Dzięki wielkie za kolejny sezon ;)
Pogoda była świetna i ją naprawdę dobrze wykorzystaliśmy. Sama miejscówka do powtórzenia, bo spokojnie byśmy jeszcze mogli ułożyć kilka tras.
Mój występ nie był zbyt udany, ale nie ma co się dziwić - auto było złożone dzień przed rajdem i ma jeszcze kilka mankamentów, które trzeba wyeliminować.
Dzięki wielkie Zozoleon za puchary - super pomysł i wykonanie ;)
Dzięki Atros za zdjęcia :)
Gratuluję wszystkim zawodnikom, a w szczególności całemu podium, widzimy się za kilka miesięcy ;)
[Zawody] LTTC 2021 rajd #5
Moderatorzy: BJ, Aleksander Spyra, Blaha, Atros, ManiekManiak, omen, Mod Team, BJ, Aleksander Spyra, Blaha, Atros, ManiekManiak, omen, Mod Team
-
Aleksander Spyra
- VIP
- Posty: 243
- Rejestracja: 2013-08-20, 18:41
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
-
Ten rajd był dla mnie sporym rollercoasterem emocji!
Najpierw o miejscówce - fajne miejsce, terenowo zupełnie inne niż dotychczasowe. Wapienne skałki dają dużo trakcji, ale sprawdzają stabilność samochodu i pracę zawieszenia. Dla mnie na minus dwie rzeczy - dość duża ilość trawy (przypomnijcie mi następnym razem, żebym wziął podkaszarkę!) i miejscami robiło się niebezpiecznie. Może jestem przewrażliwiony, ale kilka godzin kręcenia się po skałkach bez patrzenia pod nogi i skupiając się na czymś innym niż zachowanie równowagi aż prosi się o wypadek :/ Na plus za to super dojazd, widoki, ciekawy teren. Co do dojazdu - taki dwugodzinny odcinek jest o niebo lepszy niż czterogodzinny do Warszawy - niech temat miejscówki w połowie drogi między Śląskiem a Warszawą nie umrze, proszę!
Jeśli chodzi o mój 'performens' to nie wiem co myśleć. Jednocześnie udało mi się zająć drugie miejsce i przeskoczyć dwa miejsca w generalce, ale też przez całe zawody miałem wrażenie że kiepsko mi idzie. Na pierwszej sekcji zrobiłem bezsensowne dotknięcie i pomyliłem drogę, na trzeciej zaliczyłem niepotrzebną rolkę, na czwartej głupio zawisnąłem, na szóstej znów rolka... Może po prostu rajd był stosunkowo trudny i wszyscy mieli równie źle ;)
Z auta jestem mega zadowolony - przedni most zdał egzamin, chociaż za bardzo nie było okazji żeby przetestować o ile więcej momentu daje. Myślę że wszystkie drobne modyfikacje które zastosowałem przydały się w sobotę ;) Od wyższej plandeki do wychudzonego zderzaka.
Cieszę się bardzo że puchary się wam spodobały, pomysł powstał już pod koniec ostatniego sezonu i choć korciło mnie żeby wam je wcześniej pokazać, to jestem zadowolony że do końca utrzymałem je w tajemnicy :D Myślę że będą miłą pamiątką, auta rozbieramy i modufikujemy, zestawy-nagrody rozchodzą się na części a taki puchar może stać i przypominać ;) No i można szpanować na wystawach!
Jeśli chodzi o cały sezon, to nie wiem dlaczego, ale był to dla mnie najprzyjemniejszy z wszystkich, których miałem okazję doświadczyć. Możnaby pomyśleć że to kwestia tego że po skopiowaniu pomysłów od konkurencji w końcu zacząłem wykręcać jakieś wyniki, ale ja bardziej obstawiam miłą, zabawną atmosferę i fakt że rajdy były świetną odskocznią od zdalnych studiów, pisania pracy magisterskiej i biurowej pracy.
Dziękuję Wam wszystkim za to że mogę być częścią tych zawodów! Do zobaczenia w przyszłym roku, a na zimę proponuję pomyśleć nad nową serią zawodów 'pod dachem' :)
A, no i jest jeszcze video:
Najpierw o miejscówce - fajne miejsce, terenowo zupełnie inne niż dotychczasowe. Wapienne skałki dają dużo trakcji, ale sprawdzają stabilność samochodu i pracę zawieszenia. Dla mnie na minus dwie rzeczy - dość duża ilość trawy (przypomnijcie mi następnym razem, żebym wziął podkaszarkę!) i miejscami robiło się niebezpiecznie. Może jestem przewrażliwiony, ale kilka godzin kręcenia się po skałkach bez patrzenia pod nogi i skupiając się na czymś innym niż zachowanie równowagi aż prosi się o wypadek :/ Na plus za to super dojazd, widoki, ciekawy teren. Co do dojazdu - taki dwugodzinny odcinek jest o niebo lepszy niż czterogodzinny do Warszawy - niech temat miejscówki w połowie drogi między Śląskiem a Warszawą nie umrze, proszę!
Jeśli chodzi o mój 'performens' to nie wiem co myśleć. Jednocześnie udało mi się zająć drugie miejsce i przeskoczyć dwa miejsca w generalce, ale też przez całe zawody miałem wrażenie że kiepsko mi idzie. Na pierwszej sekcji zrobiłem bezsensowne dotknięcie i pomyliłem drogę, na trzeciej zaliczyłem niepotrzebną rolkę, na czwartej głupio zawisnąłem, na szóstej znów rolka... Może po prostu rajd był stosunkowo trudny i wszyscy mieli równie źle ;)
Z auta jestem mega zadowolony - przedni most zdał egzamin, chociaż za bardzo nie było okazji żeby przetestować o ile więcej momentu daje. Myślę że wszystkie drobne modyfikacje które zastosowałem przydały się w sobotę ;) Od wyższej plandeki do wychudzonego zderzaka.
Cieszę się bardzo że puchary się wam spodobały, pomysł powstał już pod koniec ostatniego sezonu i choć korciło mnie żeby wam je wcześniej pokazać, to jestem zadowolony że do końca utrzymałem je w tajemnicy :D Myślę że będą miłą pamiątką, auta rozbieramy i modufikujemy, zestawy-nagrody rozchodzą się na części a taki puchar może stać i przypominać ;) No i można szpanować na wystawach!
Jeśli chodzi o cały sezon, to nie wiem dlaczego, ale był to dla mnie najprzyjemniejszy z wszystkich, których miałem okazję doświadczyć. Możnaby pomyśleć że to kwestia tego że po skopiowaniu pomysłów od konkurencji w końcu zacząłem wykręcać jakieś wyniki, ale ja bardziej obstawiam miłą, zabawną atmosferę i fakt że rajdy były świetną odskocznią od zdalnych studiów, pisania pracy magisterskiej i biurowej pracy.
Dziękuję Wam wszystkim za to że mogę być częścią tych zawodów! Do zobaczenia w przyszłym roku, a na zimę proponuję pomyśleć nad nową serią zawodów 'pod dachem' :)
A, no i jest jeszcze video:
Ostatnio zmieniony 2021-10-06, 12:48 przez Aleksander Spyra, łącznie zmieniany 1 raz.