[MOC] Ural 43206
: 2021-04-07, 21:02
Ural 43206
"Ural-4320 – radziecka wielozadaniowa ciężarówka, zaprezentowana po raz pierwszy w 1978 roku.
Pojazd ten jest do dzisiaj produkowany przez fabrykę UralAZ w mieście Miass w Rosji.
Ciężarówki te wykorzystywane były w Armii Radzieckiej, a także współcześnie służą w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
Ural-4320 jest rozwinięciem modelu Ural-375D.
Pojazd przeznaczony jest do transportu ładunków i ludzi w każdym terenie i podobnie jak swój poprzednik stanowi platformę dla wyrzutni rakietowej BM-21 Grad."
Cytat: Wikipedia
Galeria - Flickr
Film - Youtube
Model zbudowałem w wersji 4x4 o oznaczeniu "43206", który jest skróconą wersją 6x6 "4320".
Całość oparta jest na ramie z technic bricków spiętych liftarmowymi ramkami 5x7, dodatkowo z tyłu konstrukcja usztywniona kipą z technicowych paneli a z przodu dociśnięta kabiną.
Dzięki temu udało mi się stworzyć bardzo sztywną konstrukcję, która pod własnym ciężarem nie jest wstanie się się wyginać, wichrować czy jak to tam nazwać.
Z tego jestem naprawdę zadowolony, bo pierwszy raz udało mi się to osiągnąć.
Za napęd robią dwa silniki XL ze starego systemu PF, za skręt odpowiada servo zintegrowane z przednim mostem.
Można było spokojnie dać serwo gdzieś w ramie i połączyć je z mostem przez cięgno albo jakiś wał, ale to by generowało ogromne luzy.
Do przeniesienia napędu z silnika na mosty użyłem metalowych przegubów cardana od małych skośnookich przyjaciół z dalekiego wschodu.
Używać oryginalnych plastikowych cardanów już nie widzę sensu, żeby się z nimi męczyć.
Zawieszenie jest w "pełni pływające" żadnych tam pseudo kolebek i nic nie strzela, nic nie pęka. Oczywiście umożliwiły mi to niezniszczalne cardany.
Nowe piasty z przekładnią planetarną niestety mają mocowanie kulowe, co wymusiło dość głupie ich zamocowanie z przodu na małych wahaczach.
Innego pomysłu na to nie miałem, żeby był sensowny prześwit pod przednią osią w tej skali.
Z niekoszernych rozwiązań zrobiłem jeszcze plandekę z materiału. Z początku miała być tylko otwarta skrzynia, ale jakoś przypominało mi to pickupa a nie ciężarówkę.
Na materiałową plandekę zamiast klockowej zdecydowałem się, żeby nie zabić wagą całego modelu a zależało mi na właściwościach terenowych.
Udało mi się go idealnie wyważyć po 50% na oś, co widać na filmie w 0:51s :D Jasno szare resorki też idealnie przypasowały, zawieszenie pod ciężarem modelu ugina się na około 30-40%.
Dzięki czemu amortyzacja jest bardzo elastyczna ale nie wygina się przesadnie podczas przechyłu na boki całego modelu.
Wygląd jest taki jaki widać, można było lepiej. Koła są jak dla mnie prawdziwym rarytasem, bo udało mi się dorwać prawdziwe koła od Black Cata w rozmiarze 68.8.
Skala na nich wychodzi po przymrużeniu oka mniej więcej 1:17 i pasuje mi do Kamaza.
"Ural-4320 – radziecka wielozadaniowa ciężarówka, zaprezentowana po raz pierwszy w 1978 roku.
Pojazd ten jest do dzisiaj produkowany przez fabrykę UralAZ w mieście Miass w Rosji.
Ciężarówki te wykorzystywane były w Armii Radzieckiej, a także współcześnie służą w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
Ural-4320 jest rozwinięciem modelu Ural-375D.
Pojazd przeznaczony jest do transportu ładunków i ludzi w każdym terenie i podobnie jak swój poprzednik stanowi platformę dla wyrzutni rakietowej BM-21 Grad."
Cytat: Wikipedia
Galeria - Flickr
Film - Youtube
Model zbudowałem w wersji 4x4 o oznaczeniu "43206", który jest skróconą wersją 6x6 "4320".
Całość oparta jest na ramie z technic bricków spiętych liftarmowymi ramkami 5x7, dodatkowo z tyłu konstrukcja usztywniona kipą z technicowych paneli a z przodu dociśnięta kabiną.
Dzięki temu udało mi się stworzyć bardzo sztywną konstrukcję, która pod własnym ciężarem nie jest wstanie się się wyginać, wichrować czy jak to tam nazwać.
Z tego jestem naprawdę zadowolony, bo pierwszy raz udało mi się to osiągnąć.
Za napęd robią dwa silniki XL ze starego systemu PF, za skręt odpowiada servo zintegrowane z przednim mostem.
Można było spokojnie dać serwo gdzieś w ramie i połączyć je z mostem przez cięgno albo jakiś wał, ale to by generowało ogromne luzy.
Do przeniesienia napędu z silnika na mosty użyłem metalowych przegubów cardana od małych skośnookich przyjaciół z dalekiego wschodu.
Używać oryginalnych plastikowych cardanów już nie widzę sensu, żeby się z nimi męczyć.
Zawieszenie jest w "pełni pływające" żadnych tam pseudo kolebek i nic nie strzela, nic nie pęka. Oczywiście umożliwiły mi to niezniszczalne cardany.
Nowe piasty z przekładnią planetarną niestety mają mocowanie kulowe, co wymusiło dość głupie ich zamocowanie z przodu na małych wahaczach.
Innego pomysłu na to nie miałem, żeby był sensowny prześwit pod przednią osią w tej skali.
Z niekoszernych rozwiązań zrobiłem jeszcze plandekę z materiału. Z początku miała być tylko otwarta skrzynia, ale jakoś przypominało mi to pickupa a nie ciężarówkę.
Na materiałową plandekę zamiast klockowej zdecydowałem się, żeby nie zabić wagą całego modelu a zależało mi na właściwościach terenowych.
Udało mi się go idealnie wyważyć po 50% na oś, co widać na filmie w 0:51s :D Jasno szare resorki też idealnie przypasowały, zawieszenie pod ciężarem modelu ugina się na około 30-40%.
Dzięki czemu amortyzacja jest bardzo elastyczna ale nie wygina się przesadnie podczas przechyłu na boki całego modelu.
Wygląd jest taki jaki widać, można było lepiej. Koła są jak dla mnie prawdziwym rarytasem, bo udało mi się dorwać prawdziwe koła od Black Cata w rozmiarze 68.8.
Skala na nich wychodzi po przymrużeniu oka mniej więcej 1:17 i pasuje mi do Kamaza.