Koledzy, wspomóżcie ignoranta! O ciężarówkach będzie...
Moderatorzy: BJ, Aleksander Spyra, Blaha, Atros, ManiekManiak, omen, Mod Team, BJ, Aleksander Spyra, Blaha, Atros, ManiekManiak, omen, Mod Team
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Koledzy, wspomóżcie ignoranta! O ciężarówkach będzie...
Czołem, inżynierowie!
Nie tak dawno zawracałem Wam głowy pytaniami o opony, a teraz - gdy już z bólem serca wywaliłem na nie kasę - uznałem w samą porę, że warto by sprawdzić, czy ja właściwie wiem, na co się porywam :D .
Mój pierwszy poważny pojazd kołowy zacznę pewnie budować od podwozia, które będzie wyglądało tak:
Lubię myśleć, że rozumiem coś z tego schematu, ale wolałbym, żebyście poparli lub obalili moje domysły swą rzetelną wiedzą motoryzacyjną, która w moim przypadku ogranicza się się do tego, że mniej więcej wiem, z której strony wlewać paliwo do samochodu Głównej Księgowej.
Skupmy się na tylnych mostach. Pojazd, który chcę zbudować, tak naprawdę nie ma z tyłu resorów, tylko sztywne belki (żeby całość była stabilniejsza pod ruchomym obciążeniem na pace), ale to nie ma wielkiego znaczenia. Zgaduję, że owe belki mają wspólny punkt podparcia, który pozwoliłem sobie profesjonalnie zaznaczyć zieloną krechą - innymi słowy, bujają się na zielonej osi. Jednocześnie koła A i B oraz C i D są ze sobą sztywno spięte (półosiami z dyframi, jak sądzę).
Jeśli mniej więcej zgadłem, przejdźmy do pytań.
1) Otóż wyobraźmy sobie, że koło A najeżdża na przeszkodę. Mój mały rozumek podpowiada mi, że koło A uniesie się w górę, sztywna belka (nie resor) wychyli się wokół zielonej osi, a koło C w konsekwencji opadnie w dół - tak, czy nie?
2) Koła B i D będą musiały zrobić to samo, bo są sztywno spięte osiami z kołami A i C - tak, czy nie?
Jeśli tak, to bez sensu, bo koła B i D będą pokonywały nieistniejącą przeszkodę. Jeśli nie, to na jakiej zasadzie?
3) I co ważniejsze, dyferencjał i łożysko pośrednie położone między kołami A i B są połączone ze skrzynią rozdzielczą wałami X i Y. W mej naiwności wyobrażam sobie, że gdy pojazd pokonuje przeszkodę i oś między A i B unosi się dość wysoko w górę albo opada w dół, zmienia się odległość mostu od skrzyni rozdzielczej. Zakładam przytomnie, że wały X i Y nie są z gumy, więc WTF? Jak to jest zrobione? I jak się to robi z klocków?
Moi drodzy, gdy już przestaniecie się śmiać z moich głupich pytań - a może i w duchu pogratulujecie mi odwagi ;) - proszę, spróbujcie w wolnej chwili jakoś mi to wszystko wyjaśnić. Nie wątpię, że mój przyszły model bardzo na tym zyska.
Z góry dziękuję!
P.S. Nie, nie planuję występów trialowych! :)
Temat się zje, żeby nie zaśmiecać.
Nie tak dawno zawracałem Wam głowy pytaniami o opony, a teraz - gdy już z bólem serca wywaliłem na nie kasę - uznałem w samą porę, że warto by sprawdzić, czy ja właściwie wiem, na co się porywam :D .
Mój pierwszy poważny pojazd kołowy zacznę pewnie budować od podwozia, które będzie wyglądało tak:
Lubię myśleć, że rozumiem coś z tego schematu, ale wolałbym, żebyście poparli lub obalili moje domysły swą rzetelną wiedzą motoryzacyjną, która w moim przypadku ogranicza się się do tego, że mniej więcej wiem, z której strony wlewać paliwo do samochodu Głównej Księgowej.
