Piękny! Koniecznie złożę :)
SaperPL pisze:
Ekstremalnym przykładem tego są te modele w pełnej skali które Lego robi typu bugatti/lambo - jeśli robią model w rzeczywistej skali i on się ledwie toczy po asfalcie, to mnie to nie rusza, bo to sztuka dla sztuki taka sama jak układanie wielkiego obrazu z kostek Rubika albo spalanych łebków zapałek itp.
W 100% zgadzam się, te modele 1:1 czy filmik, jak Ferrari 42125 "śmiga" po torze/nad torem, albo jak silnikami z C+ ciągną prawdziwego Volvo Haulera... gdyby 10% tej kasy, którą w to włożyli, przeznaczyć na bardziej przemyślane modele (jakaś dodatkowa rewizja przed produkcją?), to byłoby genialnie. I mówię to na świeżo po obejrzeniu recenzji Batmobila 42131 przygotowanej Sariela...
Co do pozostałej części Twojej, @SaperPL, wypowiedzi to tak jak pisałem, mój pierwszy komentarz to był ostatni oddech mojej doktryny "No system in technic", a teraz sam już przebudowuję trochę WIPa z systemu, konkretnie przód grill. I myślałem, że już kończę, ale pokazałem kilku osobom i już mi Pogotowie Ciężarówkowe Kubricka uświadomiło, że jeszcze sporo roboty :P