Dennis kontratakuje :)

[Żbik]

www.gaasedal.dk

tak, tak - strona znana, tyle że w temacie koparki cisza na niej... Chętnie poczytałbym/zobaczył jakieś techniczne specyfikacje jej dotyczące. Może z czasem coś się pojawi.

[Maciej Drwięga]

tak, tak - strona znana, tyle że w temacie koparki cisza na niej... Chętnie poczytałbym/zobaczył jakieś techniczne specyfikacje jej dotyczące.

Poprosiłem, aby w wolnej chwili napisał cosik więcej, jak tylko dostanę odpowiedź to ją to wrzucę

[Misterzumbi]

Doloze sie, chociaż nielubie tych malusienkich zdjec Bosmana, czego on sie boi? Ze ktos wpadnie na pomysl plagiatu?... Obojetne, co do gasienic, to jestem prawie pewny ze CAT dziala na bylejakim podlozu, jak sie popatrzy na zdjecia to widac ze Bosman uzyl tych niewyobrazalnie starych zebatek, a co za tym idzie takze (napewno) starych gasenic, te mialy na kazdym ogniwie dwa study powinno wystarczyc "do zabawy"...

A co do pieniedzy, Bosman nie jest mlody, od zawsze budowal z klockow, w Holandii nie trzeba bylo kupowac klockow w Peweksie, przebudowal caly czas kiedy wszyscy ini siedzieli w Dark Age dopoki nie pojawily sie zestawy Star Wars - ergo - w ym czasie nakupowal klockow za pol darmo, a teraz wydaje pieniadze jak mu sie podoba. Ale nawet w Polsce istnnieja warunki kupowania klockow "na wariata" w dzisiejszym systemie kart platniczych to zaden problem...
Nastepna rzecza jaka warto wiedziec to o ze Bosman rozklada swoje ciezarowki jak mu sie znudza albo jak potrzebuje czesci.
A po trzecie primo ultimo... Niestety jak sie buduje w takiej skali to nalezy sie pogodzic z faktem ze klocki trzeba zbierac latami lub miesiacami i poprawki sa robione stopniowo do osiagniecia perfekcji. Gaasedal do dzis zmienia detale w swoim MACKu jak znajduje klocek w potrzebnym kolorze, Ja zberalem zielone klocki na (tylko!) SMke przez okolo poltora roku, a nie sa ani specjalnie drogie ani rzadkie...
Czasem wdaje mi sie ze rzadza posiadania takiego cacka "natchmiast", po prostu psuje co niektoremu mniej cierpliwemu humor. Ale to nawet dobrze, bo wiekszosc ze swiatowej czolowki (inkl. Maciek D) jest gotowa dopieszczac modele przez lata i dopiero potem je pokazac, ale wtedy z takim impetem ze ludziom zwieracze puszczaja, zanim zdaza sie zapytac ile czasu trwalo zbieranie klockow, materialow itp.
Nie zrozumcie mnie zle, ale to juz ktorys raz wtym miesiacu ze ktos (slownie lub pisemnie) pyta sie o kase a nie o prace i czas (Zdaje mi sie ze np. Bosman nie publikowal niczego przez rok...) a to powinno byc w tym przypadku na przedzie. Co naturalnie nie znaczy ze na zachodzie nie ma kolesiow "nadzianych" ktorzy buduja na "hypcika" oklejaja kwadratowe pudlo sterta naklejek i puszczaja na BS dumnie nazywajac takiego stwora (w 99%) Renault Magnum...

Zdrowko Adam