Skupmy się na tylnych mostach. Pojazd, który chcę zbudować, tak naprawdę nie ma z tyłu resorów, tylko sztywne belki (żeby całość była stabilniejsza pod ruchomym obciążeniem na pace), ale to nie ma wielkiego znaczenia. Zgaduję, że owe belki mają wspólny punkt podparcia, który pozwoliłem sobie profesjonalnie zaznaczyć zieloną krechą - innymi słowy, bujają się na zielonej osi. Jednocześnie koła A i B oraz C i D są ze sobą sztywno spięte (półosiami z dyframi, jak sądzę).
Jeśli mniej więcej zgadłem, przejdźmy do pytań.
1) Otóż wyobraźmy sobie, że koło A najeżdża na przeszkodę. Mój mały rozumek podpowiada mi, że koło A uniesie się w górę, sztywna belka (nie resor) wychyli się wokół zielonej osi, a koło C w konsekwencji opadnie w dół - tak, czy nie?
2) Koła B i D będą musiały zrobić to samo, bo są sztywno spięte osiami z kołami A i C - tak, czy nie?
Jeśli tak, to bez sensu, bo koła B i D będą pokonywały nieistniejącą przeszkodę. Jeśli nie, to na jakiej zasadzie?
3) I co ważniejsze, dyferencjał i łożysko pośrednie położone między kołami A i B są połączone ze skrzynią rozdzielczą wałami X i Y. W mej naiwności wyobrażam sobie, że gdy pojazd pokonuje przeszkodę i oś między A i B unosi się dość wysoko w górę albo opada w dół, zmienia się odległość mostu od skrzyni rozdzielczej. Zakładam przytomnie, że wały X i Y nie są z gumy, więc WTF? Jak to jest zrobione? I jak się to robi z klocków?
Moi drodzy, gdy już przestaniecie się śmiać z moich głupich pytań - a może i w duchu pogratulujecie mi odwagi ;) - proszę, spróbujcie w wolnej chwili jakoś mi to wszystko wyjaśnić. Nie wątpię, że mój przyszły model bardzo na tym zyska.
Z góry dziękuję!
P.S. Nie, nie planuję występów trialowych! :)
Temat się zje, żeby nie zaśmiecać.
Ostatnio zmieniony 2020-06-26, 18:34 przez dmac, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- Kubrick
- VIP
- Posty: 2200
- Rejestracja: 2006-05-19, 21:51
- Lokalizacja: KrakóVW
- brickshelf: Kubrick
- Kontakt:
-
Nie skichaj się, najpierw to zostawimy, a jak dojdziemy do porozumienia, to przeniesie się do WIKI dla potomnych ;)dmac pisze:Temat się zje, żeby nie zaśmiecać.
Osie w tandemie nie są przypięte na sztywno do paki, tylko pływają w stosunku do niej dość luźno. Założenie takiego układu resorów jest takie, że jeśli koło A wjedzie na przeszkodę, to unosząc się w górę popchnie za pośrednictwem resora koło C w dół. Taki układ jest zorientowany na to, żeby wszystkie koła tandemu możliwie najdłużej utrzymały kontakt z podłożem, dopóki tylko starczy skoku zawieszenia.
Skoro już wrzuciłeś schemat budowy podwozia Stara 660, to podpowiem z wykorzystaniem Stara 266. Badnij ten film, bo w nim z grubsza pokazałem (12 lat temu, nie czepiać się jakości obrazu :P ) o co chodzi w zawieszeniu tandemu.
Tu też trochę widać
Wały mają pewną kompensację długości. Jest kilka sposobów na zbudowanie tego.dmac pisze: I co ważniejsze, dyferencjał i łożysko pośrednie położone między kołami A i B są połączone ze skrzynią rozdzielczą wałami X i Y. W mej naiwności wyobrażam sobie, że gdy pojazd pokonuje przeszkodę i oś między A i B unosi się dość wysoko w górę albo opada w dół, zmienia się odległość mostu od skrzyni rozdzielczej. Zakładam przytomnie, że wały X i Y nie są z gumy, więc WTF? Jak to jest zrobione? I jak się to robi z klocków?
