówką podąża olbrzymi tygrys syberyjski. Według badaczy jest on efektem mutacji genu odpowiedzialnego za hamowanie rozrostu kości. Wabiony zapachem rozlanej krwi, na pobojowiskach które zostawiają za sobą członkowie gangu, idzie jego śladami.
Pogłoski mówią również o kilku przypadkach, kiedy wygłodniała bestia zamiast czekać na koniec bitwy, wzięła czynny udział w potyczce, przechylając szalę zwycięstwa na stronę gangu."
O stary ale tekst, może następnym razem poproszę Cię o pomoc jak będę robił opis :) prawdziwy talent. Czy mogę go wykorzystać na FB jak będę opisywał zdjęcia z kotem i Peacemakerem?
Pozostałym dziękuję za opinię. i dokładam kilka zdjęć podwozia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum