Moją poprzednią recenzję pisałem parę miesięcy i 6000 klocków temu. Mamy już z synkiem kilkanaście mniejszych (zazwyczaj) i większych (rzadziej) zestawów technic, więc i porównywać jest do czego. 8558 bezdyskusyjnie jest naszym ulubionym zestawem. Pomimo, iż minęło wiele tygodni od jego zakupu, nie skończył on w jednym z plastikowych pudełek na części, tylko stoi na stole i zaprasza do zabawy. Powstaje pytane, dlaczego zadeklarowany miłośnik technica za swój lubiony zestaw uważa produkt z serii Bionicle. Odpowiem na to pytanie: bo ten zestaw to tak naprawdę zakamuflowany technic najwyższych lotów. Ale po kolei, bo recenzja będzie długa. Najpierw tabelka.
Pochodzenie:
Zestaw używany, kupiony na Allegro za pięć dych co uważam za genialną okazję biorąc pod uwagę ilość i jakość części (630 klocków, w tym sporo rzadkich, więcej na ten temat niżej). Z oczywistych powodów nie wiem jakie miał woreczki etc. Zanim jednak przejdziemy do konkretów...
Legenda:
Niewiele wiem, ale Wikipedia is your friend: Cahdok i Gahdok to dwie królowe Bohroków (razem znane jako Bahrag). Posiadają wszystkie niezwykłe zdolności każdego z sześciu gatunków Bohroków, ale dodatkowo potrafią wywoływać halucynacje tak realne, że nie do odróżnienia od rzeczywistości. Te zdolności są tym silniejsze, im bliżej siebie znajdują się dwie królowe. Bardzo niebezpieczne - kiedy zostały obudzone przez Makutę, głównego bohatera świata Bionicle, zaczęły siać potworne zniszczenie. Wygrał z nimi, po heroicznej walce, Toa Mata któremu udało się uwięzić królowe w bloku protodermy na dnie morza. Najwyraźniej jednak są niezmiernie ważne, skoro Toa Nuva chce je teraz uwolnić... OK, do rzeczy.
Pudełko:
Wielkości pudełka do Snowmobile 8272, otwierane z boku. Solidne, ale raczej nie nadaje się do przechowywania klocków. Klocki są w nim gęsto upakowane - miejsca niewiele, a bricków cała góra...
Instrukcje:
Ze średnio grubego papieru, zszywane na zszywki. Mają skłonność do gubienia okładek, co poznałem po tym że mój zestaw od razu miał oderwane i przyklejone na powrót taśmą. Instrukcje budowania klarowne, i jako takie nie powodują żadnych trudności. Instrukcja do budowy czerwonego Bohroka zawiera także instrukcję budowy modelu alternatywnego - Bohrok Spider, który jest dużym, czteronożnym pająkiem. Jak pająk może mieć cztery nogi?
Poza tym zestaw jest niezłym źródłem liftarmów i belek w starym kolorze ciemno szarym, oraz w mniejszym stopniu czerwonym i niebieskim. Zaskoczeniem dla niektórych może być, iż ten de iure bioniclowy zestaw w zasadzie de facto w całości zbudowany został ze standardowych technicowych części. Typowe dla Bionicle kulowe stawy (jak to się nazywa na politechnice?) praktycznie tu nie występują, mamy za to mnóstwo pinów, gumek i klocków konstrukcyjnych. Super.
Budowa:
Niebanalna. Choć jedna królowa to niewiele ponad 300 części (wspomniałem, że zestaw zawiera dwa w zasadzie identyczne stwory? Spokojnie, Lego nie zwariowało - są ważne powody, by tak było), to jego składanie zajęło mi dwie godziny z hakiem. Konieczna jest uwaga i koncentracja - ten stwór to precyzyjny mechanizm, i wszystko musi się zgadzać, by działał. Z początku kompletnie nie wiadomo, w jaki sposób. Wyjaśnia się to dopiero w trakcie budowy, powoli, w serii cichych "aha". Mechanizm jest bowiem niezmiernie pomysłowy i jednocześnie skuteczny. Chciałoby się napisać, że pomysłowy w swojej prostocie, ale to nieprawda - konstrukcja jest naprawdę dobrze wykoncypowana.
Sposób, w jaki z prostych belek i pinów wymodelowana została biomechaniczna królowa, budzi po prostu zachwyt. Ewidentnie ten zestaw projektował jakiś poeta klocków. Pomysłowe oczy i jeszcze bardziej pomysłowe białe zęby (po to te wszystkie egzotyczne piny) robią wielkie wrażenie. Jeszcze większe wrażenie robi, gdy po ściśnięciu ogona królowej wyrzuca ona głowę do przodu otwierając jednocześnie paszczękę, aby na koniec zamknąć ją z głośnym kłapnięciem.
Bawialność:
Pomiędzy konstrukcją pierwszego (niebieski) i drugiego (czerwony) bohroka minęło niemal 10 dni. Nie chciało mi się spędzać czasu na budowaniu drugiego identycznego stwora, i dopiero prośby synka, któremu ze zdjęć na pudełku czerwony podobał się dużo bardziej, skłonił mnie do wysiłku. Wtedy dopiero olśniło mnie, że te stwory stworzone są do pojedynków!
Niewielki element z wystającą na boki ośką to serce królowej! Kiedy zostanie wyrwane zatrzaskującymi się zębami przeciwnika sprytnie podwieszona na gumkach belka blokuje cały mechanizm i Bohrok staje się bezbronny, unieruchomiony, pokonany. Na zdjęciu jest i serce, i wyjęta belka, która blokuje mechanizm spustowy.
Niezbyt to wszystko zgodne z legendą (o ile dobrze zrozumiałem królowe miały się wspierać, a nie ze sobą walczyć, ale może się mylę), natomiast bawialność tego rozwiązania jest niebotycznie wysoka. Dopiero później dotarło do mnie, że dziwny rysunek na odwrocie pudełka przedstawia tę właśnie funkcję zestawu. Cóż...
Wady:
Model alternatywny.
Model alternatywny:
Co tu dużo mówić - tak, jak popisali się mistrzowie plastiku przy projektowaniu modeli podstawowych, tak samo ich geniusz wziął urlop, gdy przyszło do konstruowania modelu alternatywnego. Z tego bogactwa klocków z pewnością dało się zbudować coś ciekawszego, niż powtórzenie tego samego kłapiącego mechanizmu paszczy, tyle że osadzonego na czterech nogach i gorzej działającego). Najgorsze jest, że nawet ten model dałoby się znacząco poprawić przy użyciu bardzo licznych beużytecznie leżących teraz na stole części - stopy, sztywniejsze nogi etc. Lenistwo? Nie mam pojęcia.
Podsumowanie:
Jak sądzę wszystko jest jasne, ale postawię kropkę nad i: jeśli znajdziecie 8558 w przyzwoitym stanie, to na pewno warto go nabyć. Jeden obserwuję i ja na Allegro, choć podejrzewam że po tej recenzji już nie uda mi się go kupić okazyjnie ;-) Tradycyjnie przepraszam za jakość zdjęć, tym sprzętem który mam lepszych nie zrobię.
Ostatnio zmieniony przez nori 2008-10-01, 08:46, w całości zmieniany 10 razy
Jeden obserwuję i ja na Allegro, choć podejrzewam że po tej recenzji już nie uda mi się go kupić okazyjnie
Dobrze prawisz, nie uda ci się! Bo jak nie lubię Bionicle (3 sztuki mam ale to zaszłość i nawet fajnie je czasem powyginać, ale małe szanse mają na rozłożenie trafienie do "puli", bo i tak nie mam koncepcji jak mógłbym ich części użyć), to żeś mnie tą recenzją zagiął i chyba dopisze to do listy potencjalnych zestawów do nabycia :-)
Dzięki za recenzję, daj lepsze zdjęcia jak będziesz mógł.
Wiek: 29 Dołączył: 23 Sie 2006 Wpisy: 473 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-03-21, 18:32
Na początku Lego robiło też pary potworów Rahi przeznaczonych do walki. Pamiętam następujące:
- Nui-Rama - machają skrzydłami. Najmniejsze z zestawów
- Nui-Jaga - Skorpiony z całkiem mocno uderzającym ogonem
- Tarakava - Takie Bóg-wie-co na 1 gąsienicy z możliwością "boksowania"
- 2 lwo-byki wyrzucające łby i kłapiące szczękami
- Manas - Kraby na gąsienicach. Interesujące z powodu zdalnego sterowania (chyba podczerwień, na pewno nie RC)
Wiek: 35 Dołączył: 14 Sty 2006 Wpisy: 2311 Skąd: Sol III, Łódź
Wysłany: 2007-03-21, 19:16
rekrutacja, jeśli nie da się zrobić lepszych zdjęć, to załącz może oryginalne zdjęcia Lego. Chociaż nie wierzę że się nie da.
Robienie zdjęcia modelu na tle pudełka tego modelu to proszenie się o kłopoty, to nawet najlepszym aparatem nie będzie wyglądać dobrze. Musisz zatem znaleźć kawałek jasnego, jednolitego tła - najłatwiej chyba znaleźć prześcieradło. A potem zdjęcie wziąć na warsztat i przerobić...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum