Wiek: 34 Dołączył: 24 Gru 2019 Wpisy: 89 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-08-31, 15:28 [MOC] Heimdall
Cześć,
Dzisiaj Kenny (żółty kosmonauta) odebrał kluczki do swojego nowego statku - Heimdalla. W związku z tym chciałbym wam zaprezentować kilka szczegółów z nim związanych zanim wyruszą wraz z Bennym włóczyć się po galaktyce.
Historia
Heimdall jest statkiem rekonesansowym. Napędza go jeden, ale bardzo potężny silnik termo-nuklearny (ciągnie się pod całym kadłubem) wyprodukowany przez firmę BST (Benny Space Technologies). Jest on sprzężony z kolektorem cząsteczek wysoko-energetycznych zlokalizowanym pod kokpitem. Jest on używany do uzupełnianiu zapasu paliwa podczas długich misji. Aby rozproszyć ogromne ilości ciepła (głównie nadmiary) z rdzenia reaktora, pod kadłubem i skrzydłami została zamontowana seria paneli termo-zrzutu. Będąc statkiem rekonesansowym został on wyposażony w sieć dokładnych czujników pod kokpitem i dodatkowo serie dział jonowych, no wiecie, tak na wszelki wypadek....
Statystyka
Model zbudowany w fizycznych części.
Liczba części: 7441 pieces
Wymiary: 770mm x 280mm x 11mm
Projekt
Zajęło mi ponad 5 miesięcy aby go zaprojektować i zbudować. Ogromną inspiracją były dla mnie artworki Michal Kusa. Szczególnie blokowanie kolorów i wcięcia w projektach jego latających skrzydeł były miejscem, od którego rozpocząłęm budowę. Po drodze zacząłem przesuwać się w innym kierunku aby bardziej dostosować go do wizji i pomysłów jakie kłębiły się po mojej głowie lub po prostu aby dodać konkretne elementy - jak np. panele termo-zrzutu zaczerpnięte z serii książek Hamiltona.
Było wiele śmiesznych problemów po drodze nie tylko związanych z geometrią czy blokowaniem kolorów (jak np. wypełnić lukę o wysokości płytki i szerokości dwóch...), ale przede wszystkim bardzo dużo wytrzymałościowych, aby utrzymać tę latającą mozaikę w jednym kawałku. Wspomniane wcześniej panele pod skrzydłami tak naprawdę stanową ramiona pająka podtrzymującego skrzydła (bardzo niewygodnie, ale spokojnie można go też obróci o 180*), czy konstrukcja suwnic, które łączą te ramiona z rdzeniem statku, czy w końcu sam rdzeń zbudowany z przeplatanych clip-barów itd... ogólnie wymagało to wiele przerabiania i testowania, ale koniec końców miałem z tego super ubaw :)
Instrukcje
Jeżeli ktoś jest ciekaw jak Heimdall jest zbudowany lub chce po prostu podpatrzeć jakąś mam nadzieję przydatną technikę to stworzyłem model w studio bazując na faktycznym modelu. Powinien on być wygodniejszy niż klasyczne instrukcje krok-po-korku - Użycie równolegle starszych i nowszych mouldów istniejących części jest zamierzone i ważne. Możecie ją pobrać stąd https://github.com/lechkulina/Heimdall
Za ten model powinieneś otrzymać dożywotni order mistrza snotu w życiu bym nie wpadł na niektóre połączenia. Widać, że masz do tego talent. Statek wygląda fenomenalnie
_________________ Na warsztacie:
- Krone Big X 770 - 100%
Przychylam się do opinii Erica Traxa. Order się należy jak najbardziej. Szczególnie mi się podoba geometria "karoserii" w okolicach żółtego wylotu silnika. Fajnie tam pokombinowałeś (co, oczywiście, nie znaczy, że gdzie indziej nie :)). A z dziobu jesteś zadowolony?
Podstawowe pytanie: to jest prawdziwe, czy wirtualne?
Bo zdjęcia wyglądają bardzo realnie...
Karoseria "obleci", choć "malunek" przy użyciu klocków wygląda zacnie. :D Jednak prawdziwy opad szczeny to dysza silnika - po prostu MEGA CZAD!!! Z czego są te żółte łopatki dyszy wylotowej? Możesz wrzucić zdjęcie samego silnika - najlepiej bez tego niebieskiego "żelastwa"? :D
Pleeeezeeee…
P.S. Poza orderem mistrza SNOTa Kolega powinien otrzymać tytuły Bohatera Złotego Studa i Zasłużonego Budowniczego. :)
Ostatnio zmieniony przez wielkamucha 2020-08-31, 23:20, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 34 Dołączył: 24 Gru 2019 Wpisy: 89 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-09-01, 02:20
eric trax napisał/a:
Za ten model powinieneś otrzymać dożywotni order mistrza snotu w życiu bym nie wpadł na niektóre połączenia. Widać, że masz do tego talent. Statek wygląda fenomenalnie
Wielkie dzięki eric trax bardzo się cieszę, że ci się podoba! Tym snot-orderem to mnie rozwaliłeś :)
Szygalew napisał/a:
Przychylam się do opinii Erica Traxa. Order się należy jak najbardziej. Szczególnie mi się podoba geometria "karoserii" w okolicach żółtego wylotu silnika. Fajnie tam pokombinowałeś (co, oczywiście, nie znaczy, że gdzie indziej nie :)). A z dziobu jesteś zadowolony?
Szygalew dzięki wielkie, mi też podoba się jak wyszedł ten tyłek, szczególnie po ostatnich zmianach na przysłowiowe 5 minut przed końcem (ścięcie pod kątem i fazowanie wokół dyszy silnika).
Jeżeli chodzi o dziób to jeżeli bym był z niego niezadowolony to pewnie jeszcze bym nad nim pracował bo OCD by mnie dręczyło :) W zamyśle pod kokpitem miały zaczynać się greebles, które wchodziły by do środka statku i wychodziły na jego końcu, robiąc wrażenie, że ciągną się przez całą jego długość.
DonBolano napisał/a:
Ależ to jest piękne!
Dzięki DonBolano :)
wielkamucha napisał/a:
Podstawowe pytanie: to jest prawdziwe, czy wirtualne?
Bo zdjęcia wyglądają bardzo realnie...
Tak, statek jest prawdziwy - w załączniku jeden z WIPów. Model w studio zrobiłem na bazie fizycznego modelu, nie odwrotnie. Dzięki za zwrócenie na to uwagi, dodam info o tym w opisie na flickrze.
wielkamucha napisał/a:
Karoseria "obleci", choć "malunek" przy użyciu klocków wygląda zacnie. :D
Ten malunek był jedna z przyczyn dlaczego konstrukcja poszczególnych sekcji, z których składają się skrzydła tak się skomplikowała. Od początku nie chciałem robić maskownic czy robić blokowania kolorów przez nakładanie klocków na siebie. To wymusiło "wyrzeźbienie" każdej małej sekcji z osobna i później zgranie jej ze sobą. Później wszystko się rozsypało i walczyłem długo aby zmusić te skrzydła do pozostania w poziomie. To jest jeden ze starych WIPów, który pokazuje środek skrzydeł. Ostatecznie ta konstrukcja trochę się zmieniła, kiedy z czasem udawało mi się znaleźć dodatkowe i bardziej solidniejsze połączenia, ale pokazuje ogólnie co siedzi w środku.
Jednak prawdziwy opad szczeny to dysza silnika - po prostu MEGA CZAD!!! Z czego są te żółte łopatki dyszy wylotowej? Możesz wrzucić zdjęcie samego silnika - najlepiej bez tego niebieskiego "żelastwa"? :D
Dzięki, geometria silnika to było jedno z myślę fajniejszy odkryć podczas budowy. Te łopatki to 28220 Large Figure Armor Plate Small Ich górna część to trapez o fazowany brzegach, który umożliwia ściągniecie ich razem w kształt stożka.
Wiek: 34 Dołączył: 24 Gru 2019 Wpisy: 89 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-09-01, 12:34
Jellyeater napisał/a:
Mam mieszane uczucia. Super SNOT. Ale sam statek to taki nie budzący żadnych emocji u mnie. :-(
Spoko Jellyeater, różne są gusta i o nich się nie dyskutuje. W przypadków statków kosmiczny jest taka różnorodność, że zawsze to co jednemu się podoba drugiemu już nie :)
martinb napisał/a:
Ależ to jest świetne! Na Ideasy dawaj!
Dzięki martinb! Obawiam się, że limit części trochę przekroczyłem ;)
Mam mieszane uczucia. Super SNOT. Ale sam statek to taki nie budzący żadnych emocji u mnie. :-(
Takie sprawia pierwsze wrażenie. Jest bardzo sterylny jak na standardy statków kosmicznych :) To jeden z tych modeli które dopiero po przyjrzeniu się robią wow.
_________________ Na warsztacie:
- Krone Big X 770 - 100%
Oj, ten silnik będzie mi się śnił po nocach... dopóki sam czegoś podobnego nie zbuduję... :D
Te czerwone rury i ciemnoszare "trąbki" między nimi przywodzą mi na myśl dzbanowe komory spalania pierwszych silników odrzutowych. Czyżby jakieś inspiracje?
Na szczęście wskazane przez Ciebie 28220 są dostępne w PL w miarę "rozsądnych" cenach - więc można będzie coś zbudować... :)
Wiek: 34 Dołączył: 24 Gru 2019 Wpisy: 89 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-09-02, 13:23
Cytat:
Jest bardzo sterylny jak na standardy statków kosmicznych :).
Gładka powierzchnia z tylko wydzielonymi sekcjami odsłoniętej mechaniki tam gdzie była by najbardziej sensowna była jednym z zamierzeń tego projektu. Ubzdurałem sobie takie rozwiązanie, pewnie dlatego, że oglądałem sporo zdjęć "latających skrzydeł", m. in. niemieckiego Hortena (jak go odwrócicie o 180* to zobaczycie pewne podobieństwo w kształcie skrzydeł).
Cytat:
Oj, ten silnik będzie mi się śnił po nocach... dopóki sam czegoś podobnego nie zbuduję... :D
Te czerwone rury i ciemnoszare "trąbki" między nimi przywodzą mi na myśl dzbanowe komory spalania pierwszych silników odrzutowych. Czyżby jakieś inspiracje?
Tutaj akurat najpierw przyszła estetyka - starałem się wypełnić przestrzenie pomiędzy "łopatkami". Jak trafiłem na megafony i rożki do lodów to narodził się pomysł na wtryskiwacze/pompy paliwowe i te czerwone rury, które wchodzą w głąb statku. Później dodałem małe fragmenty tych czerwonych rur tuż przy brzegach wycięcia kadłuba (widać do dobrze na zdjęciach od dołu), aby zrobić wrażenie, że linie paliwowe idą przez całą długość statku.
Cytat:
Na szczęście wskazane przez Ciebie 28220 są dostępne w PL w miarę "rozsądnych" cenach - więc można będzie coś zbudować... :)
Dziękuję za fotki!
Spoko, mam nadzieję, że te moje wypociny na coś się przydadzą.
Cytat:
Im dziwniejszy statek tym bardziej mi się podoba :) Bardzo zwariowana konstrukcja
Wiek: 34 Dołączył: 24 Gru 2019 Wpisy: 89 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-09-03, 12:14
Deckard Cain napisał/a:
Robi wrażenie. I to piękne molekularne poszycie statku.
Czy posiłkowałeś się jakimiś programami komputerowymi przy projektowaniu?
Dzięki Deckard :) Nie, cały statek, wraz ze wszystkimi prototypami powstawał od początku realnie. Model w studio zrobiłem przez rozłożenie statku na części pierwsze i złożenie go ponownie tym razem robiąc jego wirtualnego odpowiednika. Jak daleko zmienił się od pierwszych prototypów, pokazuje poniższe zdjęcie. Jest to jeden z pierwszych nieudanych kawałków skrzydeł kiedy miały jeszcze grubość 3 studów. Dzisiaj go znalazłem, a myślałem, że już go dawno rozłożyłem :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum