Wysłany: 2020-09-02, 17:57 [MOC] Liebherr PR776 Dozer - Lego Technic 42100 Model B
Pomysł na model B w postaci Liebherra PR776 pojawił się już w grudniu 2019 roku. Niestety nie miałem doświadczenia jeśli chodzi o budowanie modeli alternatywnych, więc najpierw złożyłem sobie prostszy model w postaci skiddera, tak na przetarcie. Mając już pewne doświadczenie a co ważne wiedząc już na co mogę sobie pozwolić znając dokładnie listę części popełniłem to.
Starałem się oddać wszystkie funkcje i najbardziej jak to możliwe wygląd oryginału, który prezentuje się tak
Taktykę jaką obrałem przy projektowaniu to sprawdzenie czy nowe silniki i huby w ogóle zmieszczą się w modelu skali 1:18 (skalowanie do kół). W zasadzie kiedy włożyłem między gąsienice pierwszego huba i silniki do napędu skończyło się miejsce w podwoziu. Kolejnym problemem okazały się nowe, długie siłowniki. O ile do podnoszenia lemiesza nadają się świetnie do sterowania zrywakiem są o wiele za duże. W oryginale te siłowniki są bardzo krótkie. Aby zachować wymiary zrywaka musiałem wbudować je w głąb modelu. Co przysporzyło kolejnych problemów i konieczności umieszczenia jednego z silników na samym dole ramy.
Bardzo chciałem aby model przypominał jak najbardziej oryginał dlatego zacząłem od wymodelowania maski. Następnie zająłem się lemieszem, który pochłonął prawie wszystkie klocki systemowe w kolorze DBG. Za to udało się oddać podstawową krzywiznę. Jego wygląd daje sporo efektu wizualnego. Problemem był kształt kabiny. Nie wiem kto projektował oryginał ale istnieje podejrzenie, że był pijany. Ostatecznie jednak udało się to dość dobrze złożyć i stworzyć nawet całkiem realistyczne wnętrze.
Używanie systemu Control+ w modelach tej skali zakrawa o masochizm. Jak wbudować dwa wielkie huby tak aby można było wymienić baterie z dołu i włączyć je z góry? Pierwszy hub umieszczony jest pod maską między gąsienicami. Od dołu mamy dostęp do baterii a zmyślnym włącznikiem w postaci lewego podestu go uruchamiamy. Drugi hub umieściłem bezpośrednio pod kabiną. Tą można w prosty sposób odchylić do tyłu uzyskując dostęp do kostki sterującej. Włączamy go za pomocą pstryczka w kabinie.
Nie mam doświadczenia w tworzeniu maszyn budowlanych, więc mylnie zinterpretowałem to jak działa zawieszenie w oryginale. Miałem plan to przebudować ale kiedy okazało się, że na belkę poprzeczną nie ma miejsca oraz, że model waży ponad 3kg zrezygnowałem z tego pomysłu. Pozostały dwa uchylane wózki z przodu i tyłu gąsienicy, które ułatwiają jazdę po nierównościach. Całość oparta jest na sztywnych rolkach dzięki czemu model jest bardzo pancerny a same gąsienice nie chrupią podczas manewrów jak w modelu A czyli koparce.
Do modelu oczywiście dostępna jest instrukcja wykonana przez Longera. Zbudowany model testowy i naniesione wszystkie niezbędne poprawki. Robi robotę. Dodatkowo stworzyłem w pełni customowy profil do aplikacji BuWizz który wystarczy zaimportować, przypisać Technic Huby i można cieszyć się zabawą miłym dla oka oknem sterowania. Można go zobaczyć w folderze z fotkami Liebherra.
Fajnie, że Bobcatem przetarłeś szlaki i udało Ci się stworzyć naprawdę dopracowany, świetnie wyglądający i funkcjonalny model B, a w zasadzie C.
Nie mam pojęcia, jak udało Ci się pomieścić to dziadostwo zwane Control+, ale w modelu nic nie wystaje, razi ani drażni oka.
Zachodziłem w głowę jak sterowane są siłowniki od przechyłu lemiesza, na filmie okazało się, że udało Ci się sprytnie umieścić silnik na jego tylnej ścianie.
Wiek: 29 Dołączył: 29 Mar 2005 Wpisy: 152 Skąd: Stalowa Wola
Wysłany: 2020-09-02, 18:23
eric trax napisał/a:
Problemem był kształt kabiny. Nie wiem kto projektował oryginał ale istnieje podejrzenie, że był pijany.
Zauważ. że maszyna w oryginale jest pozbawiona zewnętrznego pałąka ROPS, zatem, to konstrukcja kabiny musi pochłonąć energię wynikającą z obciążeń podczas przewrócenia maszyny + FOPS, dodaj do tego ideę danego wyglądu zewnętrznego, wnętrza, rozmieszczenia instalacji i przyrządów w kabinie plus całą ergonomię z widocznością na czele i tak jakby kształt wynikowy nabiera sensu :)
A wracając do spycharki to bardzo fajnie widać jaki potencjał zmarnowało LEGO porzucając modele B, choć z drugiej strony nie mielibyśmy teraz tego ;) Oceniając przez pryzmat modelu alternatywnego ze względu na ograniczoną ilość i rodzaj klocków to wyszło bardzo fajnie i bawialnie :) Nawet pomimo uproszczonego/umownego/nie do końca rzeczywistego podwozia i faktu iż lemiesz ma tylko ruch podnoszenia i nachylenia, wobec zawsze standardowego podnoszenia i przechylenia gdzie jako trzeci opcjonalnie jest nachył ;) Ale po przymknięciu tego drobnego oka kawał dobrego modelu wraz z instrukcją, naklejkami i profilem do sterowania :)
Nie mam pojęcia, jak udało Ci się pomieścić to dziadostwo zwane Control+, ale w modelu nic nie wystaje, razi ani drażni oka.
Zachodziłem w głowę jak sterowane są siłowniki od przechyłu lemiesza, na filmie okazało się, że udało Ci się sprytnie umieścić silnik na jego tylnej ścianie.
W zasadzie dzięki przyklejeniu silnika na lemieszu udało się to zmieścić. W samym modelu prawie nie ma wolnego miejsca nawet licząc przestrzeń między siłownikami gdzie są dodatkowe wzmocnienia ramy. Wcześniej chciałem poprowadzić napęd spod maski ale prostota tego rozwiązania i oszczędność miejsca zadecydowała. Na szczęście lemiesz jest na tyle masywny że silnika praktycznie nie widać.
Bricksley napisał/a:
Nawet pomimo uproszczonego/umownego/nie do końca rzeczywistego podwozia i faktu iż lemiesz ma tylko ruch podnoszenia i nachylenia, wobec zawsze standardowego podnoszenia i przechylenia gdzie jako trzeci opcjonalnie jest nachył ;) Ale po przymknięciu tego drobnego oka kawał dobrego modelu wraz z instrukcją, naklejkami i profilem do sterowania :)
Mało brakowało a i przechył by się pojawił. Został jeden silnik i chciałem to zrobić. Problemem były wzmocnienia lemiesza, które tworzą jego krzywiznę a które musiałbym po części usunąć. Przy zamontowaniu drugiego silnika lemiesz nie byłby już taki stabilny i ostatecznie z tego zrezygnowałem a było bardzo blisko :)
Bricksley napisał/a:
bardzo fajnie widać jaki potencjał zmarnowało LEGO porzucając modele B
Ja nie narzekam. Nie sądziłem, że kiedyś to napisze ale jestem dumny z modelu B który sam zbudowałem :D
noniusz napisał/a:
No i na końcu - naklejki robią robotę!
Przyznam, że są świetne. Od kiedy je nakleiłem nie wyobrażam sobie tego modelu bez nich.
noniusz napisał/a:
Czekamy na model D, E, F... zestawu 42100 :)
Póki nie wpadnę na coś dobrego raczej nie. Może to zabrzmi mało skromnie ale ciężko będzie zrobić coś równie dobrego albo lepszego jeśli chodzi o model alternatywny choć kto wie :)
_________________ Na warsztacie:
- Krone Big X 770 - 100%
Wiek: 43 Dołączył: 30 Wrz 2014 Wpisy: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-09-07, 07:50
No i co tu się dziwić że Lego coraz częściej rezygnuje z tworzenia B modeli. Zwyczajnie im głupio. A może następnym ruchem będzie wykupienie Rebrickabla np?
