Forum LUGPOL

W wielkich trudach - i ostatnim weekendzie poświęconym głównie klockom (tutaj wielkie podziękowania dla mojej Żony za wyrozumiałość;) ) udało mi się skończyć moją część wspólnego Collabu Iron Harvest 1920+.

Samego mecha i jego wstępną konstrukcję zacząłem budować, o ile mnie pamięć nie myli, chyba jeszcze we wrześniu poprzedniego roku - przez pozostałych uczestników Collabu został on okrzyknięty autobusem :D Od samego początku miałem spore obawy, czy będzie na tyle stabilny, żeby ustać samodzielnie na wystawach, lub chociażby cd zdjęcia, na szczęście odpowiednio obudowane technic lifarmy spokojnie dają radę ;)

Jeśli chodzi o teren zewnętrzny całość jest nieco większa niż pole o powierzchni 2x3 BP.

Sam mech jest inspirowany obrazami Jakuba Różalskiego, natomiast teren, to już tylko i wyłącznie moja swobodna interpretacja tego Universum.

Jak zawsze zachęcam do komentowania i konstruktywnej krytyki ;)

Czy ta strzecha zrobiona jest z pazurów?

Mechy mnie nie kręcą, ale wszystkie 3 prace mają rewelacyjne tereny. Normalnie, jakbyście się umówili :)
Wieśniak z żytem na wozie - super!

Świetna strzecha!

wielkamucha pisze:Mechy mnie nie kręcą, ale wszystkie 3 prace mają rewelacyjne tereny. Normalnie, jakbyście się umówili :)

Bo się umówili, tylko nie we trzech:)

Coś pięknego - strzecha wymiata !

Praca bardzo ładna, ale, jeśli można się tak wyrazić, chyba najmroczniejsza z dotychczas zaprezentowanych prac ( Tu i Tam). Ciemnych fragmentów jest jakby więcej... jakby za dużo... Trochę brakuje efektywnego "łamacza" dominacji brązów. Budynek mógłby pełnić tę funkcję (szkoda, że jest w barwach ziemi) no i jakieś słoneczniko-podobne elementy, czy cuś, jak w innych pracach.. Ale to jest bardzo subiektywne podejście :).

A z kolei strzecha faktycznie prześwietna! ( chyba dużo zabawy kosztowała?). I brzeg makiety jest niesamowity! - jakby sugerował, że ten obraz został siłą wyrwany z innej przestrzeni, z innego czasu, dlatego jest taki "postrzępiony"..

Ogólnie 8/10 (pozwolę sobie tak zażartować ;p) :).

Praca to istny sztos. Piękna kolorystyka i nieszablonowe użycie niektórych klocków. Ilość smaczków ogromna. Myślę, że niejeden minifig chciałby mieć taki domek jak mają te świnki.

Jedyne co bym zmienił, to żółty tors kobiety. Niestety przy świńskich główkach mocno to kontrastuje.

Przy okazji, z jakiej figurki jest tors woźnicy?

wielkamucha pisze:Czy ta strzecha zrobiona jest z pazurów?

Mechy mnie nie kręcą, ale wszystkie 3 prace mają rewelacyjne tereny. Normalnie, jakbyście się umówili :)
Wieśniak z żytem na wozie - super!

Tak, strzecha to szpony Demagorgona z zestawu Stranger Things ;)

Jeśli chodzi o umówienie, to jedyne czego dotyczyło to tematyka prac, a tereny powstawały niezależnie od siebie ;)

Ciamek pisze:Świetna strzecha!

Dzięki ! ;)

glaz_pimpur pisze:

wielkamucha pisze:Mechy mnie nie kręcą, ale wszystkie 3 prace mają rewelacyjne tereny. Normalnie, jakbyście się umówili :)

Bo się umówili, tylko nie we trzech:)

Zdecydowanie umówili się w więcej osób ;)

mw pisze:Coś pięknego - strzecha wymiata !

Wielkie dzięki :D

Szygalew pisze:Praca bardzo ładna, ale, jeśli można się tak wyrazić, chyba najmroczniejsza z dotychczas zaprezentowanych prac ( Tu i Tam). Ciemnych fragmentów jest jakby więcej... jakby za dużo... Trochę brakuje efektywnego "łamacza" dominacji brązów. Budynek mógłby pełnić tę funkcję (szkoda, że jest w barwach ziemi) no i jakieś słoneczniko-podobne elementy, czy cuś, jak w innych pracach.. Ale to jest bardzo subiektywne podejście :).

A z kolei strzecha faktycznie prześwietna! ( chyba dużo zabawy kosztowała?). I brzeg makiety jest niesamowity! - jakby sugerował, że ten obraz został siłą wyrwany z innej przestrzeni, z innego czasu, dlatego jest taki "postrzępiony"..

Ogólnie 8/10 (pozwolę sobie tak zażartować ;p) :).

Jeśli chodzi o przełamanie kolorów bardzo mocno zastanawiałem się nad wykonaniem brzozy w kolorach jesiennych (żółto-pomarańczowych), ale wstępne próby nie dawały zadowalającego efektu. Sam budynek chlewa powstał jako pierwszy w całego zagospodarowanie i po prostu nie starczyło czasu, żeby go zmieniać. Słoneczników nie chciałem dawać, bo były już w kilku poprzednich pracach związanych z tym tematem ;)

Strzecha faktycznie wymagała trochę zabawy, bo oprócz tego, że elementy były układane na odległości dwóch studów dla lepszego efektu pomiędzy nimi również dałem rząd szponów. Z ciekawostek dodam, że dach pochłonął prawie 600 szponów.

Brzeg makiety pochłonął praktycznie wszystkie moje brązowe elementy, ale faktycznie jestem zadowolony z efektu.

8/10 to naprawdę solidna ocena ;) (rozumiem, że normalnie byłoby 7/10 ale pewnie jeden punkt za strzechę? ;) )

michallus pisze:Praca to istny sztos. Piękna kolorystyka i nieszablonowe użycie niektórych klocków. Ilość smaczków ogromna. Myślę, że niejeden minifig chciałby mieć taki domek jak mają te świnki.

Jedyne co bym zmienił, to żółty tors kobiety. Niestety przy świńskich główkach mocno to kontrastuje.

Przy okazji, z jakiej figurki jest tors woźnicy?

Dzięki wielkie, ciesze, się, że praca się podoba.

Tak czułem, że nikt nie zauważy, że kobieta pod suknią ma po prostu żółty t-shirt, a nie jest to jej skóra :D

Tors Woźnicy to profesor Flitwick z Harrego Pottera ;)