[MOC] Crusher unmanned combat vehicle
: 2021-02-02, 20:26
Tym razem coś z zupełnie innej beczki. Crusher unmanned combat vehicle.
Żeby nie było, że tylko ruskie żelastwo buduję. Tym razem moja własna konstrukcja zainspirowana amerykańskim dronem bojowym Crusher.
Kiedy zobaczyłem go po raz pierwszy od razu spodobała mi się konstrukcja zawieszenia. Wkrótce zacząłem kombinować jak je zrobić z Lego. Problemem było to że do skali nie pasowały żadne Legowe opony, ale na szczęście miałem w domu MilSpece których użyłem w AJBANie.
Budowa zawieszenia poszła mi szybko, problemy zaczęły się podczas testów.
Marzyło mi się bowiem aby pojazd był dynamiczny, tu jednak na przeszkodzie stanęły: słabość silników Lego i miękka mieszanka gumy z jakiej wykonane są opony. Crusher nie posiada klasycznego układu skrętu, zmienia kierunek różnicując prędkość na kołach po obu stronach podobnie jak czołg. Możecie więc sobie wyobrazić jakie tarcie muszą pokonać silniki aby odwrócić model o masie ponad 3 kg na oponach o średnicy 13 cm.
W pierwszym wariancie opracowałem do niego specjalną skrzynię biegów a w zasadzie sześć zsynchronizowanych skrzyń biegów spiętych z sześcioma silnikami PF L. Naiwnie sądziłem, że uda mi się na jednym przełożeniu uzyskać doskonałe właściwości w terenie a na drugim dynamiczną jazdę po płaskim. W praktyce prędkości na obu biegach mimo dużej różnicy przełożeń niemal się nie różniły a skomplikowany układ zmiany biegów nie dawał się zsynchronizować.
Uprościłem więc konstrukcję i zastosowałem mocniejsze silniki PF XL zredukowałem też przełożenie i zastosowałem piasty planetarne. Było nieco lepiej ale tylko na odpowiedniej nawierzchni typu drobny żwirek lub kamyczki. Na asfalcie gumy stawiały potężny opór zaś na śliskiej nawierzchni koła kręciły się w miejscu. Pomogło zastosowanie opon od Xeriona i w tym wariancie podwozie zaadoptowałem do mojego Ziła Peacemakera.
Jednak zastosowanie tych opon zmieniło całkiem proporcje modelu i nie nadawało się do Crushera. Konieczne były dalsze prace i zastosowanie rolek ograniczających pracę kół na boki oraz usztywnienie ramy pojazdu oraz jego odchudzenie no i użycie do napędu aż trzech buwizzów po jednym na każdą parę kół. 6x PF XL i 3x Buwizz oraz piasty planetarne to szatańskie połączenie i daje niesamowitą moc model targa w terenie jak smok ale manewruje dobrze jedynie na luźnej nawierzchni albo na parkiecie.
Trochę mi było głupio, że taki duży model a tak mało ma funkcji więc na pewnym etapie opracowałem do niego chwytak na wysięgniku którym mógł podbierać z pola walki „wartościowe pozostałości np: radioaktywne” ładować je do specjalnej komory a następnie otwierając luk w podwoziu zrzucać ładunek do podziemnych silosów. Ale całe to ustrojstwo ważyło i o sprawnym manewrowaniu pojazdem można było zapomnieć, dlatego je zdemontowałem.
Z ciekawostek, to udało mi się pierwszy raz w sensowny sposób wykorzystać ten element 19086.
Co do strony wizualnej to przez pewien czas chciałem się trzymać oryginału, ale szybko stwierdziłem, że jest po prostu brzydki i postanowiłem nadać mu nieco bardziej agresywną formę.
Pracuję już nad kolejną wersją tego pojazdu tym razem z bardziej klasycznym układem skrętu.
Film po raz pierwszy nie jest mojego autorstwa zrobił go przyjaciel od rowerów DR Ebike, ciekaw jestem jak wam się podoba.
Galeria
https://bricksafe.com/pages/samolot/crusher
https://www.facebook.com/PawelStefaniukSAMOLOT
Żeby nie było, że tylko ruskie żelastwo buduję. Tym razem moja własna konstrukcja zainspirowana amerykańskim dronem bojowym Crusher.
Kiedy zobaczyłem go po raz pierwszy od razu spodobała mi się konstrukcja zawieszenia. Wkrótce zacząłem kombinować jak je zrobić z Lego. Problemem było to że do skali nie pasowały żadne Legowe opony, ale na szczęście miałem w domu MilSpece których użyłem w AJBANie.
Budowa zawieszenia poszła mi szybko, problemy zaczęły się podczas testów.
Marzyło mi się bowiem aby pojazd był dynamiczny, tu jednak na przeszkodzie stanęły: słabość silników Lego i miękka mieszanka gumy z jakiej wykonane są opony. Crusher nie posiada klasycznego układu skrętu, zmienia kierunek różnicując prędkość na kołach po obu stronach podobnie jak czołg. Możecie więc sobie wyobrazić jakie tarcie muszą pokonać silniki aby odwrócić model o masie ponad 3 kg na oponach o średnicy 13 cm.
W pierwszym wariancie opracowałem do niego specjalną skrzynię biegów a w zasadzie sześć zsynchronizowanych skrzyń biegów spiętych z sześcioma silnikami PF L. Naiwnie sądziłem, że uda mi się na jednym przełożeniu uzyskać doskonałe właściwości w terenie a na drugim dynamiczną jazdę po płaskim. W praktyce prędkości na obu biegach mimo dużej różnicy przełożeń niemal się nie różniły a skomplikowany układ zmiany biegów nie dawał się zsynchronizować.
Uprościłem więc konstrukcję i zastosowałem mocniejsze silniki PF XL zredukowałem też przełożenie i zastosowałem piasty planetarne. Było nieco lepiej ale tylko na odpowiedniej nawierzchni typu drobny żwirek lub kamyczki. Na asfalcie gumy stawiały potężny opór zaś na śliskiej nawierzchni koła kręciły się w miejscu. Pomogło zastosowanie opon od Xeriona i w tym wariancie podwozie zaadoptowałem do mojego Ziła Peacemakera.
Jednak zastosowanie tych opon zmieniło całkiem proporcje modelu i nie nadawało się do Crushera. Konieczne były dalsze prace i zastosowanie rolek ograniczających pracę kół na boki oraz usztywnienie ramy pojazdu oraz jego odchudzenie no i użycie do napędu aż trzech buwizzów po jednym na każdą parę kół. 6x PF XL i 3x Buwizz oraz piasty planetarne to szatańskie połączenie i daje niesamowitą moc model targa w terenie jak smok ale manewruje dobrze jedynie na luźnej nawierzchni albo na parkiecie.
Trochę mi było głupio, że taki duży model a tak mało ma funkcji więc na pewnym etapie opracowałem do niego chwytak na wysięgniku którym mógł podbierać z pola walki „wartościowe pozostałości np: radioaktywne” ładować je do specjalnej komory a następnie otwierając luk w podwoziu zrzucać ładunek do podziemnych silosów. Ale całe to ustrojstwo ważyło i o sprawnym manewrowaniu pojazdem można było zapomnieć, dlatego je zdemontowałem.
Z ciekawostek, to udało mi się pierwszy raz w sensowny sposób wykorzystać ten element 19086.
Co do strony wizualnej to przez pewien czas chciałem się trzymać oryginału, ale szybko stwierdziłem, że jest po prostu brzydki i postanowiłem nadać mu nieco bardziej agresywną formę.
Pracuję już nad kolejną wersją tego pojazdu tym razem z bardziej klasycznym układem skrętu.
Film po raz pierwszy nie jest mojego autorstwa zrobił go przyjaciel od rowerów DR Ebike, ciekaw jestem jak wam się podoba.
Galeria
https://bricksafe.com/pages/samolot/crusher
https://www.facebook.com/PawelStefaniukSAMOLOT