1. >1 studa
2. Albo na właściwie dowolne długości
3. Możemy też wrócić do 2008 roku, kiedy duke stworzył kiełbasy
Cieślu pisze:kup volvo nie bądź janusz
Cieślu pisze:Ty to byś Kubrick wszystko zwieśniaczył :>
A to ma wyglądać czy działać pod obciążeniem? (bo trudno to pogodzić)
BJ ma zbudowane coś co wydaje się być najbliżej tego co Ty opisujesz:
mocny wał i zmiennej długości:
https://bricksafe.com/files/Atros/truck ... 122938.jpg
Wahliwe osie spięte belką:
https://bricksafe.com/pages/Atros/truck ... ttc-2020-1
BJ ma zbudowane coś co wydaje się być najbliżej tego co Ty opisujesz:
mocny wał i zmiennej długości:
https://bricksafe.com/files/Atros/truck ... 122938.jpg
Wahliwe osie spięte belką:
https://bricksafe.com/pages/Atros/truck ... ttc-2020-1
GPM '07#2 | '08#2 | '09#5 | '10#3 | '11#4
LTTC '11#6 | '12#2 | '13#3 | '14#3 | '15#3 | '16#2 | '17#4 | '18#4 | '19#11 | '20#7 | '21#9
LTTC '11#6 | '12#2 | '13#3 | '14#3 | '15#3 | '16#2 | '17#4 | '18#4 | '19#11 | '20#7 | '21#9
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Dzięki, Panowie. Pomału mi się rozjaśnia. Będę nad tym medytował, jak powiedział mistrz Yoda ;) .
Ma wyglądać ORAZ działać w granicach rozsądku, pokazowo, na niewielkiej przeszkodzie. Żadne tam ekstremalne truck triale :) .smyk pisze:A to ma wyglądać czy działać pod obciążeniem? (bo trudno to pogodzić)
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- Kubrick
- VIP
- Posty: 2200
- Rejestracja: 2006-05-19, 21:51
- Lokalizacja: KrakóVW
- brickshelf: Kubrick
- Kontakt:
-
To może najlepiej podwójna kolebka? Budujesz 2 mosty zamocowane do centralnej części tandemu na obrotnicach, a cały tandem tak jak ta zielona linia mocujesz do ramy jako kolejną kolebkę?dmac pisze:Ma wyglądać ORAZ działać w granicach rozsądku
Poszukaj Kraza od 2legoornot2lego, on też miał fajnie zawieszenie zrobione przy układzie 6x6 i całkiem to dawało radę.
Cieślu pisze:kup volvo nie bądź janusz
Cieślu pisze:Ty to byś Kubrick wszystko zwieśniaczył :>
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Jak słusznie zauważyłeś, to będzie Star 660, więc dopóki nie stwierdzę, że nie umiem, będę próbował jak najwierniej odwzorować oryginał.Kubrick pisze:To może najlepiej podwójna kolebka?
Dzięki za wszystkie sugestie i wyjaśnienia!
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- Sariel
- VIP
- Posty: 5418
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
To ja jeszcze dodam, chociaż trialowiec ze mnie żaden, że budując aktualnie coś z identycznym układem podwozia i ze skrzynią biegów, w dużej skali i z przewidywanym dużym obciążeniem, zdecydowałem się na pływające osie 1 i 3 oraz zwykłą kolebkę na osi 2. Dlaczego kolebkę? Bo wygodnie mi poprowadzić wał napędowy do obu tylnych osi nad nimi i napędzać je spomiędzy osi 2 i 3, a odstęp między osiami 2 i 3 jest za mały żeby obie mogłby być pływające, za to wystarczający żeby jedna pływała a druga kolebkowała. Dodatkowo nie mam zaufania do sztywności osi 2 przy najeździe na przeszkody jeśli miałaby być pływająca w sytuacji kiedy przegub łączący ją z podwoziem jest za nią, nie przed nią. Oczywiście da się zrobić osie 2 i 3 obie pływające z przegubem z przodu, ale wtedy do każdej trzeba doprowadzać napęd osobno plus przynajmniej u mnie przegub ten dramatycznie zmniejsza wtedy prześwit między osiami 1 i 2.
Ostatnio zmieniony 2020-06-27, 23:24 przez Sariel, łącznie zmieniany 2 razy.
- Kubrick
- VIP
- Posty: 2200
- Rejestracja: 2006-05-19, 21:51
- Lokalizacja: KrakóVW
- brickshelf: Kubrick
- Kontakt:
-
Sariel kiedyś coś wspominał o pogotowiu ciężarówkofilskim, chyba trzymam formę, skoro po kształcie ramy i czcionce na opisach trafiłem z pierwszego strzału ;)dmac pisze:Jak słusznie zauważyłeś, to będzie Star 660
Jeszcze myślę czy któryś z modeli Effermana nie miał fajnego tandemu, który byś mógł podpatrzeć, ale to pod wieczór będę mógł sprawdzić. Wspominam tylko o nim tak, żebyś sam wiedział też gdzie możesz spróbować się rozejrzeć za wczasu :)
Cieślu pisze:kup volvo nie bądź janusz
Cieślu pisze:Ty to byś Kubrick wszystko zwieśniaczył :>
Re: Koledzy, wspomóżcie ignoranta! O ciężarówkach będzie...
Pojazd zapewne ma resory które jednak dodatkowo mogą się wahać w tym miejscu które zaznaczyłeś za zielono. Bez resorów jazda takim samochodem to byłaby męczarnia.dmac pisze: Pojazd, który chcę zbudować, tak naprawdę nie ma z tyłu resorów, tylko sztywne belki
Możesz też zerknąć na zawieszkę mojego Urala viewtopic.php?t=30852
Miałem tam właśnie sztywne mosty i resory z białych osiek 16'. Co prawda same resory były w nieco innych miejscach niż miał oryginał i oszczędziłem sobie prowadzenia wałów napędowych (silniki były zamontowane bezpośrednio w mostach) jednak może coś cię zainspiruje podczas medytacji :)
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Re: Koledzy, wspomóżcie ignoranta! O ciężarówkach będzie...
Dzięki za inspirację!
A co do resorów... Hmm, świętej pamięci Mamusia oczywiście uczyła mnie, żebym nie ufał obcym ludziom z Internetu, ale wypowiedź i fotografia z czwartego postu od końca tego wątku wydają mi się dość przekonujące. Co Ty na to?
A co do resorów... Hmm, świętej pamięci Mamusia oczywiście uczyła mnie, żebym nie ufał obcym ludziom z Internetu, ale wypowiedź i fotografia z czwartego postu od końca tego wątku wydają mi się dość przekonujące. Co Ty na to?
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- Kubrick
- VIP
- Posty: 2200
- Rejestracja: 2006-05-19, 21:51
- Lokalizacja: KrakóVW
- brickshelf: Kubrick
- Kontakt:
-
Taki patent na sztywno musi mieć jakiś powód - tam musiała być pewnie jakaś zabudowa specjalistyczna, ale nie umiem skojarzyć jaka. W Starach z żurawiami były resory, bo stabilizacja podczas pracy i tak wymagała rozstawienia podpór, być może, że np. pod koparkami Waryński K407 było to tak rozwiązywane ze względu na brak dodatkowej stabilizacji, ale głowy nie dam. Wujek miał Stara 266 z Waryńskim K407C i nie pamiętam za nic czy tam zawieszenie było jakoś modyfikowane w stosunku do innych wersji, a w czasie jazdy nie było czuć specjalnej różnicy, bo potężny silnik czuł górę zanim kierowca ją zobaczył i na żadnej nierówności nie szło się rozpędzić ;)dmac pisze:fotografia z czwartego postu od końca tego wątku
Cieślu pisze:kup volvo nie bądź janusz
Cieślu pisze:Ty to byś Kubrick wszystko zwieśniaczył :>
O, dmac ciekawe info wynalazłeś na tamtym forum:
tak więc tak jak Kubrick napisał w specjalistycznej zabudowie były jednak sztywne belki zamiast resorów.indianscout pisze:w podwoziach Stara 660 stosowanych pod zabudowę koparki,zamiast tylnych resorów były stosowane sztywne belki pozwalające jedynie na zmianę położenia mostów względem siebie podczas jazdy,resor mocno uginałby się podczas pracy a to w przypadku koparki jest niewskazane.W tym przypadku nie liczył się komfort jazdy ponieważ sprzęt z założenia miał być bardziej mobilną koparką niż samochodem służącym do przemieszczania się z miejsca na miejsce