[MOC] Pierścień Kafrene
: 2020-04-25, 11:23
Relaksacyjna konstrukcja powstała w przypływie weny po wystawie w Pszczynie tylko po to bym przez następny rok nie miał ochoty dostawić pięciu klocków i ją obfotografować.
[SPOILERY]
Pierścień Kafrene to jedna z pierwszych lokacji, które obserwujemy w filmie Łotr 1: Gwiezdne Wojny - historie. Poznajemy tam agenta wywiadu Sojuszu, Cassiana Andora, spotykającego się z jednym ze swoich kontaktów. Dowiaduje się, że Imperium buduje nową broń, która ponoć jest zdolna niszczyć całe planety - oczywiście chodzi o Gwiazdę Śmierci. Gdy zza rogu wyłania się patrol szturmowców i postanawia wylegitymować konspiratorów, Cassian w mgnieniu oka wyciąga blaster i eliminuje imperialnych. Scena ta byłą inspiracją dla stworzenia MOCa.
MOC zdecydowanie nie jest żadnym dziełem, raczej eksperymentem, gdzie mogłem swobodnie pobawić się greeblami jak i popracować nad różnorodnością terenu. Ponadto, mogłem pokombinować z figurkami i stworzyć "scum and villainy", gwiezdnowojennych zbirów i maruderów, którzy grają bardzo istotną rolę w tworzeniu klimatu. Można powiedzieć, że figurek jest wręcz za dużo, ale taka to już specyfika tłumu :)
Nie, to nie jest Gwardia Imperialna, to galaktyczni pielgrzymi! Mało tego, jeden z nich zamontował kadzidło na lasce - nie dość, że zasięg większy, to na dodatek można nieźle przyłożyć jakiemuś niedowiarkowi :D (według słownika ilustrowanego w kosturze naprawdę było kadzidło - nie zamierzałem tutaj nikogo urazić).
Bójki się zdarzają - tym bardziej jak co drugi obywatel nosi blaster w kieszeni kurtki.
Natomiast prawdziwi specjaliści nawet nie próbują ukrywać swoich gnatów.
Pokusiłem się o zbudowanie kompletnego wnętrza sklepu, ale obfotografowanie (lustrzanką!) takiej niedostępnej drobnicy nie było łatwym zadaniem.
Dajcie znać jak Wam mój MOC przypadł do gustu w czasie tego "przesytu SW" :D
[SPOILERY]
Pierścień Kafrene to jedna z pierwszych lokacji, które obserwujemy w filmie Łotr 1: Gwiezdne Wojny - historie. Poznajemy tam agenta wywiadu Sojuszu, Cassiana Andora, spotykającego się z jednym ze swoich kontaktów. Dowiaduje się, że Imperium buduje nową broń, która ponoć jest zdolna niszczyć całe planety - oczywiście chodzi o Gwiazdę Śmierci. Gdy zza rogu wyłania się patrol szturmowców i postanawia wylegitymować konspiratorów, Cassian w mgnieniu oka wyciąga blaster i eliminuje imperialnych. Scena ta byłą inspiracją dla stworzenia MOCa.
MOC zdecydowanie nie jest żadnym dziełem, raczej eksperymentem, gdzie mogłem swobodnie pobawić się greeblami jak i popracować nad różnorodnością terenu. Ponadto, mogłem pokombinować z figurkami i stworzyć "scum and villainy", gwiezdnowojennych zbirów i maruderów, którzy grają bardzo istotną rolę w tworzeniu klimatu. Można powiedzieć, że figurek jest wręcz za dużo, ale taka to już specyfika tłumu :)
Nie, to nie jest Gwardia Imperialna, to galaktyczni pielgrzymi! Mało tego, jeden z nich zamontował kadzidło na lasce - nie dość, że zasięg większy, to na dodatek można nieźle przyłożyć jakiemuś niedowiarkowi :D (według słownika ilustrowanego w kosturze naprawdę było kadzidło - nie zamierzałem tutaj nikogo urazić).
Bójki się zdarzają - tym bardziej jak co drugi obywatel nosi blaster w kieszeni kurtki.
Natomiast prawdziwi specjaliści nawet nie próbują ukrywać swoich gnatów.
Pokusiłem się o zbudowanie kompletnego wnętrza sklepu, ale obfotografowanie (lustrzanką!) takiej niedostępnej drobnicy nie było łatwym zadaniem.
Dajcie znać jak Wam mój MOC przypadł do gustu w czasie tego "przesytu SW" :D