Fantastyczny model jestem pod wrażeniem. No i trzeba przyznać że ten zestaw ma ogromny potencjał myślę że w najbliższych miesiącach zobaczymy jeszcze nie jeden ciekawy model na jego bazie.
A może następnym ruchem będzie wykupienie Rebrickabla np?
Mnie już nic nie zdziwi...
A model bardzo piękny. Czasem w modelach B czy C widać, że była bieda, że pewne detale z braku odpowiednich części są tylko (słabo) zarysowane itd. Tutaj tego nie ma. Gdybyś wrzucił ten buldożer jako pełnoprawny MOC (ale do działu Technic, a nie Technic, Model Team, GBC), to nie odstawałby w niczym od pozostałych. To prawda, że olbrzymi i generalnie dwukolorowy model źródłowy daje spore możliwości, ale kto by się spodziewał, że aż takie :) .
Brawo!
_________________ Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
Moja druga recenzja MOCa.
Od jakiegoś czasu buduję głównie MOCe które wpadną mi w oko, postaram się przybliżyć Wam konstrukcję, które zbudowałem spoza oficjalnego katalogu LEGO.
Dziś model alternatywny ze stajni Eric Trax i od razu dam podsumowanie, bo chyba nikt nie dojedzie do końca...
Wygląd 5/5
Zgodność z oryginałem 4,8/5
Bawialność 5/5
Instrukcja 4,9/5
Cena 5/5
CENA: 15€ co daje nam około 70 PLN
Spycharka Liebherr PR 776 wykonana przez Eric Trax
Instrukcja wykonana przez M_Longer's LEGO Creations
Naklejki wykonane przez Technicprojects
3x nowy L
3x nowy XL
2x koszmarnie wielki nowy hub
POLECAM Magda Gess...
Robert Golik
Od premiery 42100 stał na półce i zbierał kurz,a kopanie stało się już nudne, więc postanowiłem coś z tym zrobić. A, że jakiś czas temu widziałem, że Eric Trax pracuje nad kolejnym alternatywnym modelem stwierdziłem czemu nie. Ostatnio miałem mało czasu, więc moje zainteresowanie postępami chwilowo osłabło, aż trafiłem na film z premiery modelu, który zbiegł się z wydaniem instrukcji :) Po obejrzeniu filmiku i informacji że jest instrukcja stwierdziłem WOW kozak, buduje!
Pierwszym krokiem o jakim pomyślałem było rozebranie koparki, co już strasznie zniechęciło mnie na początku przygody z tą konstrukcją. Pomyślałem niech leży i zbiera kurz dalej,
nie po to mamy bricklinka żeby wszystko rozbierać, a zwłaszcza takiego kloca jakim jest 42100...
Krok 2, no to szukam-wiedziałem tanio nie będzie,bo dużo elektryki-ale aż tego się nie spodziewałem-części z przesyłkami około 2000PLN
PROTIP: Jak chcesz mieć i koparkę, i spycharkę kup drugi set 42100 wyjdzie taniej i zostanie sporo klocków ;) Nawet to rozważałem, ale stwierdziłem, że aż tak 42100 mi się nie podoba żeby mieć go w dwóch egzemplarzach, a i pozostałości jakoś specjalnie mnie nie zachęciły.
Krok 3 stał się zarazem pierwszym.
Krok 4 Skoro mam już z czego budować, to wszedłem w posiadanie instrukcji wykonanej prze M_Longer's LEGO Creations, która kosztuje 15€
3x nowy L
3x nowy XL
2x koszmarnie wielki nowy hub
Całość sterowana aplikacją BUWIZZ
Jeśli chodzi o sam model, to w mojej ocenie został dość wiernie odwzorowany,począwszy od układu jezdnego, poprzez podesty robocze na kabinie, a na masce kończąc. Za kabiną znalazły się nawet wentylatory całkiem charakterystyczne dla tej maszyny. Mamy podesty serwisowe, a ten z lewej strony przy okazji robi za zmyślny włącznik HUBa, w kabinie znajduje się następny, a oprócz niego fotel operatora ze sterowaniem. Model posiada więcej zmyślnych rozwiązań, kolejnym poza wspomnianym podestowłącznikiem jest odchylana wraz z podestami roboczymi kabina, dzięki czemu mamy idealny dostęp do HUBa np celem wymiany baterii. Drugi HUB znajduje się z przodu- tutaj też nie ma problemu, żeby wymienić ogniwka.
Kolejnym fajnym rozwiązaniem jest odrobinę ruchome zawieszenie, z przodu i z tyłu jest ono trochę wahliwe. Urzekło mnie również wykorzystanie chyba wszystkich, o ile nie wszystkich klocków systemowych. Znajdziemy tutaj ładne wypełnienie na ramie gąsienic, dzięki czemu nie zieje tam ogromną dziurą. A wisienka na torcie i tym co najbardziej mi się podoba, to boczne krawędzie skrawające lemiesza- uwielbiam ten element.
Trzy rzeczy w kwestii wyglądu do których mogę się przyczepić względem oryginału:
1 Siłowniki zrywaka są za długie i zbyt głęboko osadzone, ale w sumie jedno wynika z drugiego i tak do końca nie mogę tego uznać za jakąś ogromną wadę, a jedynie za warunek posiadania ograniczonego budulca.
2 główne siłowniki lemiesza są zamontowane w innym miejscu niż w oryginale.
3 poprzeczka między głównymi siłownikami, która wynika z pkt 2
I dwie "mechaniczne"
1 Zabrakło jednej płaszczyzny ruchu lemiesza
2 Zawieszenie odbiega od oryginału.(i tak to które jest uważam za fajne)
Możliwości modelu:
Jazda przód tył na dwóch niezależnych gąsienicach
Lemiesz góra/dół/od siebie/do siebie To czego się czepiłem, to ruch lemiesza jednym, bądź drugim rogiem niezależnie od siebie.
Zrywak góra/dół/od siebie/do siebie
Jeśli chodzi o samą konstrukcję jest modułowa, co bardzo przypadło mi do gustu w trakcie budowy.
Co do modułowości konstrukcji odkryłem to po odpaleniu instrukcji, która została zrobiona w bardzo przejrzysty sposób. Zawiera 297 stron-samej budowy trochę mniej.
Zrobiona na miłym dla oka niebieskim tle, ale nie pozbawionym kilku "wad", może to czepialstwo z mojej strony, ale submodele w trakcie budowy zdarzają się na różnym tle, a w trakcie budowy dwa razy musiałem się wracać w obawie,
że coś pominąłem (załączone fotki) pierwszy raz na 128 stronie, brakło mi kilku klocków i musiałem się cofnąć w celu sprawdzenia, gdzie się zgubiłem (tam na zoomie submodel już jest dopięty do całości,a nadal brakuje kilku klocków)
Drugi raz zamotałem się przy przy podpinaniu lemiesza(na ramie lemiesza mamy już barierkę do wchodzenia na gąsienice, którą faktycznie budujemy 16 stron dalej)
Jak już wyżej wspomniałem w trakcie budowy dokładamy spore kawałki, do już istniejącego modelu, mało jest miejsc w których gibamy całym modelem aby dodać jeden klocek, a w trakcie odpada nam 10 innych
Instrukcja zawiera sporo submodeli, które łączymy w większy moduł i dopinamy do całości- to naprawdę sprawdza się genialnie :)
No i ułożenie kabli-każdy silnik, każdy kabel od tego silnika jest oznaczony innym kolorem i nie ma najmniejszego problemu, żeby go odpowiednio poprowadzić-
bo zwyczajnie w instrukcji jest rozrysowany ich układ - genialna sprawa!
Na koniec:
Przyzwyczaiłem się, że Eric Trax dodaje do swoich modeli wyskalowany arkusz naklejek (one mają tyle samo zwolenników, co przeciwników), tutaj mi tego zabrakło, na osłodę dostajemy ładnie wykonany profil do appki buwizza.
Jednak nie jesteśmy pozbawieni naklejek, bo takowe oferuje Technicprojects w cenie 12€ z wysyłką za 2 arkusze... wszedłem w posiadanie takowych i muszę przyznać, że są dużo lepsze od oryginalnych LEGOwych.
Przede wszystkim nie są papierowe, a wykonane na PVC. W mojej ocenie to wisienka na torcie w tym modelu, ale czy warta tych pieniędzy musicie sobie odpowiedzieć sami.
P.S.Kupie baterie, bo ja moje zajechałem w tym samy dniu w którym skończyłem budowę ;)
Podsumowanie, bo pewnie mało kto tutaj dojedzie ;)
Wygląd 5/5
Zgodność z oryginałem 4,8/5
Bawialność 5/5
Instrukcja 4,9/5
Cena 5/5
CENA: 15€ co daje nam około 70 PLN
Spycharka Liebherr PR 776 wykonana przez Eric Traxc trax
Instrukcja wykonana przez M_Longer's LEGO Creations
Naklejki wykonane przez Technicprojects
Wiek: 49 Dołączył: 31 Maj 2015 Wpisy: 641 Skąd: Mosina
Wysłany: 2020-09-07, 21:43
genialny, świetny, piękny, fantastyczny - to wszystko już tu zostało napisane więc przykro mi że ja pierwszy nie komentowałem tego dzieła bo teraz brak mi słów :) BRAWO - jednak co mistrz to mistrz bez dwóch zdań
No i co tu się dziwić że Lego coraz częściej rezygnuje z tworzenia B modeli. Zwyczajnie im głupio.
Myślę, że to nie tak. Lego ma wielu zdolnych desingerów. To raczej efekt modelu biznesowego jaki przyjęła firma. Modele B zwyczajnie się nie kalkulują bo ludzi i tak kupują zestawy a tworzenie modelu alternatywnego zajmuje jednak czas i teoretycznie trzeba nad zestawem pracować dłużej. Szkoda tylko, że nie przekłada się to na jakość wypuszczanych w pośpiechu modeli i leżącej na łopatkach kontroli jakości.
dmac napisał/a:
A model bardzo piękny. Czasem w modelach B czy C widać, że była bieda, że pewne detale z braku odpowiednich części są tylko (słabo) zarysowane itd. Tutaj tego nie ma. Gdybyś wrzucił ten buldożer jako pełnoprawny MOC (ale do działu Technic, a nie Technic, Model Team, GBC), to nie odstawałby w niczym od pozostałych. To prawda, że olbrzymi i generalnie dwukolorowy model źródłowy daje spore możliwości, ale kto by się spodziewał, że aż takie :) .
Brawo!
Jest w tym sporo prawdy. Już kiedyś pisałem o tym przy okazji innego swojego modelu, że spora część efektu końcowego to dobranie sobie odpowiedniej maszyny do odwzorowania. Jeśli wybierasz model, którego kształty i kolory są łatwiejsze do oddania rzy dostępnych elementach już jesteś krok przed tymi którzy takiej analizy nie przeprowadzą. Aż dziw bierze, że przez rok od premiery modelu nikt nie podjął się zbudowania tak oczywistego modelu alternatywnego.
Z jednej strony kolorystyka części i jednak spory wybór elementów konstrukcyjnych z drugiej tylko bardzo długie siłowniki i ogromne wręcz jak na tą skalę elementy systemu sterowania. Budowa poszła bardzo szybko i kiedy z ciekawości w weekend sprawdziłem, że zajęło to 15 dni byłem mocno zdziwiony. Elementy z zestawu przypasowały na tyle, że udało się uzyskać super efekt.
mw napisał/a:
genialny, świetny, piękny, fantastyczny - to wszystko już tu zostało napisane więc przykro mi że ja pierwszy nie komentowałem tego dzieła bo teraz brak mi słów :) BRAWO - jednak co mistrz to mistrz bez dwóch zdań
Każda opinia jest istotna niezależnie od kolejności :D
M_longer napisał/a:
Doczekaliśmy się recenzji MOCa :)
To już dość ciekawe uczucie kiedy czyta się coś takiego. Widać, że starania zostały docenione.
_________________ Na warsztacie:
- Krone Big X 770 - 100%
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum